Want to make creations as awesome as this one?

Transcript

„Zadanie Konkursowe”

„Klasowy elementarz niemarnowania”

Zapraszam Was na niesamowitą lekcję. W nagrodę za to, że nasza klasa często bierze udział w akcjach proekologicznych, dostaliśmy "supermoc"... dzięki niej będziemy mieli możliwość porozmawiania z naszą planetą Ziemią...

DRODZY UCZNIOWIE!

W dzisiejszych czasach mamy wszystko na wyciągnięcie ręki. Bogata oferta sklepów i ich reklamy powodują, że kupujemy za dużo, szczególnie jedzenia, którego nie jesteśmy w stanie zjeść. W efekcie, całe kilogramy produktów spożywczych lądują w śmietniku. Wyrzucamy w ten sposób nie tylko jedzenie, ale też pieniądze. Gdyby ktoś zapytał Cię, czy zdarza Ci się wyrzucać jedzenie, to pewnie powiedziałbyś, że raczej nie. Jednak, czy aby na pewno? Czy nigdy nie kupiłeś przez nieuwagę np. zepsutego pomidora i musiałeś go wyrzucić? Czy nigdy nie ugotowałeś za dużo kaszy czy ziemniaków? Jeśli chociaż na jedno pytanie udzieliłeś odpowiedzi twierdzącej to niestety: marnujesz żywność, tak jak większość z nas.

Zapytamy Ziemię o sposoby niemarnowania żywności.

o czym porozmawiamy?

ZACZYNAMY!

Robienie zakupów z listą w ręku to jeden z pierwszych kroków, który możemy zrobić, żeby nie marnować jedzenia. Robiąc zakupy w oparciu o wcześniej przygotowaną listę kupujemy mniej i tylko to, czego potrzebujemy. Rozsądnie róbcie zakupy, które nie są zaplanowane. Uważajcie, by nie wkładać do koszyka zbyt dużej ilości jedzenia, którego często tak naprawdę nie potrzebujemy. A to, czego nie potrzebujemy ostatecznie trafia do kosza na śmieci. Aby robienie zakupów z listą miało sens, warto wcześniej się do nich przygotować. Listę robimy przed wyjściem z domu, sprawdzamy zawartość lodówki i kuchennych szafek. Wpisujemy na nią tylko to, co właśnie się kończy lub czego brakuje.

1. Planeto Ziemio, często kupujemy zbyt wiele produktów spożywczych. Czy istnieje jakiś sposób na rozsądne zakupy, by nie marnować jedzenia?

Niestety często sobie tego nie uświadamiamy, ale wyrzucając jedzenie, marnujemy też ogromne ilości wody.Na przykład: do wyprodukowania 1 chleba potrzeba ponad 1600 litrów wody! Wiedzieliście o tym? Zerknijcie na tabelę!

*obraz pobrany ze strony: https://krakow.bankizywnosci.pl/?p=5136

Warto korzystać z obniżek cen produktów, które mają krótki termin ważności. Pozwala to nam zaoszczędzić (często obniżki sięgają nawet 70%!) i jednocześnie ochronić przed zmarnowaniem żywność, która nadal jest dobra i wartościowa, a która zostanie wyrzucona na śmietnik. Warto zwrócić uwagę na sposób oznaczenia terminu: “Najlepiej spożyć przed” oznacza, że produkt do tej daty jest w pełni wartościowy i pełen walorów smakowych, ale po przekroczeniu tej daty nadal jest zdatny do spożycia. „Należy spożyć do” to oznaczenie produktów, które mogą szybko się psuć, np. nabiału, mięs, wędlin. Oznacza on, że po tej dacie producent nie daje nam pewności, że nadal będzie nadawał się do spożycia.

2. W sklepach często widać przecenioną żywność, której termin ważności właśnie się kończy. Czy kupowanie takich produktów ma sens?

3. Droga Ziemio, a czy możesz nam podpowiedzieć jak powinno się najlepiej przechowywać żywność? Ja na przykład nigdy nie wiem, gdzie położyć daną rzecz w lodówce, by była długo świeża...

Już odpowiadam. Kolejny sposób, który pomoże nie marnować jedzenia, to odpowiednie przechowywanie: - większość warzyw i owoców przechowujemy w lodówce, w dolnej szufladzie, - wędliny oraz nabiał, typu sery przechowujemy na środkowej półce w lodówce - wędliny rozpakowujemy z folii i wkładamy do zamykanego szklanego pojemnika,- jogurty, mleko, kefir ustawiamy na najwyższej półce, a jajka układamy na bocznych drzwiach, - dania gotowe, czyli np. zupa czy obiad, który ugotowaliśmy na kilka dni przechowujemy maksymalnie 2-3 dni na środkowej półce.

Mrożenie jest uważane za najbezpieczniejszą formę przechowywania żywności. Jest to też kolejny skuteczny sposób na to, by nie marnować jedzenia. Na przykład, gdy kupicie za dużo chleba, to jego nadmiar możecie zamrozić. Przed włożeniem chleba do zamrażarki warto go pokroić. Mrozić można niemal wszystko, od warzyw, do mięs i produktów mącznych. Ważne jednak jest to, żeby oznaczać daty zamrożenia produktów. Żywność zamrażamy na okres od 3 do 12 miesięcy i unikamy zamrażania jednego produktu ponownie. Produkty rozmrożone trzeba natychmiast przyrządzić i zjeść.

