Want to make creations as awesome as this one?

Transcript

Wokół poezji Bolesława Leśmiana

Analiza i interpretacja "Dusiołka"

Kim są bohaterowie?

O czym jest ta opowieść?

Kto relacjonuje historię?

Jaki jest sens utworu?

Ballada "Dusiołek" opowiada o Bajdale, który szedł przez świat. Jego towarzyszami byli: wół i szkapa. Zmęczyła go droga w słońcu i postanowił się zdrzemnąć. Znalazł miejsce (pod lasem na mchu), ułożył się, ziewnął i zasnął. Nie wiadomo, co mu się śniło. W pewnym momencie wyszedł z rowu Dusiołek "szpecąc przystojność przestworza" i zaczął dusić Bajdałę. Bohater pokonał Dusiołka i zaczął robić wyrzuty szkapie i wołowi, że mu nie pomogli. Ballada kończy się pretensją skierowaną do Boga, że pozwolił by taka okropna kreatura go nastraszyła, że w ogóle istnieje "coś" takiego jak Dusiołek (wytwór Boga).

Kto relacjonuje tę opowieść? Kto jest jej narratorem? Narrator to wiejski gawędziarz. Jego historia jest dynamiczna, wplata w nią dialogi, barwne opisy.

Kim są bohaterowie? Jak są opisywani? Jak wyglądają? BAJDAŁA - chłop, wędrowiec, idący nie wiadomo dokąd, zarówno wszędzie, jak i nigdzie; niby chłop, a ma głębokie myśli, zastanawia się nad światem; DUSIOŁEK - z wierzeń ludowych pochodzi przesąd o sennej zmorze "dusiołku", zwanym także "gniotkiem"; podobno wyglądał jak półbabek, półmężczyzna, był odrażający, brzydki, ohydny, w stosunku do ludzi agresywny, pragnąłby podporządkować sobie człowieka, zniszczyć go;

Wiersz jest próbą odpowiedzenia na pytanie UNDE MALUM? (Skąd zło?). Zło pochodzi od Boga. Świat zatem nie jest idealny, jest pełen niedoskonałości, brzydoty i zła, które stworzył Bóg. Jest połączeniem piękna i brzydoty, dobra i zła.

Ballada jako gatunek literacki ballada - pochodzi z pogranicza gatunków

  • przenikają się w niej elementy epickie i dramatyczne (np. dialogowe ujęcie tekstu)
  • inspiruje się ludowymi podaniami, folklorem
  • panuje nastrój: tajemnica, groza, niepewność
  • miesza się w niej rzeczywistość z fantastyką
  • wydarzenia są nierzeczywiste
  • postacie z pogranicza dwóch światów, bądź tylko fantastyczne
  • przyroda: czująca, integrująca w życie człowieka, wymierzająca sprawiedliwość
  • przestrzeń: powiatowa, jak w legendzie
  • narrator ma ograniczoną wiedzę o świecie, jest naiwny
  • fabuła szkicowa, upodrzędniona

Na podstawie omówionych zagadnień, stwórz notatkę interpretacyjną.

Analiza i interpretacja "Dziewczyna"

Jak rozumiesz zakończenie utworu?

Jaka historia została przedstawiona?

Jak odczytać utwór filozoficznie?

Ballada przedstawia historię 12 braci, którzy usłyszeli za murem głos płaczącej dziewczyny. Pokochali ten głos i "domysł o Dziewczynie". Snuli o niej wyobrażenia. Mówili, że musi istnieć, skoro słyszą jej płacz. Bracia postanowili, że uwolnią dziewczynę zza muru, póki się nie zestarzeje i nie umrze. Pracowali dniami i nocami, wkładali w to zajęcie całą energię, aż w końcu przyszedł kres ich życia. Umarli, nie zdążywszy uwolnić dziewczyny. Zostały po nich cienie, które przejęły zajęcie braci i dzielnie trudziły się nad rozbijaniem muru. Wkrótce i one przestały istnieć. Po cieniach zostały młoty, które dalej pracowały. W końcu rozbiły mur, ale za tym murem nic nie było. Nie było kobiety, a był tylko "płacz, żal, mrok, niewiadomość i zatrata". Młoty legły godnie, spełniły swe zadanie. Ballada kończy się pytaniem: "Dlaczego Ty drwisz z próżni, skoro ona z Ciebie nie drwi?".

