Want to make interactive content? It’s easy in Genially!

Over 30 million people build interactive content in Genially.

Check out what others have designed:

Transcript

Polskie konfrontacje z thrillerem medycznym

dr Agnieszka Trześniewska-Nowak

Substancja

Terapia

wywiad

Klaudia Muniak

Nie ufam nikomu

Gdybym jej uwierzył

wątki medyczne na dalszym planie

wątki medyczne jako główne

Psychopata

Klinika

ESTROGEN

A.T.N.: Thrillery medyczne wciąż są niszowym gatunkiem na pol- skim rynku wydawniczym. Pisarze, którzy po nie sięgają, zazwyczaj łą- czą je z kryminałem czy powieścią obyczajową. Skąd wzięło się u Pani zamiłowanie do thrillerów medycznych i jak się zaczęła Pani twórcza droga? K.K.M.: Medycyna czy szerzej – nauki biologiczne zawsze mnie fa- scynowały. Jako mała dziewczynka marzyłam o tym, aby zostać leka- rzem. Ostatecznie studiowałam biotechnologię, a później pracowałam w zawodzie. Zatem ten swoisty pociąg do medycyny tkwił we mnie od 198 Na marginesie polskiego thrillera medycznego, czyli rozmowa z pisarką... zawsze. Zbiegło się to z pasją czytania. Wtedy odkryłam thrillery me- dyczne Robina Cooka i Tess Gerritsen, namiętnie się w nich rozczyty- wałam. Do tej pory bardzo chętnie po nie sięgam. Kiedy zaczęłam pisać własne powieści, zupełnie naturalnie poszło to w stronę thrillerów z wąt- kiem medycznym. A.T.N.: Czym dla Pani jest thriller medyczny? K.K.M.: Przede wszystkim dobrą rozrywką – bo tak traktuję general- nie książki. Nie oglądam seriali, filmy też sporadycznie, nie maluję, nie jeż- dżę konno itd. Moją rozrywką jest czytanie książek. Przy tym wszystkim postrzegam thrillery medycznie jako niebanalne powieści, bo zawierają pewną dozę wiedzy naukowej. Zdecydowanie jest to gatunek niszowy, i to zarówno w naszym kraju, jak i na świecie. Myślę też, że to gatunek roz- wojowy – powstało już tak wiele powieści, że trudno jest stworzyć coś kompletnie nowego, a w przypadku thrillera medycznego się to udaje. Me- dycyna dzięki prężnie rozwijającej się biotechnologii stale idzie do przodu, a to daje nowe pole dla autorów tworzących powieści w tym gatunku. A.T.N.: Pani twórczość nie jest jednoznaczna. Czytelnik w Pani powieściach może odnaleźć elementy kryminału, powieści obyczajo- wej, thrillera psychologicznego i thrillera medycznego. Jak w takim razie powinniśmy klasyfikować Pani twórczość? Czy jest Pani bliżej do thrillera medycznego, czy thrillera psychologicznego? K.K.M.: Myślę, że jednak psychologicznego. Najbardziej lubię okre- ślać moje książki jako thrillery psychologiczne z wątkami medycznymi. Wydaje mi się, że najlepiej oddaje to to, czym są moje powieści. Bar- dzo dużą uwagę poświęcam warstwie psychologicznej książki. W moich powieściach nie jest najważniejsza wartka akcja, niespodziewane twisty fabuły czy zaszokowanie czytelnika treścią, ale to, co dzieje się w głowie moich bohaterów. To właśnie tam rozgrywa się w głównej mierze książ- ka. Bardzo chętnie łączę tę warstwę psychologiczną z medycyną czy też biotechnologią. Właściwie mimo iż mocno skupiam się na profilu psy- chologicznym bohatera, to właśnie od nowinki medycznej albo biotech- nologicznej rozpoczyna się proces powstawania książki. To ta nowinka staje się punktem zapalnym.

A.T.N.: Skąd bierze Pani inspiracje? K.K.M.: Bardzo dużo czerpię z własnego doświadczenia. Tak jak wspomniałam, jestem biotechnologiem i pracowałam w zawodzie, bra- łam udział w kilku dużych projektach badawczych mających na celu roz- wijanie nowoczesnych terapii przeciwnowotworowych. Ale jak też już wspomniałam, medycyna nieustannie się rozwija, więc sporo czytam literatury i prasy fachowej, aby dowiadywać się o nowych okryciach na- ukowych. Gdy coś mnie wyjątkowo zainteresuje, zaczynam zastanawiać się, czy uda się to wykorzystać w książce, „obudować” to fabułą, stworzyć z tego opowieść, która porwie czytelnika. Oczywiście samo życie jest też dużą inspiracją. Obserwowanie tego, co się wkoło nas dzieje, dostarcza wielu pomysłów, które też chętnie wykorzystuję w powieściach. A.T.N.: Jak według Pani miewa się thriller medyczny jako gatunek literacki na polskim rynku wydawniczym? Czy czytelnicy szukają pol- skich odpowiednich powieści Robina Cooka, Petera Clementa czy Tess Gerritsen? K.K.M.: Thriller medyczny nie jest najpopularniejszym gatunkiem, a w Polsce szczególnie – nie ma wielu autorów, którzy tworzą właśnie ten rodzaj literatury. Myślę, że w dużej mierze wynika to z tematyki i trud- ności, jaką ta tematyka ze sobą niesie. Spójrzmy na thrillery Robina Cooka. Są naszpikowane medycznymi terminami, przez co mogą być niezrozumiałe przez wielu odbiorców i sprawiać wrażenie topornych. To naturalne, gdy ktoś jest medycznym laikiem. Ja osobiście bardzo lubię jego pióro i to, jak tworzy swoje powieści, ale zdaję sobie sprawę, że nie każdy będzie usatysfakcjonowany lekturą. I tak też w moim odczuciu miewa się thriller medyczny na polskim rynku – sięgający po książkę, często nie czują się w pełni usatysfakcjonowani lekturą z różnych wzglę- dów. Myślę, że w dużej mierze wynika to właśnie z tej niełatwej tema- tyki. Dlatego też moje thrillery medyczne są nieco inne. Chcę, aby mój thriller był o zabarwieniu medycznym, ale miał szansę trafić do szerokiej grupy odbiorców. Chcę, aby został zrozumiany przez każdego czytelni- ka, aby był thrillerem, po który sięgnie nie tylko fan wąskiego gatunku, jakim jest thriller medyczny, ale miłośnik szeroko pojętej literatury akcji – thrillera, kryminału i sensacji. A.T.N.: Co Pani sądzi o polskich pisarzach, którzy sięgają po ten gatunek? K.K.M.: Cieszę się, że tacy się pojawiają, choć naprawdę nie jest ich wielu. Doceniam, że próby mierzenia się z tym gatunkiem są podejmo- wane, i jestem ciekawa, co który autor stworzy. Mam jednak wrażenie, że wciąż jest to omijany przez polskich pisarzy gatunek. Poniekąd jest t

