Want to make creations as awesome as this one?

Transcript

Bal karnawałowy w klasie 3a21 stycznia 2022r.

Konkursy i zabawy

1. 1.Worek przebieranek – Dzieci stoją w kole i w rytm muzyki podają sobie worek z rąk do rąk. Kiedy muzyka się zatrzyma, osoba, która trzyma worek, musi z niego wylosować jedną rzecz i założyć ją na siebie. Polecam, żeby do worka wpakować dużo śmiesznych peruk, masek, kapeluszy, wtedy frajda jest większa :) Wybrane dziecko tańczy w nowym stroju, reszta dzieci klaszcze, a następnie odkładamy na bok wylosowaną z worka rzecz i zabawa trwa dalej. 2.Tańce na gazetach Można pojedynczo lub w parach, dzieci tańczą na gazecie, a kiedy muzyka się zatrzymuje to składają ją na pół. Trzeba tańczyć tak, żeby z gazety nie spaść, a zadanie jest coraz trudniejsze, gdyż z każdą kolejną rundą zmniejsza się powierzchnia do tańca. 3.Figury lodowe Dzieci tańczą w rytm muzyki, kiedy się zatrzymuje, wszystkie dzieci zamieniają się w lodową rzeźbę, czyli stają nieruchomo. Mogą dodatkowo coś przedstawiać w zależności od inwencji animatora, który narzuca im temat typu "zoo", "super bohaterzy", "lotnisko" itp. 4.Taniec z kartkami Uczestnicy dobierają się parami i tańczą w rytmie muzyki, trzymając kartkę papieru między wymienianymi przez nauczycielkę częściami ciała – dłońmi, brzuchami, łokciami itp. 5. Przejście pod liną. 6. Zgaduj – zgadula, w której ręce kula?Dzieci siadają w kole, trzymając ręce za sobą. Podają sobie z ręki do ręki papierową kulę lub małą piłeczkę. W kole jest dziecko, które próbuje odgadnąć, kto w danej chwili ją trzyma. Dużo śmiechu i radości, kula czasem wypada, zdradzamy się miną, ruchem, śmiejemy się. 7. Rysowanie bałwankaPrzykład zabawy karnawałowej dla dzieci, która pozwoli na chwilę wytchnienia podczas przerwy w szalonych tańcach. Rozdajemy dzieciom kartki lub arkusze papieru oraz kredki lub mazaki. Maluchy mają zadanie narysować bałwanka, ale… z zawiązanymi na oczach chustkami. Kiedy dzieci zdejmą chustki z oczu, będą mogły zobaczyć, jak udały się im bałwanki i wybrać najładniejszy lub najśmieszniejszy rysunek.

Pewnego razu TATA powiedział: do naszego miasta przyjechał cyrk. WSZYSCY bardzo się ucieszyli, ponieważ TATA obiecał, że jutro CAŁĄ RODZINĄ pójdziemy na przedstawienie. Świetnie! Zawołał WITUŚ. Bardzo chciałbym zobaczyć SŁONIA. E tam SŁOŃ, małpy są o wiele ciekawsze powiedział WACUŚ. Ja tam najbardziej lubię naszego PIKUSIA, powiedziała GOSIA, ale to tylko kundel. Pójdziemy WSZYSCY powiedział TATA, a MAMA go poparła. Następnego dnia MAMA kupiła bilety i WSZYSCY poszli do cyrku. Przedstawienie się zaczęło. Występowały małpy, tygrysy, potem konie, a na końcu śmieszny klaun. Lecz DZIECI zaczęły się bardzo niepokoić bo wciąż nie było SŁONIA. Ja chcę SŁONIA! – zaczął wołać WITUŚ, a ja chcę lody zmienił temat TATA i kupił lody. RODZICE spojrzeli na siebie, a DZIECI nadal czekały na SŁONIA , a SŁONIA wciąż nie było. Po paru innych występach wreszcie na arenie pojawił się SŁOŃ. DZIECI bardzo się ucieszyły. Czas szybko mijał, przedstawienie dobiegało końca. Cała RODZINA dobrze się bawiła, a najbardziej DZIECI. WSZYSCY zadowoleni wrócili do domu. Nawet PIKUŚ szczekał z radości. Przy kolacji TATA obiecał DZIECIOM, a MAMA potwierdziła, że jutro z PIKUSIEM, jak będą grzeczne, to znowu WSZYSCY pójdą do cyrku, aby zobaczyć jeszcze raz SŁONIA i inne zwierzęta. I tak zakończył się dzień.”

„Dawno, dawno temu żyli sobie KRÓL i KRÓLOWA. Mieli oni KONIE, KARETĘ i WOŹNICĘ. Kiedyś KRÓL zawołał WOŹNICĘ i tak mu powiedział: „WOŹNICO zaprzęgaj KONIE do KARETY, bo KRÓLOWA chce pojechać na spacer”. Posłuszny WOŹNICA poszedł i zapiął KONIE do KARETY. Kiedy KRÓL z KRÓLOWĄ wsiedli do KARET, KRÓL zawołał: „WOŹNICO daj KONIOM znak do jazdy”. I pojechali. Para królewska jedzie w swej pięknej KARECIE przez okolicę, nagle PRAWY KOŃokulał, LEWEMU KONIOWI nic się nie stało. Przestraszony król zawołał: „WOŹNICO, WOŹNICO, mój drogi WOŹNICO, sprawdź, co się stało”. KRÓLOWA ze strachu zemdlała, a WOŹNICA znalazł w kopycie PRAWEGO KONIA gwóźdź i go wyciągnął. W kopycie LEWEGO KONIA nie znalazł nic. Po chwili zniecierpliwiony KRÓL zwraca się z pytaniem do WOŹNICY: „WOŹNICO, WOŹNICO, mój drogi WOŹNICO czy wszystko w porządku?” WOŹNICA odpowiada, że tak. Siada na koźle i daje KONIOM znak do jazdy. Para królewska w swej pięknej karecie, złotej karecie jedzie dalej. Po chwili KRÓL wychyla się z okna KARETY i mówi do WOŹNICY: „WOŹNICO, WOŹNICO, mój drogi WOŹNICO, zatrzymaj KONIE, bo KRÓLOWA chce zaczerpnąć świeżego powietrza”. WOŹNICA zatrzymuje KONIE i KARETA staje. Z KARETY wysiada KRÓL i KRÓLOWA. Nagle w oddali słychać grzmot – zaczyna padać deszcz, wszyscy są mokrzy, nie ma co czekać – KRÓL zarządza powrót na zamek. Po przybyciu na zamek KONIE zatrzymują się i KRÓL i KRÓLOWA wysiadają z karety. KRÓL woła do WOŹNICY: „WOŹNICO mój drogi WOŹNICO wyprzęgnij KONIE i odstaw KARETĘ”. Zadowolona i szczęśliwa KRÓLOWA pyta po chwili: „WOŹNICO czy odstawiłeś KONIE i KARETĘ?” WOŹNICA odpowiada, że tak. „Dziękuję ci WOŹNICO, mój drogi WOŹNICO” – odpowiada KRÓLOWA.

Tańce