Jak rozumiesz zakończenie utworu? Ballada kończy się pytaniem: "Dlaczego Ty drwisz z próżni, skoro ona z Ciebie nie drwi?". Wszystko, co nas otacza jest próżnią, jak więc żyć? Życie jest trudem, a cierpienie jest wpisane w nasz los. Nic innego nas nie czeka, jedyne co pozostaje, to godne trudzenie się, dążenie do celu, mając na uwadze, że wcale nie musimy osiągnąć zamierzonego efektu.

Jak odczytać utwór filozoficznie? Możemy doszukać się analogii z filozofią egzystencjalną. Świat jest nielogiczny, nie ma w nim ładu, czystej prawdy, absolutu. Egzystencja jest absurdem, bo cokolwiek uczynimy i tak czeka na nas śmierć. Jesteśmy Syzyfami, którzy wtaczają swoje głazy pod górę. Głaz należy do mnie, ciężar życia należy do mnie, mogę z nim zrobić, co chcę. W absurdalnym świecie można odnieść absurdalne zwycięstwo! Można wyobrazić sobie Syzyfa szczęśliwym. Można godnie się trudzić albo się poddać. Do takiego wniosku dojdziemy, gdy zestawimy ze sobą balladę z "Mitem Syzyfa" Alberta Camusa. Warto też podkreślić motyw wanitatywny w balladzie, gdy Leśmian pisze o tym, co ujrzały młoty po zburzeniu muru, który jest symbolem granicy poznania świata, rozgraniczeniem światów (a tym samym symboliczna jest czynność burzenia muru przez młoty: całe życie jest próbą rozbicia muru, ludzki los, to trudzenie się). Jednak Leśmian pozostawia cień nadziei - pisze, że nigdy dość się nie umiera: można tylko przejść z jednej formy na drugą - bracia w cienie, cienie w młoty, młoty w ...? Takie myślenie zazębia się z filozofią Wschodu (reinkarnacja). "Dziewczynę" można także odczytać jako balladę wpisaną w filozofię Junga. Bracia, cienie, młoty stanowią pierwiastek Anima (uświadomiony pierwiastek kobiecy w podświadomości mężczyzny) natomiast Dziewczyna zawiera w sobie pierwiastek Animus (uświadomiony pierwiastek męski w kobiecie). Zburzenie muru może być odczytane jako dopełnienie się pierwiastków, połączenie, a próżnia może być znakiem osiągnięcia doskonałości.

Na podstawie omówionych zagadnień, stwórz notatkę interpretacyjną.

Interpretacja "W malinowym chruśniaku"

Co składa się na świat przedstawiony w utworze?

W jaki sposób Leśmian przedstawia w utworze miłość?

Co oryginalnego jest w dziele Bolesława Leśmiana?

Jak odbierają świat bohaterowie liryczni?

Jak odbierają świat bohaterowie liryczni? Bohaterowie: widzą:

  • malinowy chruśniak (gęsty, bujny, wysoki)
  • soczyste maliny
  • palce skrwawione sokiem
  • rdzawe guzy na liściu
  • żuka kosmatego
  • wisiory złachmaniałych pajęczyn
słyszą:
  • bąka złośnika huczącego basem
  • szelest liści, po których spaceruje kosmaty żuk
  • szept zakochanych, nacichający...
dotykają:
  • malin
  • palców skrwawionych sokiem
  • ukochany wargami wygarniał z podanej dłoni maliny
  • ona dotknęła wargą spoconego czoła
  • on porwał jej dłonie
czują:
  • duszność
  • woń malin (intensywny zapach - uwodzicielski afrodyzjak)
  • woń ciała (podnosi zmysłowość świata)

