Want to make creations as awesome as this one?

Transcript

Historia zjedzonej pieczęci

książki i biblioteki w pigułce

Wiedza narzędziem podboju.

Wiedza to potęga

Jak król ukraść komuś ksiązka to dobrze, ale jak ktoś królowi ukraść książka to źle.

Mam dla Ciebie prezent!

8-15 maja Tydzień Bibliotekarzy i Bibliotek

Dziwactwa starszej pani

Czy papieże spotkali obcych i jak odmłodnieć w 40 dni?

najsławniejszy zwój na świecie

co to za jeden ten Gilgamesz?

„Pałac Assurbanipala, króla świata, króla Asyrii, [...] który oko jasne uzyskał, mistrzostwo w sztuce pisania, jak spośród królów moich poprzedników, żaden sztuki tej się nie nauczył [...] Moc znaków, wiele ich stworzono, na tablicach spisałem, wykończyłem, przeglądałem, i aby je oglądać i czytać, w pałacu moim ustawiłem [...]

Ten sam władca, który chwali się swoim oczytaniem, znajomością języków, umiejętnością pisania rylcem na glinianych tabliczkach( swoją drogą szacun, to naprawdę było coś) i bogatą biblioteką, w innym miejscu chwali się ilu i w jaki sposób kazał zabić pojmanych wodzów podbitych krain.

Zbiór mieścił się w pałacu króla w Niniwie, na przedmieściach dzisiejszego Mosulu w Iraku. Liczył prawdopodobnie od 30 do 40 tys. woluminów. Jak na 7 w. p.n.e., wynik imponujący. Co się tam znajdowało? Cała wiedza ówczesnego świata:matematyka, astronomia, poezja, religia , wróżbiarstwo, filozofia,a oprócz tego spisane umowy, testamenty, listy. Nie był to przypadkowy zbiór tabliczek, tylko uporządkowana biblioteka z prawdziwego zdarzenia.

Jedna z 12 tabliczek z wierszowanym eposem o Gilgameszu zapisanych w języku akadyjskim.

Jak opracowano zbiory biblioteki w Niniwie?

Ktokolwiek tablicę zabierze albo też imię swoje obok mego istnienia napisze, tego niechaj Aszur i Ninlil gniewnie i wściekle powalą, imię jego i nasienie jego niechaj w kraju wytracą.

Księgozbiór podzielono na 10 działów. Każdy miał osobny pokój.Każda tabliczka gliniana, woskowa, drewniana, czy zwój papirusu, miał nazwisko kopisty, datę skopiowania, pierwsze zdanie w formie tytułu, a każda kolejna strona zaczynała się od ostatniego zdania poprzedniej.Nazywało się to kustoszem. Dodatkowo tabliczki ponumerowano. Każde dzieło dostało osobną skrzynkę. Do dziś przetrwało najwięcej glinianych tablic, których nie udało się spalić, a nawet uzyskały w ogniu jeszcze większą trwałość.

Taka klątwa rzucona na potencjalnych złodziei przez człowieka, (Asurbanipala)który gromadzenie zbiorów do swojej książnicy zlecał szpiegom i zwyczajnym piratom,napadającym na statki i kradnącym co się dało, brzmi nieco dziwnie. A może nie...? tak czy inaczej, ani Aszur ani Nihil nie przeszkodzili Brytyjczykom zabrać królewskiej biblioteki do British Muzeum.

Wiedza to potęga

Te słowa przypisuje się Asurbanipalowi. Musiał je i cały księgozbiór, poznać, Aleksander Wielki, skoro zapragnął mieć własną bibliotekę.

Największa w starożytności- Biblioteka Aleksandryjska

Właściwie nosi tylko imię Aleksandra i jest hołdem dla niego od byłego generała jego armii, który został królem Ptolemeuszem I Soterem. Sam Aleksander nie żył już kiedy powstawała.

Zgromadziła 60 tys woluminów czyli więcej niż ta w Niniwie, w 13 salach mieszczących osobne działy. Część w pałacu królewskim dostępna była dla uczonych, druga w świątyni Serapisa dla mieszkańców Aleksandrii umiejących czytać. W pobliżu mieszkali dobrze opłacani tłumacze i kopiści, zwolnieni z podatków. Kustosze zostawali wychowawcami następców tronu. Kontrolowali poprawność tekstów,prowadzili katalogi z informacjami o autorach. Kalimach z Cyreny- najsławniejszy kierownik, stworzył bibliografię wszystkich znanych wtedy książek. Zbiory gromadzono zatrzymując statki w porcie, zabierając oryginały, a zwracając sporządzone kopie dzieł.

