Want to make creations as awesome as this one?

Praca przedstawiająca główne pojęcia oraz wydarzenia, które miały miejsca w dziele Adama Mickiewicza - Dziadach części III.

Transcript

Dziady

cz. III

  • Ta część dziadów jest odpowiedzią Adama Mickiewicza na powstanie listopadowe, które miało miejsce w 1831 r. Ponieważ nie dane mu było w nim uczestniczyć, w utworze tym przeprasza za swoją absencję. Jest to próba rozliczenia się samego ze sobą oraz próba zadośćuczynienia narodowi polskiemu, za brak jego wsparcia w tymże powstaniu.
  • Sam utwór zaś, jest dramatem romantycznym, cechującym się swobodną strukturą akcji, łączeniem pierwiastków fantastycznych z historycznymi oraz komicznych z tragicznymi.
  • Dziady zawierają przedstawienie cierpienia opowiadającej się przeciwko carowi młodzieży polskiej.

geneza utworu

budowa utworu

Przedmowa

W przedmowie narrator tłumaczy krytyczną sytuację narodu polskiego, prześladowanego przez Cara i oprawców Rosjan. Jednocześnie narrator przyrównuje naród polski do Chrystusa, jego męki do mąk Chrystusowych, a władców świata do Heroda. Frag. „(…)Zdaje się, że królowie mają przeczucie Herodowe o zjawieniu się nowego światła na ziemi i o bliskim swoim upadku, a lud [polski] coraz mocniej wierzy w swoje odrodzeniu się i zmartwychwstanie. (…) a do litościwych narodów europejskich, które płakały nad Polską jak niedołężne niewiasty z Jeruzalemu nad Chrystusem, naród nasz przemawiać tylko będzie słowami Zbawiciela: «Córki Jerozolimskie, nie płaczcie nade mną, ale nad samymi sobą.”

Prolog ma miejsce w Wilnie przy ulicy Ostrobramskiej, w klasztorze ks. ks. Bazylianów, przerobionym na więzienie stanu, w celi więziennej. Na początku pojawia się Anioł, wyrażając zatroskanie o więźnia, śpiącego właśnie w tej celi. Jego niepokój wynika z tego, jak zarozumiały stał się ów więzień, gdyż anioł często zabierał go w snach do nieba i ukazywał przyszłość w kolorowych barwach. Następnie budzi się więzień, który skarży się na ukazywanie mu się złych duchów w snach oraz o tym, iż nawet w śnie prześladuje go wizja jego niewoli, po czym ponownie zasypia. Pojawiają się duchy, które zachwalają sen więźniowi. Tymczasem Anioł wyjawia w śnie więźniowi, iż to na prośbę złych duchów Bóg zesłał go na niewolę, i wyjawia mu, że niedługo zostanie uwolniony. Ten jednak stwierdza :„Lecz ja znam, co być wolnym z łaski Moskwicina. Łotry zdejmą mi tylko z rąk i nóg kajdany, Ale wtłoczą na duszę — ja będę wygnany!”.I dochodzi do konkluzji, że nie można być wolnym, nie można mówić o wolności, jeśli cała ojczyna jest zniewolona. Ukazuje to patriotyzm więźnia, co utwierdza się w następnym fragmencie, gdzie więzień pisze na ścianie, po łacińsku te słowa : „Dnia I.XI.1823r. zmarł Gustaw i tegoż dnia narodził się Konrad.”, co jest bezpośrednią aluzją do Konrada Wallenroda. Jednocześnie poznajemy tożsamość więźnia, mianowicie jest to Gustaw z Dziadów cz. IV. Ukazana jest tu przemiana bohatera z nieszczęśliwe zakochanego w kobiecie romantyka w bojownika o wolność narodu.

prolog

akt I Scena 1.

W Scenie I wymienionych mamy współwięźniów – Polaków Konrada, którzy również zostali skazani na więzienie z powodów politycznych. Scena więzienna zawiera opowieść Jana Sobolewskiego, który opowiada, jak Polaków wieziono na Syberię. Oprócz tego Żegota opowiada bajkę o diable, który chciał zniszczyć ziarno zasiane przez Boga dla ludzi, jednak jego działania osiągnęły skutek przeciwny do zamierzonego, a ziarna urosły w zboże. Morał bajki jest taki, iż wola Boża się spełni, niezależnie od starań złych sił, i Polacy powstaną. Następnie więźniowie śpiewają pieśni. Konrad śpiewa pieśń o zemście, w której wznosi się jak orzeł ponad ziemię, skąd widzi ludzi, jednak widok zasłania mu czarny ptak, kruk. Orzeł jest tu przedstawiony jako Polska, a kruk jako Rosja. Pieśń przerywa ksiądz Piotr, zapowiadając stan umysłu Konrada w następnej scenie.