Co składa się na świat przedstawiony? bohaterowie

  • podmiot mówiący i jego ukochana - młodzi ludzie doświadczający pierwszej miłości (tej pierwszej, tej zdziwionej)
  • kochankowie odkrywają siebie; zatracają się w miłości
  • wtopieni, zanurzeni w przyrodzie (zapodziani po głowy, tzn. włączeni w dzianie się natury, ale też oznacza, że są ukryci przed ludzkimi oczami)
  • ona karmiła go malinami, podawała owoce (podobnie jak biblijna Ewa)
  • ukochana całowała jego spocone czoło
  • kochankowie szeptali sobie czułe słowa
sytuacja
  • rodzące się pożądanie
  • pierwsze odkrywanie siebie, zdziwienie
  • pierwsze uczucie
  • punkt kulminacyjny: I nie wiem, jak się to stało, w którym oka mgnieniu
przestrzeń
  • malinowy chruśniak, czyli gąszcz malin
  • mikropejzaż, czyli skrócenie perspektywy i obserwacja natury z bliska (Bąk złośnik, rdzawe guzy; na liściu chorym, pajęczyny, żuk kosmaty)
  • dwie przestrzenie: chruśniak i świat owadzi
  • brzydota elementów przyrody, np. rdzawe guzy, bąk złośnik
  • uroda przyrody, np. soczyste maliny
czas
  • lato
  • słoneczny, upalny dzień
  • czas zatrzymany w mikroprzestrzeni (liczy się tylko tu i teraz)

W jaki sposób Leśmian przedstawia w utworze miłość? Świat przedstawiony w utworze oddziałuje na różne zmysły odbiorcy (sensualizm). Warto by się zastanowić, czy miłość ukazana przez Leśmiana, to uczucie przynależące tylko do biologii, czy to uczucie typowo ludzkie? To oddanie rąk w skupieniu jest wyróżnikiem człowieczeństwa, obroną przed zagarnięciem przez naturę. Tak ukazana miłość jest uwzniośleniem zmysłowości, wysublimowaniem pożądania erotycznego. To miłość maksymalnie zmysłowa, "duszna" od zmysłów, parna jak wygrzana słońcem przyroda.

Co oryginalnego jest w dziele Bolesława Leśmiana?

  • Leśmian koncentruje uwagę na szczegółach, które można dostrzec jedynie z bliska
  • to skrócenie perspektywy tworzy uczucie wzajemnej bliskości zakochanych, intymności, narastającego pożądania
  • tytułowy chruśniak staje się azylem (schronieniem) dla zakochanych
  • natura jest współuczestnikiem miłosnych przeżyć (osiągnięta zostaje jedność między fizycznością a duchowością)
  • cały utwór przesycony jest atmosferą zmysłowej bliskości, intymności, subtelności, delikatności doznań zakochanych

Na podstawie omówionych zagadnień, stwórz notatkę interpretacyjną.

Interpretacja "Urszuli Kochanowskiej"

Jak kończy się utwór?

Do kogo się zwraca podmiot lir.?

Kim jest podmiot liryczny?

Jak został przedstawiony Bóg?

Jak przedstawione jest niebo?

Kim jest podmiot liryczny? Podmiotem lirycznym jest Urszulka. Jej język świadczy o tym, że raz jest postrzegana jako dziecko, raz jako osoba dorosła. Urszulka znajduje się w niebie (niebiosów pustkowie) i opisuje swoje spotkanie z Bogiem w niebie.

Kim jest adresat utworu? Czy jest określony? Jakie są relacje między podmiotema adresatem utworu? Podmiot liryczny zwraca się do Boga (Zrób tak, Boże...). Między podmiotem lirycznym a adresatem można zauważyć dystans. Urszulka mimo iż przebywa w niebie, blisko Boga, tęskni za rodzinnym domem, a kontakt z Bogiem nie przynosi jej szczęścia.

Jak zostało przedstawione niebo? Sama Urszulka na wstępie wskazuje, że przybyła w "niebiosów pustkowie". To miejsce, w którym nic nie ma, przypomina bezduszne pustkowie, w którym zostały uwięzione dusze.

Jak został przedstawiony Bóg?

