Want to make creations as awesome as this one?

Transcript

KOCHANE PRZEDSZKOLAKI!

JUŻ ZA CHWILĘ ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA.Z TEJ OKAZJI ZAPRASZAM WAS NA ŚWIĄTECZNĄ GIMNASTYKĘ NIE TYLKO BUZI I JĘZYKA...SPRAWDŹCIE JAKIE ĆWICZENIA PRZYGOTOWAŁAM DLA WAS. ŻYCZĘ WSPANIAŁEJ ZABAWY!

WESOŁYCH ŚWIĄT !

KLIKNIJCIE NA PREZENTY W NICH UKRYŁY SIĘ ZADANIA DLA WAS!

STREFA RODZICA

MAM JESZCZE CIEKAWY ARTYKUŁ DLA WASZYCH RODZICÓW! ZAPRASZAM DO STREFY RODZICA!

Bajka logopedyczna: Boże Narodzenie Krzysia W małym domku nieopodal lasu mieszkał z rodzicami Krzyś. Chłopiec bardzo lubił Boże Narodzenie. Nie mógł się doczekać prezentów, które Mikołaj zawsze zostawiał pod choinką. Z niecierpliwością odliczał dni do świąt (językiem liczymy górne ząbki). W końcu nadszedł dzień Wigilii. Za oknami prószył śnieg, płatki śniegu wirowały na wietrze (czubkiem języka wypychamy policzki – raz prawy raz lewy ; potem naśladujemy odgłos wiatru, szszsz, raz cicho, raz głośno). Krzyś wstał rano z szerokim uśmiechem (rozciągamy wargi w uśmiechu kilka razy, raz pokazujemy ząbki, a raz nie), pobiegł do mamy i ucałował ją (przesyłam całuski, mocno ściągamy wargi). To był bardzo pracowity dzień w domu Krzysia, najpierw wspólnie z mamą przygotował pyszną masę makową (językiem oblizujemy wargi), później wszyscy razem ubierali choinkę. Niektóre bombki i łańcuchy trzeba było powiesić bardzo wysoko (czubkiem języka dotykamy podniebienia). Kiedy na niebie pojawiła się pierwsza gwiazda, rodzina złożyła sobie życzenia i usiadła do wieczerzy wigilijnej (ruszamy żuchwą, jakbyśmy coś przeżuwali, mlaskamy). Po kolacji wszyscy usiedli pod choinką i zaczęli śpiewać kolędy. Nagle Krzyś usłyszał głośne szczekanie psa (naśladujemy odgłos psa hau-hau) i donośny śmiech dobiegający z podwórka ( ho-ho-ho – naśladujemy śmiech Mikołaja). Chłopiec szybko ubrał się i wybiegł na zewnątrz, pod drzwiami leżał prezent dla niego – wymarzona deskorolka, niestety nikogo już nie było. Krzyś ucieszył się z niespodzianki, ale było mu smutno, że nie zobaczył prawdziwego Mikołaja (robimy smutną minę, kąciki warg opuszczamy w dół). Krzyś postanowił, że za rok będzie czekał i na pewno uda mu się porozmawiać z Mikołajem i podziękować za prezent.