W Wielkiej Improwizacji Konrad prowadzi monolog ze samym sobą. Z początku stwierdza, iż ludzie nie są mu potrzebni i nie rozumieją jego poezji, oraz przewyższa wszystkich twórców poezji, gdyż on jeden potrafi dostrzec jej prawdziwą wartość i głębię, nazywa się „Najwrażliwszym z ludzi”. Zaczyna czuć się potężny, zdolny do rządzenia ludzkimi życiami. Następnie żąda od Boga, aby ten dał mu władzę nad ludzkimi ludźmi, aby mógł uszczęśliwić naród. „Nazywam się milijon bo za miliony kocham i cierpię katusze.” – tu Konrad ukazuje siebie jako Prometeusza Polskiego Narodu – osobę, która chce wziąć na siebie wielu osób, by te nie musiały cierpieć. Prometeizm Jednak Bóg milczy, co denerwuje Konrada, który zaczyna go obrażać. Najpierw mówi :„Kłamca kto ciebie nazywa miłością – ty jesteś tylko mądrością”, przez co mówi, że Bóg nie jest miłością i nie kocha nikogo. Później mówi, iż Bóg nie jest ojcem narodów, lecz carem – kończy szatan za Konrada, który zemdlał i nie skończył.

scena 2. wielka improwizacja

scena 3. egzorcyzmy

Od razu po zemdleniu Konrada do celi wpada Kapral i ksiądz Piotr, który zaczyna odprawiać egzorcyzmy na Konradzie, gdyż ten jest opętany. Finalnie Konrada udaje się uwolnić od wpływu złego ducha, a ksiądz doradza mu pokutę za swoje bluźnierstwa względem Boga.

W tej scenie Ewa, skromna i prosta kobieta, doznaje widzenia od Boga w swoim domu we wsi pod Lwowem. Warto wspomnieć iż akcja dzieje się w innym czasie, w innym miejscu, co jest częścią tzw. Dramatu romantycznego, w którym nie istnieje zasada jedności czasu i miejsca. Kobieta jest przeciwieństwem Konrada, który jest pyszny. Ta scena ukazuje, że Bóg przychodzi do ludzi skromnych i prostych, a nie do pysznych.

scena 4. widzenie ewy

scena 5. widzenie księdza piotra

W widzeniu księdza Piotra ksiądz Piotr, jak sama nazwa wskazuje, doświadcza widzienia, w którym widzi cierpienie Polski i to, że umrze oraz że odrodzi się i stanie się „zbawicielem” narodów. Cała wizja jest przedstawiona za pomocą metafor ( Polska jest wydawana w ręce Heroda, jest przybita do krzyża trzema gwoździami – co odnosi się do 3 zaborców, a Francja jest Piłatem.). Cała scena jest odniesieniem do terminu mesjanizm.

W tej scenie senator Nowosilcow ma sen, w którym z początku jest w łasce cara, jednak po chwili z nich wypada i tak jak wszyscy byli na niego zwróceni i mu zazdrościli, gdy był w łaskach cara, tak teraz wszyscy się od niego odwrócili.

scena 6. sen senatora

scena 7. salon warszawski

W tej scenie mamy dwie grupy, patriotów i arystokrację, będących w salonie warszawskim. Jeden z patriotów opowiada historię o Cichowskim. Cichowski był patriotą, który zaginął jako młody mężczyzna. Wszyscy uznali go za zmarłego, jednak po jakimś czasie okazało się, że był więziony przez Rosjan, torturowany. Chcieli, aby Cichowski wydał współspiskowców, jednak ten nikogo nie wydał. Gdy wrócił z więzienia, był zniszczonym psychicznie i fizycznie człowiekiem, stracił pamięć oraz wszędzie dostrzegał szpiegów. Mamy tutaj kolejny przypadek prometeizmu. Z kolei arystokracja nie interesuje się ową opowieścią, woli czytać poematy francuskie. Patrioci krytykują arystokratów za upadek moralny i nieinteresowanie się sprawami własnego kraju. Mamy tu zobrazowany kontrast pomiędzy dwoma grupami społecznymi.

Akcja owej sceny dzieje się w mieszkaniu Nowosilcowa, gdzie odbywa się bal. Przed balem do pałacu wchodzi matka jednego więźnia, nieproszona. Błaga senatora, by ten dał jej możliwość widzenia z synem, bądź z księdzem. Wcześniej, Nowosilcow rozmawiał ze swoimi towarzyszami o owym więźniu, dziwiąc się, że jeszcze żyje po torturach, jakie na niego narzucono. Obiecuje zająć się sprawą, a matka więźnia odchodzi, dziękując senatorowi. Jednak gdy tylko kobieta wychodzi, senator i jego konfratrzy postanawiają zabić więźnia i sprawić, aby wyglądało to jak samobójstwo. ksiądz Piotr, obecny w owym gronie, odradza ten pomysł i się mu sprzeciwia, na co jeden z obecnych zaproszonych policzkuje księdza i obraża go, na co ksiądz przepowiada mu, że dziś jeszcze zginie. Tymczasem bal się rozpoczyna, a po jakimś czasie od jego rozpoczęcia wpada matka więźnia, która dowiedziała się o śmierci syna, który został wyrzucony przez okno, a oficjalnie popełnił samobójstwo, skacząc. Matka zaczyna wyklinać Nowosilcowa, a zaraz potem mdleje. Następnie słychać grom. Okazuje się, że piorun trafił w dom owego zaproszonego przez senatora gościa, a ten umarł, gdyż tam wtedy przebywał. Okazuje się również, że więzień przeżył upadek. Nowosilcow, przerażony przepowiednią księdza, pozwala mu iść do więźnia. Scena ta może być interpretowana jako odniesienie do morału bajki Żegoty z Aktu I, iż wola Boża się spełni, nieważne co (która jest reprezentowana pod postacią księdza Piotra i jego słów). Warto wspomnieć również o tym, że ksiądz Piotr w drodze do wyjścia spotyka Konrada, któremu przepowiada długą i męczeńską wędrówkę. Bal u Nowosilcowa, podobnie jak wcześniejsze części utworów oprócz Widzenia Ewy odnoszą się do pojęcia martyrologia - co oznacza cierpienie, męczeństwo narodu lub pewnej grupy społecznej w literaturze.

scena 8.

scena 9.

W noc dziadów Guślarz oraz pewna kobieta wyczekują ducha, który pojawił się kiedyś na jej ślubie. W międzyczasie pojawiają się duchy dwóch towarzyszy senatora, których spotykamy w Scenie VIII, i cierpią męki. Guślarz i kobieta starają się przyzwać ducha, jednak im się nie udaje, gdyż wzywają ducha po jego starym imieniu – Gustaw. Po chwili jednak widzą jadące kibitki, a wśród nich Konrada, poranionego, z największą raną na czole. Guślarz wyjaśnia, że mniejsze rany są zadane przez wrogów ojczyzny, a największą, na czole, Konrad zadał sam sobie, rzucając obelgi na Boga w Wielkiej Improwizacji.

Typowo dla losu bohatera romantycznego los Konrada pozostają otwarte. Można go utożsamiać z ukochanym kobiety ze sceny IX.

Dzięki modlitwom ludzi, między innymi panny Ewy, w scenie VIII Konrad jest już diametralnie inny. Troszczy się o ludzi ubogich, tryska empatią.

Po egzorcyzmach księdza Piotra Konrad uświadamia sobie swoja pychę i zaczyna swoją przemianę w pobożnego człowieka. „Któż dał mi rękę? - dobrzy ludzie i anioły;Skądże litość, wam do mnie schodzić do tych dołów?Ludzie? - Ludźmi gardziłem, nie znałem aniołów.”

Konrad, z pozoru introwertyk i zamknięty w swoim świecie samotnik, szokuje swoich przyjaciół w scenie I dramatu wygłaszając pieśń wampiryczną. Na wierzch wychodzą jego negatywne cechy- pycha, nienawiść oraz bunt przeciw Bogu. "[...] zemsta na wroga,Z Bogiem i choćby mimo Boga"

przemiana bohatera romantycznego

Info

  • martyrologia «cierpienie i męczeństwo narodu lub wyznawców jakiejś religii»
  • prometeizm «postawa moralna, której wyrazem jest poświęcenie się jednostki dla dobra ogółu»
  • mesjanizm «w Polsce w pierwszej połowie XIX w.: pogląd przypisujący zależnemu od trzech zaborców narodowi polskiemu rolę Mesjasza narodów, który poprzez swoje cierpienia zbawi całą ludzkość»
  • dramat romantyczny «dramat powstały w okresie romantyzmu, charakteryzujący się swobodną konstrukcją akcji, łączeniem pierwiastków fantastycznych z historycznymi oraz komicznych z tragicznymi»

pojęcia

Ksiądz Piotr

Konrad

Ksiądz Piotr, w przeciwieństwie do Konrada, charakteryzuje się bezgraniczną pokorą wobec Boga, w zupełności Mu ufa. Często się modli, kilkakrotnie pada krzyżem na ziemię.

Konrad to młody, dumny i zbuntowany mężczyzna, który już jako dziecko sprawiał kłopoty. Jako typowy bohater romantyczny drwił z wszelkich wartości. Konrad w swojej dumie uważał, iż poeta jest równy Bogu, gdyż jego słowa również mają zdolność tworzenia rzeczy nieśmiertelnych. Był świadom potęgi poezji, uznał więc, że może stanąć do walki z Bogiem. Nie zrobił tego jednak dla siebie - pragnął znaleźć sposób na wyzwolenie kraju.

zestawienie konrada i księdza piotra

Społeczeństwo opisane przez Adama Mickiewicza w Dziadach Dreźnieńskich jest podzielone. Jedną część stanowią arystokraci, których mało interesują losy ojczyzny. Zamiast tego, podporządkowali się swojemu zaborcy. Drugą część stanowią ludzie młodzi, patrioci, którzy pochłonięci są dyskusjami o polityce w zaborze ruskim i marzą o wyzwoleniu swojej ojczyzny od Moskali. Adam Mickiewicz dobitnie pokazuje kontrast pomiędzy tymi dwoma grupami społecznymi.

społeczeństwo w dziadach cz. III

Dziękujemy za uwagę