  • Bóg pragnął pocieszyć Urszulkę, uspokoić (długo na mnie patrzał i głaskał po głowie) - często rodzice głaszczą dzieci po głowie, aby się uspokoiły
  • Bóg mówi: Zrobię dla cię, co zechcesz, byś była szczęśliwa - zdaje jakby sobie z tego sprawę, że Urszulka nie jest szczęśliwa w niebie i postanawia zrobić wszystko, by dziecko na tym pustkowiu było radosne
  • budzi w Urszulce strach, boi się Go (umilkłam zlękniona, i oczy unoszę, by zbadać, czy się gniewa, że Go o to proszę)
  • Bóg uśmiechnął się i skinął - i wnet z Bożej łaski powstał dok kubek w kubek, jak nasz - Czarnolaski - Bóg ustępuje dziecku i przekształca z uśmiechem na ustach owe pustkowie, ową część raju w odpowiednik ziemskiego dworu rodziców
  • Bóg przypomina wyraźnie baśniowego, dobrego czarodzieja, tworząc kubek w kubek dom rodzinny

Jak kończy się utwór? Kiedy Bóg tworzy dla Urszulki odpowiednik ziemskiego dworu w Czarnolasie, dziewczynkę ogarnia szczęście, radość. Urszulka z utęsknieniem oczekuje przybycia rodziców - upragnionych gości. Bóg jednak również zapowiada, że będzie ją odwiedzał, żeby nie była samotna. Dziewczynka zaś oczekując rodziców, pragnie ich przyjąć - godnie, ładnie, dlatego też krząta się, wykonuje różne czynności domowe (nakrywa do stołu, zamiata podłogę, zajmuje się też sobą - ubiera się w ładną sukienkę, bowiem chce ładnie wyglądać, kiedy przybędą rodzice). Urszulka czeka na rodziców, nie jest w stanie nawet zasnąć (sen wieczny odpędzam...). Dziewczynka czekała przez całą noc na wizytę, czuwała i czekała, aż nastał świt. Gdy o wczesnym świcie usłyszała pukanie do drzwi była bardzo rozczarowana, że odwiedził ją Bóg, tylko Bóg, a nie rodzice! Podkreślają to dodatkowo owe wykrzykniki oraz wielokropki.

Na podstawie omówionych zagadnień, stwórz notatkę interpretacyjną.

Podsumowanie

Tematyka utworów

Cechy liryki Leśmiana

Systematyzując swoją wiedzę o Leśmianie możesz skorzystaćz umieszczonego filmiku

W poezji Leśmiana wyróżniamy dwa zasadnicze typy utworów:

  • wiersze opisujące w plastyczny sposób przyrodę i przeżycia ludzkie
  • utwory zawierające elementy baśniowej fantastyki
W jego twórczości można odnaleźć motywy powrotu do natury oraz rozważania filozoficzne i szeroko rozbudowaną symbolikę. W połowie lat trzydziestych poezja Leśmiana przechodzi metamorfozę: znika z niej humor lekki, rubaszny, zaś jego miejsce zajmuje humor ciemny i posępny, pojawiają się motywy nicości i śmierci, zwycięża dekadentyzm i tragiczny humanizm - podstawowym problemem dla człowieka okazuje się być drugi człowiek. Ulubione tematy "wirtuoza zmysłów":
  • miłość, np. W malinowym chruśniaku
  • śmierć, np. Dziewczyna
  • baśniowość i ludowość, np. Dusiołek
  • wizja zaświatów, np. Urszula Kochanowska

Styl poetycki (cechy liryki Leśmiana):

  • konkretność
  • wyrazista namacalność obrazowanych zjawisk
  • pietyzm w ukazywaniu szczegółów
  • bogactwo wyobraźni
  • sensualizm - odkrywanie świata wszystkimi zmysłami
  • neologizmy na pierwszy rzut oka wyróżniające poezję Leśmiana
  • plastyczność opisów
Leśmian był przeciwnikiem poezji opisującej współczesność, cywilizację, urbanistykę, jak to czynili np. Skamandryci czy Futuryści. W swojej liryce Leśmian stosował tradycyjną wersyfikację (sylabotonizm, stała średniówka), wprowadzał rytmizację.

