Want to make creations as awesome as this one?

Transcript

Opracowała: Ewelina Stopa

Grupa WIEWIÓRKI

BAJKA Mjogopedyczna "Wiewiórkowe przygody"

Na skraju rozległej polany rosło ogromne, piękne drzewo. Każdego dnia wszystkie leśne zwierzęta przybiegały pod nie, by się wyciszyć i nabrać energii.

Najbardziej lubiły tu przybiegać małe, szalone wiewiórki, które jesienią miały pracowity czas zbiorów. Zwierzaki te szybciutko przebiegały przez most i pędziły do drzewa. Teraz wyjątkowo bardzo potrzebowały chwili odpoczynku i wytchnienia.

Pewnego dnia spotkały one na swojej drodze kobrę i postanowiły zapytać ją, jak osiąga spokój w zabieganym życiu. Kobra odpowiedziała wiewiórkom, że lubi wygrzewać się na słonku i to ją wycisza.

Wiewiórki podziękowały za radę i pobiegły dalej. Na łące natknęły się na bociana i spytały go o jego sposób na relaks. Bociek stanął na jednej nodze i odparł, że uspokaja go stanie nieruchomo. Wiewiórki podziękowały za sposób bociana. Wtem nad ich głowami przeleciał ptak. Powiedział im, że jego wycisza i uspokaja lot z głową w dół.

Ta odpowiedziała,że uwielbia siedzieć po żabiemu nad brzegiem rzeki i obserwować fruwające motyle. Motyle zaś uspokajają się, trzepocąc delikatnie skrzydełkami.

Ciekawskie wiewiórki pobiegły z pytaniem do żaby.

Wiewiórki pobiegły za motylami na łąkę. Stała tam krowa i spokojnie przeżuwała trawę. Zupełnie nie zauważyła, że obok niej biegają wesołe wiewiórki. Zachowała całkowity spokój nawet wtedy, kiedy wskoczyły jej na grzbiet! Powiedziała im, że najbardziej wycisza się, kiedy stoi, rozciąga grzbiet i patrzy w górę na słońce.

Na skraju łąki siedział cichutko zając. Wyglądał na spokojnego i zrelaksowanego. Wiewiórki spytały go, jak to robi. Szarak odrzekł, że uspokaja go zwinięcie długich uszu i schowanie ich w takiej pozycji:

Zając był tak pochłonięty tym co robi, że nie zauważył małego szczeniaka, który właśnie wbiegł na łąkę. Piesek popatrzył na zająca, obwąchał go i popędził do drzewa. Był taki radosny! Okrążył drzewo kilka razy, a następnie przeciągnął się i położył. Wyglądał tak błogo i spokojnie. Wiewiórki postanowiły wziąć z niego przykład.

Wiewiórki bawiły się jakiś czas ze szczeniaczkiem, ale kiedy zaczęło się ściemniać, piesek sobie o czymś przypomniał. Zerwał się na cztery łapy i pobiegł przed siebie. Zdążył tylko powiedzieć wiewiórkom, że musi wracać do swojego przyjaciela. którym jest mały chłopiec. Chłopiec nie zasnąłby spokojnie, gdyby nie miał pieska obok siebie. Wiewiórki pomyślały, że piesek i dziecko są prawdziwymi przyjaciółmi.

A na koniec ciekawskie wiewiórki spytały o radę niedźwiedzia – jaki jest jego sposób na siłę, energię i spokój? Miś odpowiedział, że jemu pomaga rozciąganie wszystkich czterech łap i chodzenie bez ich zginania. Wiewiórki postanowiły i tego spróbować.Wiewiórki już wiedziały, że każde zwierzątko, dziecko, roślinka uspokaja się w inny sposób. I czasem warto któryś z nich wypróbować. Pobiegły pod swoje ukochane drzewo, usiadły pod nim po turecku i głęboko oddychały brzuszkami. O, tak! Pełen relaks.

Dzieci z Publicznego Przedszkola im. Janusza Korczaka w Radomsku, pracujące pod opieką pani Emilii Bogacz;Dzieci z oddziału przedszkolnego w Szkole Podstawowej im. mjr. H. Sucharskiego w Gościcinie, pracujące pod opieką pani Natalii Olszewskiej-Kurpet Dzieci z oddziału przedszkolnego w Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Śledziejowicach, pracujące pod opieką Sylwii PakuliIlustracje tworzyli: Małgorzata Klein, Jagoda langa, Oliwia Potrykus, Kacper Paździerski, Maciej Gugnacki ze Szkoły Podstawowej w Gościcinie pod opieką Arlety Formela

Autorami bajki są: