Fraszki
mati.pytel
Created on January 27, 2021
More creations to inspire you
SLYCE DECK
Personalized
LET’S GO TO LONDON!
Personalized
ENERGY KEY ACHIEVEMENTS
Personalized
HUMAN AND SOCIAL DEVELOPMENT KEY
Personalized
CULTURAL HERITAGE AND ART KEY ACHIEVEMENTS
Personalized
DOWNFALLL OF ARAB RULE IN AL-ANDALUS
Personalized
ABOUT THE EEA GRANTS AND NORWAY
Personalized
Transcript
Spotkanie z mistrzem słowa -Janem Kochanowskim
Jan Kochanowski - (1530 - 1584) polski poeta epoki renesansu urodzony w Sycynie koło Radomia, dokładna data - dzień i miesiąc - nie jest znana przyjęty w poczet żaków na wydziale sztuk wyzwolonych Akademii Krakowskiej studia kontynuował w Królewcu i Padwie został dworzaninem i sekretarzem na dworze królewskim Zygmunta Augusta otrzymał probostwo w Poznaniu i Zwoleniu osiadł w Czarnym Lesie, majątku po ojcu, w 1575 r. ożenił się z Dorotą Podlodowską i miał z nią 6 córek, z których 2 (Urszula i Hanna) zmarły w dzieciństwie. Już po śmierci poety Dorota urodziła syna.
Cechy gatunkowe fraszki: • krótki wierszowany utwór, • podejmujący różnorodną tematykę, • czasem o żartobliwym charakterze, • często kończy się wyrazistą puentą.
" Na gospodarza" Posadziłeś mię wprawdzie nie nagorzej, Ale by trzeba mięsa dawać sporzej; Przed tobą widzę półmisków niemało, A mnie się ledwie polewki dostało. Diabłu się godzi takowa biesiada! Gościem czy świadkiem ja twego obiada!
apostrofy („posadziłeś mię wprawdzie nie nagorzej”, „przed tobą widzę półmisków niemało”, „gościem czy świadkiem ja twego obiada”).
Fraszka „Na gospodarza” ma budowę ciągłą, składa się z sześciu wersów. Została napisana jedenastozgłoskowcem. Pojawiają się rymy parzyste.
apostrofa
apostrofa
Na gospodarza - interpretacja fraszkiPodmiot liryczny jest spostrzegawczym uczestnikiem biesiady, który obserwuje zachowanie całego towarzystwa i wyciąga z niego wnioski. Najwięcej uwagi poświęca gospodarzowi, do którego kieruje swoje słowa. To właśnie on jest odpowiedzialny za dobre samopoczucie gości, dlatego powinien być serdeczny i hojny. Podmiot liryczny docenia dobre chęci adresata fraszki, w końcu został posadzony na jednym z lepszych miejsc - w pobliżu gospodarza. Oznacza to, że osoba mówiąca jest z nim blisko związana lub posiada wysoką pozycję społeczną. Pozostała część biesiady zasługuje jednak na krytykę. Podmiot liryczny zauważa niedostatki w kulturze gospodarza i nie obawia się mu ich wytknąć. Adresat fraszki powinien nakazać przygotowanie większej ilości mięsa, aby godnie przyjąć swoich gości. Nie przystoi, aby biesiadnicy odczuwali głód. Podmiot liryczny dostrzegł jednak, że półmiski z najlepszymi potrawami są stawiane obok nakrycia gospodarza. Osoba mówiąca otrzymała jedynie polewkę, zupę którą trudno się nasycić.
"Na zdrowie"
Ślachetne zdrowie, Nikt się nie dowie, Jako smakujesz, Aż się zepsujesz.
Podmiot liryczny używa apostrofy - zwraca się bezpośrednio do zdrowia nazywając je „szlachetnym”.
Zdaniem podmiotu lirycznego doceniamy wartość zdrowia, gdy je tracimy.
Tam człowiek prawie Widzi na jawie I sam to powie, Że nic nad zdrowie Ani lepszego, Ani droższego; Bo dobre mienie, Perły, kamienie, Także wiek młody I dar urody,
Mieśca wysokie, Władze szerokie Dobre są, ale - Gdy zdrowie w cale. Gdzie nie masz siły, I świat niemiły.
Poeta przeciwstawia zdrowiu takie wartości jak: bogactwo, młody wiek, wysokie stanowiska społeczne, władza, które nie mają znaczenia, jeśli człowiek zaniemoże. Cenę zdrowia poznaje się dopiero wtedy, gdy się je utraci.
Klinocie drogi, Mój dom ubogi Oddany tobie Ulubuj sobie!
Autor ponownie podkreśla wartość zdrowia w ostatnich wersach. Określa je także mianem „klejnotu”, prosząc je o to, by na zawsze zamieszkało w jego domu.
"Na młodość" Jakoby też rok bez wiosny mieć chcieli, Którzy chcą, żeby młodzi nie szaleli.
Fraszka ta przedstawia konflikt pokoleń. Starzy życzą sobie, by młodzi zachowywali się rozważnie – pewnie dlatego że zbyt szybko zapomnieli swoje wczesne lata. Ich oczekiwania są niemożliwe do spełnienia. Dorastanie bez szaleństw zostaje porównane do cyklu rocznego bez wiosny, która stanowi symbol młodości.
Biedna starości, wszyscy cię żądamy, A kiedy przydziesz, to zaś narzekamy.
"Na starość"
apostrofa, będąca jednocześnie epitetem („Biedna starości”).
Na starość - interpretacja fraszkiPodmiot liryczny zwraca się do starości, od razu przedstawiając swój stosunek do niej. Nazywa ją „biedną”, co sugeruje, że się jej obawia, uważa za najtrudniejszy etap życia człowieka. Osoba mówiąca pozornie zgadza się z tymi, którzy wyczekują starości. "... wszyscy cię żądamy"- to stwierdzenie może zaskakiwać, ponieważ wydaje się, że każdy chciałby pozostać wiecznie młody. Ludzie młodzi, zmęczeni ciągłymi wyborami i stojącymi przed nimi obowiązkami, czasem idealizują spokojną starość. Wyobrażają ją sobie jako czas, kiedy nie będą już gromadzić majątku, ale poświęcą się rodzinie i odpoczynkowi. Młodość jest piękna i pełna możliwości, ale często też męcząca, ze względu na ciągłe zmiany i pojawiające się wyzwania. Gdy jednak starość nadchodzi, okazuje się, że jest daleka od stworzonej w młodości wizji. Trudno o spokój, gdy człowiek musi zmagać się z nowymi problemami. Starość to nie tylko odpoczynek od pracy i rywalizacji, ale też czas chorób i ograniczonej sprawności. Poucza więc czytelnika, że każdy etap życia ma swoje zalety i wady, dlatego należy korzystać z chwili obecnej, zamiast liczyć na lepszą przyszłość.
DZIĘKUJĘ ZA UWAGĘ
DO ZOBACZENIA!
J.Pytel