Poćwicz przed maturą!

Wybierz jedno z zaproponowanych zadań i wykonaj je w zeszycie.

Dziękuję za uwagę!

3

1

2

Zadanie: Jaki obraz zakochanych przedstawiają twórcy w swoich dziełach? Rozważ problem, odwołując się do wiersza Bolesława Leśmiana Dwoje ludzieńków oraz wybranych tekstów kultury. Bolesław Leśmian Dwoje ludzieńków Często w duszy mi dzwoni pieśń, wyłkana w żałobie O tych dwojgu ludzieńkach, co kochali się w sobie. Lecz w ogrodzie szept pierwszy miłosnego wyznania Stał się dla nich przymusem do nagłego rozstania. Nie widzieli się długo z czyjejś woli i winy, A czas ciągle upływał – bezpowrotny, jedyny. A gdy zeszli się, dłonie wyciągając po kwiecie, Zachorzeli tak bardzo, jak nikt dotąd na świecie! Pod jaworem – dwa łóżka, pod jaworem – dwa cienie, Pod jaworem ostatnie, beznadziejne spojrzenie. I pomarli oboje bez pieszczoty, bez grzechu, Bez łzy szczęścia na oczach, bez jednego uśmiechu. Ust ich czerwień zagasła w zimnym śmierci fiolecie, I pobledli tak bardzo, jak nikt dotąd na świecie! Chcieli jeszcze się kochać poza własną mogiłą, Ale miłość umarła, już miłości nie było. I poklękli spóźnieni u niedoli swej proga, By się modlić o wszystko, lecz nie było już Boga. Więc sił resztą dotrwali aż do wiosny, do lata, By powrócić na ziemię – lecz nie było już świata. Bolesław Leśmian, Poezje wybrane, Wrocław 1983

Zadanie: Jaką rolę w tekstach kultury odgrywają spotkania z postaciami fantastycznymi? Odpowiedz, odwołując się do obrazu Jacka Malczewskiego Aniele, pójdę za Tobą, fragmentów utworu Bolesława Leśmiana Dusiołek oraz innego wybranego tekstu literackiego. Bolesław Leśmian Dusiołek (fragmenty) Szedł po świecie Bajdała, go wiosna zagrzała – Oprócz siebie – wiódł szkapę, oprócz szkapy – wołu, Tyleż tędy, co wszędy, szedł z nimi pospołu. Zachciało się Bajdale Przespać upał w upale, Wypatrzył zezem ściółkę ze mchu popod lasem, Czy dogodna dla karku – spróbował obcasem. […] Nie wiadomo dziś wcale, Co się śniło Bajdale? Lecz wiadomo, że szpecąc przystojność przestworza, Wylazł z rowu Dusiołek, jak półbabek z łoża. [...] Ogon miał ci z rzemyka, Podogonie zaś z łyka. Siadł Bajdale na piersi, jak ten kruk na snopie – Póty dusił i dusił, aż coś warkło w chłopie! […] Sterał we śnie Bajdała Pół duszy i pół ciała, Lecz po prawdzie niedługo ze zmorą marudził – Wyparskał ją nozdrzami, zmarszczył się i zbudził. […] Rzekł Bajdała do Boga: O, rety – olaboga! Nie dość ci, żeś potworzył mnie, szkapę i wołka, Jeszcześ musiał takiego zmajstrować Dusiołka? Na podstawie: Bolesław Leśmian, Dusiołek, [w:] tenże, Poezje wybrane, Wrocław 1991 Jacek Malczewski Aniele, pójdę za Tobą