Biblioteka istniała przez 6 wieków. Jej zbiory strawiło kilka pożarów. Na rycinie widać wykute w ścianach wnęki na zwoje. Tak wyobrażano sobie sale biblioteczne w XIX wieku. Dziś w Egipcie istnieje nowoczesna Biblioteca Aleksandrina, w której można znaleźć tytuły zakazane w innych krajach islamskich.

Dawniej tajne Archiwum Watykańskie Dziś Watykańskie Archiwum Apostolskie

Największa biblioteka starodruków na świecie. Liczy 1,5 mln tytułów. Na pięciu piętrach. Gdyby wybuchł tu pożar, zgaszonoby go dwutlenkiem węgla. Jej półki ułożone jedna za drugą mogłyby prowadzić z Katowic do Krakowa. Codziennie może ją odwiedzić tylko 150 osób,a i tak nie wszystko zobaczą.

Może stąd tyle legend o tym, co się w niej mieści. Według jednych, traktat Leonardo da Vinci podważający doktryny kościoła, według innych przepis na działajacy w 40 dni, elixir młodości opracowany przez alchemika Cagliostro, jeszcze inni twierdzą,że posiada zapisy ze spotkań papieży z istotami pozaziemskimi. Bliskie spotkania z kosmitami, mieli podobno udokumentować Indianie z plemienia Tolteków, a dowody na to, mają być w bibliotece. Posiadanie tych zbiorów zamarzyło się Napoleonowi, więc jego wojska wywiozły 3238 skrzyń załadowanych książkami. Wróciło o 1000 mniej.

Pewnie znacie kogoś, kto" połyka" książki?

Dziś wszyscy tak mówią, ale kiedyś nie dotyczyło to wcale mola książkowego.Nie chodziło też o książkę, tylko urzędowy dokument,

Było to tak: do włoskiego arystokraty o nazwisku Visconti z Mediolanu przyjechali posłowie z Watykanu i przywieźli mu dokument od papieża.Taki dokument nazywał się bulla.Co w nim było? Niestety nic przyjemnego. Ekskomunika czyli kara pozbawiająca księcia uczestnictwa w życiu kościoła. Wyklęty arystokrata wpadł we wściekłość i kazał posłom zjeść bullę.Co musieli połknąć ci nieszczęśnicy?Spory kawał pergaminu, jedwabne wstążeczki i wreszcie samą bullę czyli dwa krążki ołowiu z odlewem papieskiej pieczęci.

Słowo "bulla" znaczy po łacinie mały okrągły przedmiot: bańkę powietrza, guzik albo pieczątkę. Na pieczęci, takiej jak ta poniżej, jest z jednej strony imię papieża a z drugiej głowy dwóch Apostołów Piotra i Pawła. napis to skrót imion apostołów.

Do dziś archeologom , a czasem zwykłym ludziom zdarza się wśród starych monet znaleźć takie ołowiane krążki. Próbują wtedy odczytać imię papieża, który wydał dokument.

Johannes Klencke(holenderski kupiec) kupił królowi Karolowi...

A jaki książkowy prezent ucieszyłby Was najbardziej?

(Królowi Anglii , Szkocji i Walii z dynastii Stuartów drugiemu tego imienia)

...Atlas geograficzny i historyczny z 41 mapami krajów znanych w XVII wieku wielkości 1,76 m x2,31m. Król podobno się ucieszył, bo uwielbiał mapy, a takiego zbioru jeszcze nie miał. Dziś ten podarek godny króla, jest największą książką świata. Znajduje się w bibliotece brytyjskiej. Do jego przeniesienia potrzeba sześciu ludzi.Nie martwcie się jednak. Możecie go obejrzeć w wersji cyfrowej, której przygotowanie trwało kilka dni.

Napewno nie modlitewnik- prezent od Katarzyny Medycejskiej. W tym wypadku moglibyście być pewni,że ta francuska królowa włoskiego pochodzenia, zamierza wyprawić was na tamten świat przy pomocy trucizny.

Najgrubsza książka świata i najsławniejsza kobieta - detektyw.