4. A proszę nam powiedzieć, jak to jest z mrożeniem produktów? Czy jest to zdrowe i jak powinniśmy to robić?

*obraz pobrany ze strony: https://krakow.bankizywnosci.pl/?p=5042

Pilnujcie terminów ważności – wielu z nas ma tendencję stawiania produktów, które przynieśliśmy ze sklepu na brzegu lodówki. W konsekwencji najpierw jemy to, co kupiliśmy przed chwilą, a z tyłu znajduje się cała masa rzeczy, których termin ważności mija. Trzymajmy się zatem zasady FIFO: First in / First out – czyli dosłownie: pierwsze weszło / pierwsze wyszło. Przekonacie się, że dzięki niej znacznie ograniczycie wyrzucanie produktów, którym skończył się termin przydatności do spożycia.

Cotygodniowy przegląd lodówki to kolejny sposób, który pomoże Wam nie marnować jedzenia. Regularne sprawdzanie zawartości lodówki (i jej sprzątanie) pozwoli nam:- kontrolować terminy produktów,- sprawdzić jakość warzyw i owoców, - uzupełnić braki - i szybko zużyć dania lub produkty, które wymagają natychmiastowego zjedzenia.

5. Jeśli chodzi o lodówkę, to czy coś jeszcze możemy zrobić, by zmniejszyć ilość wyrzucanych rzeczy?

To genialny sposób na kuchenne eksperymenty, z których zawsze wychodzi coś dobrego - a przy tym nie marnujemy jedzenia. A więc, gotujcie z tego co zostało w lodówce. Nawet jeśli są to dania banalne, takie jak kotlety ziemniaczane z ziemniaków, które zostały po obiedzie, czy stary chleb obtoczony i usmażony w jajku. Pojedyncze owoce świetnie nadają się na koktajl, przejrzałe banany na chlebek bananowy, a pojedyncze warzywa do upieczenia w formie frytek i zjedzenia z dipem. Ugotowane ziemniaki są świetne do zrobienia kopytek, a resztki kaszy czy makaronu -do zapiekanki dla całej rodziny.

6. Droga Ziemio, a co sądzisz o gotowaniu z resztek? Zauważyliśmy, że to ostatniodość modny temat w internecie.

Mniejsze porcje na talerzu to świetny sposób na to, żeby nie marnować jedzenia. Jak dobrze wiecie, "jemy oczami". Dlatego często na naszych talerzach pojawia się więcej jedzenia niż jesteśmy w stanie zjeść, a to, co na nim zostaje - trafia do kosza na śmieci. Aby tego uniknąć, lepiej włożyć sobie na talerz mniej i sięgnąć po dokładkę - niż połowę wyrzucić do kosza. Mniejsza porcja, oprócz tego, że ogranicza wyrzucanie niedojedzonych resztek do kosza, to pozytywnie wpłynie na naszą figurę.

7. A czy możesz nam dać wskazówkę, jak powinniśmy jeść, by nie marnować jedzenia?

Kupowanie od lokalnych dostawców (mam tu na myśli głównie rolników) pomaga marnować mniej żywności. Na pewno zauważyliście, że wszystkie warzywa i owoce, które kupujemy w marketach są idealnie równe, proste i błyszczące. A co z krzywymi marchewkami, małymi ziemniakami, jabłkami z plamkami? Ich na półkach sklepowych nie ma, bo nie spełniają określonych standardów i jeśli rolnik ich nie sprzeda, to trafią do śmietnika. Dlatego my, kupując takie krzywe marchewki bezpośrednio od rolnika, chronimy je przed zmarnowaniem.

8. Droga Planeto, powiedz nam, gdzie powinniśmy kupować jedzenie, by być eko?

Oczywiście! Wekujcie, przetwarzajcie i przerabiajcie żywność na wszystkie możliwe sposoby. Zioła, grzyby, owoce czy warzywa – można ususzyć. Wekowanie to również świetny sposób na to, by smaki lata zagościły na naszym stole zimą, kiedy owoce i warzywa nie smakują tak wspaniale jak te jedzone w środku sezonu. W słoikach możemy zamknąć każdą ilość warzyw i owoców, a następnie przechowywać je w spiżarni lub piwnicy nawet 2-3 lata.

9. Moja babcia robi wiele domowych przetworów - myślę, że to też dobry pomysł na niemarnowanie jedzenia. Mam rację?

Na koniec mam jeszcze dwa sposoby. Pierwszy z nich to dzielenie się jedzeniem z innymi. Zostało Wam dużo niedzielnego ciasta? Weźcie je w poniedziałek do szkoły i poczęstujcie kolegów. Jedzeniem możecie dzielić się też z potrzebującymi, rodziną, sąsiadami. Wystarczy chcieć to zrobić. Drugim sposobem jest korzystanie z aplikacji, które umożliwiają kupowanie ze sklepów, kawiarni czy restauracji jedzenia, które może się zmarnować. Taką możliwość daje np. aplikacja “Too good to go”, dostępna od niedawna również w Polsce. Za grosze można odkupić pyszne pieczywo z piekarni, lunch z hotelowych restauracji, a nawet warzywa, owoce, nabiał czy wędliny z marketów.

10. Kochana Ziemio: czy to już wszystko, co możemy zrobić, żeby nie marnować jedzenia?

Mam nadzieję, że rozmowa z Ziemią Wam się podobała. Sprawdźmy, czy dobrze jej słuchaliście :)

Droga Ziemio!Dziękujemy za tę cenną rozmowę. W ramach podziękowania ułożyliśmy dla Ciebie piosenkę.

autor: mgr Anna Dąbkowska

DZIĘKUJEMY