Zadanie: Dokonaj analizy porównawczej fragmentów Trenu XIX Jana Kochanowskiego oraz wiersza Bolesława Leśmiana Urszula Kochanowska. Zwróć uwagę na sposób ukazania zaświatów oraz relacje pomiędzy Bogiem, światem a człowiekiem. Jan Kochanowski Tren XIX albo Sen (fragmenty) Żałość moja długo w noc oczu mi nie dała Zamknąć i zemdlonego upokoić ciała; Ledwie mię na godzinę przed świtaniem swymi Sen leniwy obłapił skrzydły czarnawymi. Natenczas mi się matka właśnie ukazała, (…). Patrzę, co dalej będzie, aż matka tak rzecze: „Śpisz, Janie? czy cię żałość twoja zwykła piecze?” (…) Czyli nas już umarłe macie za stracone I którym już na wieki słońce jest zgaszone? A my, owszem, żywiemy żywot tym ważniejszy, Czym nad to grube ciało duch jest szlachetniejszy. Ziemia w ziemię się wraca, a duch, z nieba dany, Miałby zginąć ani na miejsca swe wezwany? O to się ty nie frasuj, a wierz niewątpliwie, Że twoja namilejsza Orszuleczka żywie. A tu więc takim ci się kształtem ukazała, Jakoby się śmiertelnym oczom poznać dała. (…) Ale między anioły i duchy wiecznymi Jako wdzięczna jutrzenka świeci, a za swymi Rodzicami się modli, jako to umiała Z wami będąc, choć jeszcze słów nie domawiała. Jesliżeć też stąd roście żałość, że jej lata Pierwej są przyłomione, niżli tego świata Rozkoszy zażyć mogła? O biedne i płone Rozkoszy wasze, które tak są usadzone, Że w nich więcej frasunków i żałości więcej! (…)! Nie od rozkoszyć poszła; poszłać od trudności, Od pracej, od frasunków, od łez, od żałośni, Czego świat ma tak wiele, że by też co było W tym doczesnym żywocie człowieczeństwu miło (…) W niebie szczere rozkoszy, a do tego wieczne, Od wszelakiej przekazy wolne i bezpieczne; Tu troski nie panują, tu pracej nie znają, Tu nieszczęście, tu miejsca przygody nie mają, Tu choroby nie najdzie, tu nie masz starości, Tu śmierć, łzami karmiona, nie ma już wolności. Żyjem wiek nieprzeżyty, wiecznej używamy Dobrej myśli, przyczyny wszytkich rzeczy znamy. Słońce nam zawżdy świeci, dzień nigdy nie schodzi Ani za sobą nocy niewidomej wodzi. Twórcę wszech rzeczy widziem w Jego majestacie, Czego wy, w ciele będąc, prózno upatrzacie. (…) Teraz, mistrzu, sam się lecz! Czas doktór każdemu (…) Tego się, synu, trzymaj, a ludzkie przygody Ludzkie noś; jeden jest Pan smutku i nagrody. 1580 Bolesław Leśmian Urszula Kochanowska Gdy po śmierci w niebiosów przybyłam pustkowie, Bóg długo patrzył na mnie i głaskał po głowie. „Zbliż się do mnie, Urszulo! Poglądasz, jak żywa… Zrobię dla cię, co zechcesz, byś była szczęśliwa!”. „Zrób tak, Boże – szepnęłam – by w nieb Twoich krasie Wszystko było tak samo jak tam – w Czarnolasie!” – I umilkłam zlękniona, i oczy unoszę, By zbadać, czy się gniewa, że Go o to proszę? Uśmiechnął się i skinął – i wnet z Bożej łaski Powstał dom kubek w kubek jak nasza – Czarnolaski. I sprzęty, i donice rozkwitłego ziela Tak podobne, aż oczom straszno od wesela! I rzekł: „Oto są – sprzęty, a oto – donice. Tylko patrzeć, jak przyjdą stęsknieni rodzice! I ja, gdy gwiazdy do snu poukładam w niebie, Nieraz do drzwi zapukam, by odwiedzić ciebie!” I odszedł, a ja zaraz krzątam się, jak mogę – Więc nakrywam do stołu, omiatam podłogę – I w suknię najróżowszą ciało przyoblekam, I sen wieczny odpędzam – i czuwam – i czekam… Już świt pierwszą roznietą złoci się po ścianie, Gdy właśnie słychać kroki i do drzwi pukanie… Więc zrywam się i biegnę! Wiatr po niebie dzwoni! Serce w piersi zamiera… Nie!… To – Bóg, nie oni!… 1932