A.T.N.: Czy widzi Pani elementy wspólne pomiędzy polskim a ame- rykańskim thrillerem medycznym? K.K.M.: Oczywiście! Przede wszystkim osadzenie fabuły w środowi- sku szpitalnym czy też laboratoryjnym. Poza tym tak naprawdę thriller medyczny od ogólnie pojmowanego thrillera niewiele się różni. Właści- wie chodzi w nim o to samo – o zainteresowanie czytelnika i wciągnięcie go w wir uknutej intrygi. Dlatego też w moim odczuciu polski thriller medyczny jest tak samo kompatybilny z amerykańskim thrillerem me- dycznym jak polski thriller w ogóle z amerykańskim thrillerem. Dzielące je różnice wynikają z tych samych przyczyn – mentalności społecznej i pisarza, i odbiorców, poziomu rozwoju gospodarczo-ekonomicznego kraju i tego, co w duszy gra konkretnemu autorowi. Warto dodać, że amerykańskie thrillery medyczne powstają z większym „rozmachem”, jak to zresztą bywa u Amerykanów na wielu polach. Na polskim rynku nie do końca się to sprawdza. Jedną z moich książek napisałam w po- dobnym stylu i nie spotkało się to z przesadnym zachwytem odbiorców, a był nowoczesny ośrodek badawczy, innowacyjne badania naukowe itd. Myślę, że mentalność gra tutaj pierwsze skrzypce. A.T.N.: W którą stronę powinien pójść współczesny thriller me- dyczny? K.K.M.: Nie nadawałabym mu konkretnego kierunku. Literatura ewoluuje sama, wyłapuje i odpowiada na potrzeby czytelników. Myślę, że podobnie jest z thrillerem medycznym. Sama postanowiłam stworzyć książki, które – jak już wspomniałam – opisuję thrillerami psycholo- gicznymi z wątkami medycznymi, więc to też pewna modyfikacja, która pojawiła się w polskiej literaturze. Osobiście uważam, że był to dobry pomysł, bo pozwolił miłośnikom thrillerów nieco posmakować thrillera medycznego. Nie wiem, w jaką stronę pójdą kolejni autorzy, którzy na warsztat wezmą właśnie thriller medyczny, ale ja raczej będę trzymać się obranego przez siebie kierunku.

- debiut pisarski- analogie z Nano R. Cooka- firma zajmująca się nanotechnologią;- bohaterka prozy sensacyjnej - temat transplantacji- ponowoczesny świat versus kultura konsumpcji;- polskie realia w thrillerze medycznym:1) rezygnacja z dużych aglomeracji

Gdybym jej uwierzył

  • thriller psychologiczny i thriller medyczny oraz kryminał;
  • temat skutków leczenia eksperymentalnego (wszczepianie chipów i aplikacji);
  • wątek kryminalny!
  • kobieca perspektywa

Nie ufam nikomu

Gdybym jej uwierzył (2017)Substancja (2018)Psychopata (2020)Klinika (2021)

Substancja

- wprowadzenie do losów bohaterki Gdybym jej uwierzył;- powieść hybrydyczna (wątki obyczajowe, miłosne, kryminalne);- typowa przestrzeń: laboratorium - bohater zbiorowy: młodzi studenci działający w kole naukowym;- słownictwo specjalistyczne jest ograniczone do minimum;

Nie ufam już nikomu (2020);Terapia (2021)

Psychopata

- główna bohaterka to kobieta, pracownik w ośrodku naukowo-badawczym;- nowoczesna przestrzeń oddalona od ciekawskich oczu;- tematyka: genetyka, moralne i niemoralne eksperymenty;- wątek podwójnej osobowiści zaczerpnięty z lit. XIX-wiecznej;- zaburzenia depresyjne głównej bohaterki (postać nie jest krystalicznie czysta);

Terapia

- thriller psychologiczny- innowacyjna terapia leczenia zaburzeń psychicznych;- to jest bardziej thriller psychologiczny a nie medyczny należy zostawić powieść raczej na marginesie rozważań.

Klinika

- nawiązania do thrillera medyczne wraz z widocznymi związkami z thrillerem psychologicznym;- tematyka: genetyka, amoralne eksperymenty;- in vitro;- Klinika pojmowana w dwójnasób;- wątek polityczny (społeczne protesty);-

Estrogen (trzy autorki)

- połączenie thrillera medycznego i kryminału;