Want to make creations as awesome as this one?

Transcript

START

Żeby człowiek nie myślał, że jest doskonały i żeby nie miał złudzeń, że się z Bogiem zbratał, że wszystkie mu zwierzęta będą się kłaniały i uznają, że właśnie on jest panem świata –żeby więc człowiek nie wpadł w samouwielbienie, by poznał jak ułomna jest jego istota Bóg dałmu przykazania, rozum i sumienie, a gdy to nie pomogło wtedy stworzył KOTA.( Franciszek Jan Klimek)

Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść głęboko w serce.

Specjalnie Na Dzień Kota. Nie jesteś kociarzem? Nie martw się. Po prostu daj się poprowadzić kocim krokiem w świat słowiańskiej mitologii, dokąd kota oczy poniosą. Patrz uważnie, a potem podziel się z nami wrażeniami.

Dalej

zajrzyj tu.

Jakiego zwierzaka trzyma na kolanach dama? To jasne! łasiczkę- odpowiecie. Faktycznie trudno je odróżnić, ale Cecylia Gallerani przytula gronostaja - symbol czystości i herbowy znak Lodovica Sfrorzy.

Gdyby jednak dama była słowiańską pięknością i żyła zanim nastało chrześcijaństwo,zwierzątko byłoby łasicą- przodkiem domowego kota na stanowisku myszołapqa i rodzinnego pieszczocha, uwielbianego przez dzieci i młode dziewczęta. zwłaszcza te łase na pieszczoty. Nie bez powodu nasi przodkowie nazywali łasiczkę "panienką".

łasiczki musiały być miłe, skoro dziś o ich następcy - kocie mówimy,że się łasi? A kiedy my jesteśmy wspaniałomylni, okazujemy łaskę

OKAY!

Bogini zrzuciła z dłoni rękawiczkę, która dotykając ziemi zmieniła się w kota ...

Rękawiczka Łajmy ( litewskiej " siostry "naszej Doli)

Kot miał pilnować ,żeby gryzonie nie pożerały zboża i zapasów. Ludzie byli mu wdzięczni.Z czasem obie strony nauczyły się sobie ufać i bacznie się sobie przyglądać. Kot liżący swoje futro przepowiadał pogodę, albo przyjście gośći. Wystarczyło przyjrzeć się , jak to robi. Kłaki futra dławiły jednak zwierzaka, więc łaskawa bogini podarowała gospodarzom krowę, która nie tylko pomnożyła ich bogactwo, ale zapewniła kotu codzienną miskę mleka.

Oprócz pogody i wizyt gości, koty przepowiadały która z dziewczyn znajdzie w tym roku męża i przestanie nosić panieński warkocz? W czasie jesiennych obchodów ku czci zmarłych w końcu listopada, starano się zajrzeć w przyszłość na różne sposoby. Jednym z nich było podanie kotu smacznego kąska przez dziewczyny stojące w kole. Ta, której kąsek złapie jako pierwszy, mogła już czekać na wizytę swatów. Po nastaniu chrześcijaństwa, w tym samym czasie obchodzimy Dzień św. Andrzeja.

Miłość jest kotem. Przychodzi, kiedy ma na to ochotę. Nie pytając o zdanie siada na kolanach i ogrzewa cię samą swoją obecnością.Ma pazury, ale i tak wiesz, że fajnie jest mieć kota” – John Planty.

Aaa, kotki dwa... Tę kołysankę zna każde dziecko. Nie bez przyczyny. Dawno temu nasi przodkowie nim położyli noworodka w kołysce, wpuszczali do niej kota. jesli domowy mruczek w niej zasnął, to i dla dziecka będzie bezpieczna. Do nowego domu jako pierwszy wchodził kot,żeby pozbyć się demonów, mogących szkodzić gospodarzom.

Bogowie kilka razy odwiedzali ludzi na Ziemi, żeby przekonać się czy dzielą się "kocią dolą" z tymi dla których Los był mniej łaskawy. Ale, gdzie tam. Należało dać im nauczkę. Skoro nie zasłużyli na plony, czekał ich głód. Za każdym razem to kot błagał rozwścieczone bóstwa o litość dla człowieka. Na Arce Noego omal nie doszło do wymarcia życia na Ziemi. A wszystko przez myszy i szczury pustoszące zapasy i przegryzające dno statku. Przetrwanie wszystkich istot znalazło się w łapach kota. Jak się pewnie domyślacie, kocur i kotka stanęli na wysokości zadania. A co na to ludzie?