Najgrubszą książką dostępną w regularnej dystrybucji jest zbiór wszystkich przygód panny Marple (12 powieści i 20 opowiadań), opublikowany w 2009 roku przez HarperCollins. Książka ma 32,2 cm grubości, 4032 strony i waży ponad 8 kg. Książkę wydano w nakładzie 500 egzemplarzy .

londonremembers.com/

Panna Marple ma około 70 ciu lat, mieszka w małej wiosce, z upodobaniem pielęgnuje ogród, dzierga na drutach i popija angielską herbatkę. Okryta szalem i czepkiem z koronkami uważnie obserwuje okolicę i wtykając nos w cudze sprawy, zbiera miejscowe plotki. Któż podejrzewałby tę wścibską starszą panią o analityczny umysł i znajomość ludzkich charakterów? Członkowie wtorkowego klubu detektywów amatorów musieli zauważyć,że zna się na ludziach i zawsze ma rację.

Czy wiedziałeś/aś,że, czyli ciekawostki o książkach i bibliotekach.

Na dzień 31.12.2020 na świecie było 130 milionów tytułów książek.

Największym w historii książkowym bestsellerem jest Biblia. Sprzedano jej dotąd 3.9 miliarda kopii, ale nikt nie zna dokładnej ich liczby.

W Stanach Zjednoczonych jest więcej bibliotek publicznych niż McDonald'sów. Pracuje w nich mniej więcej tylu bibliotekarzy, ilu mieszkańców liczy Opole.Według danych z 2021 roku najwięcej książek na głowę wypożyczyli mieszkańcy San Francisco:12,18

Drugie miejsce w tym rankingu zajęły Helsinki. Nic dziwnego, skoro z bibliotek publicznych korzysta 1/3 Finów, a ich największa, supernowoczesna biblioteka stoi w centrum stolicy naprzeciwko parlamentu. Jest tu kino, restauracja, sprzęt muzyczny, kuchnia i maszyny do szycia dla użytkowników.

W Norwegii możesz oddać książkę w każdej bibliotece w kraju. Poprostu wrzucasz ją do skrzyni gdzie i kiedy chcesz.Niewżne ,że już zamknięte. Czytelnictwo na głowę mieszkańca jest tu jednym z najwyższych na świecie i ciągle rośnie.

Do biblioteki szkolnej w Hereford Cathedral w Wielkiej Brytanii została zwrócona książka wypożyczona 120 lat temu przez jej ucznia, który został przyrodnikiem Arthura Boycotta. Książkę odnalazła i zwróciła wnuczka profesora Alice Gillet. na szczęście biblioteka nie naliczyła kary za jej przetrzymanie.

Najwięcej książek na świecie tygodniowo, czytają mieszkańcy Indii, Tajlandii i Chin. W Europie - Szwedzi, Francuzi i Węgrzy,Czesi. Polska jest na 17 miejscu

Sefer Tora- zwój z tekstem Biblii żydowskiej.

Książki które znamy, złożone z kartek między okładkami mają postać kodeksu.Święta księga Judaizmu zachowała formę zwoju, znaną z np. z biblioteki Aleksandryjskiej. W wyszywanym futerale z jedwabiu, albo srebrnej walcowatej puszce z koroną na górze, przechowuje się ją w każdej synagodze. Czyta się ją w każdy poniedziałek, czwartek i szabas. Największym wydarzeniem w życiu Żyda, jest pierwsze publiczne odczytanie fragmentu Tory tuż po trzynastych urodzinach( bar micwa). Tora ma własne religijne święto Simhat Tora- radość Tory, które kończy roczny cykl czytania Tory w 54 odcinkach. Potem znów czyta się od początku. Każdy z zebranych czyta chociaż fragment, stojąc pod baldachimem, jak w dniu ślubu, a potem wszystkie zwoje w radosnym pochodzie z tańcami i śpiewem niesione są dookoła synagogi. Uczestnicy niosą zwój na zmianę, bo waży nawet 20 kg. Torę przepisuje specjalny skryba, gęsim piórem, na pergaminie, po hebrajsku. Każdy jego błąd trzeba naprawić, bo tekstu z błędem nie można czytać. Zniszczoną po latach używaniaTorę trzeba pochować na cmentarzu.

Każdy religijny Żyd ma w domu własny egzemplarz Biblii, w postaci kodeksu, z którego codziennie studiuje fragment.Im więcej studiujących i dyskutujących, tym lepiej. Najlepiej też czytać głośno.