"Warto być kotem. Nie tylko masz dziewięć żyć, ale i teologia jest dużo prostsza."( T. Pratchett, Zadziwiajacy Maurycy i jego uczone szczury)

Koty wymykają się ludzkiemu rozumowi: Spadają na cztery łapy, wciskają się w każdą szczelinę,wpatrują się w puste miejsce, jakby zobaczyły ducha, kładą się na człowieku w miejscu, gdzie go boli, a przede wszystkim zawsze zdążą uciec , zanim nadejdzie katastrofa. Kotki wynosiły czasem młode na długo przed pożarem. Nawet dziś rzadko są ofiarami kataklizmów. Szukając wyjaśnienia, nasi przodkowie uznali,że " Rękawiczka Łajmy" , chociaż pochodzenie ma boskie, coraz bardziej przypomina demona i radzili przed przeprowadzką zostawić kota w starym domostwie. Zaś siedmioletniego , najlepiej się pozbyć. To był początek końca ufności między naszymi gatunkami...

"Koty mają sposoby, by być tu od zawsze, nawet jeśli dopiero co się pojawiły. Poruszają się we własnym, osobistym rytmie czasu. Zachowują się tak, jakby ludzki świat był tym, w którym akurat przypadkiem się zatrzymały w drodze do czegoś, być może o wiele ciekawszego”.

Potem było już tylko gorzej. Ludzie stali się nieufni, więc koty towarzyszyły samotnikom i kobietom zajmującym się leczeniem mieszkającym poza wsią. "Nieziemskie" stworzenia i ich dziwne opiekunki mieli odtąd zajmować się magią i uprzykrzaniem życia sąsiadom, na których podobno rzucali uroki: Odbierali kurom jajka , a krowom mleko, sprowadzali na pola grad i ulewy i zatruwali studnie.

Nocą z 30 kwietnia na 1 maja, albo w czerwcowe letnie przesilenie czarny kot i jego towarzyszka wsiadali na miotłę, łopatę moździeż albo beczkę i podróżowalina Łysą Górę,śnieżkę albo inny szczyt, na spotkanie z innymi wiedźmami i diabłem.

Jeśli po zmierzchu w domu zjawiła się dziwna kobieta z kotem i chciała kupić mleko, to z pewnośćią była Czarownicą. Przepędzić ją mogły zgrzytliwe dźwięki i intensywne zapachy.

Chcesz dostać talara szczęścia, który zawsze do Ciebie wróci? Powiemy Ci jak to zrobić. Najprościej mówiąc, ktoś musi kupić kota w worku a dokładniej diabeł.

Wcisnąć diabłu kota w worku. To dopiero wyczyn!

Potem, nawet jeśli do domu wciśnie się bieda,żeby wiernie nam towarzyszyć, talar pomoże nie umrzeć z głodu.

Koty są czułymi panami, tak długo dopóki znamy swoje miejsce. Paul Gray

Jeszcze później dla kotów nastały naprawdę cięzkie czasy. Na kilka mrocznych stuleci ludzie zamienili się w potwory. Stopniowo futrzaki straciły do nich zaufanie . Przestały przejmować się ich losem tak, jak kiedyś. Zaczęły CHODZIĆ WŁASNYM DROGAMI.Ludzie stali się po prostu przyciskami do otwierania drzwi i otwieraczami do konserw.

Ponieważ jednak " kot ma zbyt wielką duszę, by nie mieć serca", pozostał w pobliżu i obdarza względami tylko tych, którzy na to zasługują.

Co widzi kot siedząc nieruchomo ze wzrokiem utkwionym w jeden punkt? Przecież nie siedzi tam mucha ani pająk. A może jednak coś tam jest? Może zobaczył zmorę, beboka, czarownicę, strzygę, utopca, albo domowika, Ubożęta, Pasiecznika, Dolę.Jeżeli wiesz, albo się domyślasz, daj znać!Chętnie przekonamy się, co Ty tam zobaczyłeś/aś

Uwaga konkurs!