Want to make creations as awesome as this one?

Transcript

Z Rumi do Sierakowic

Drodzy Przyjaciele i Szanowna Pani Joanno! Bardzo dziękujemy za Wasze wspaniałe listy, które sprawiły nam wiele radości. Niestety znowu wróciliśmy do zdalnego nauczania. Nie mogliśmy pojechać do ukochanego Wygonina, ani na żadną wycieczkę. Nie poddajemy się jednak, liczymy, że wstrętny koronawirus nas nie „dopadnie”. Jesteśmy po lekturze „Dzieci z Bullerbyn” i „Asiuni”, które to były ciekawe i bardzo nam się podobały, choć też zasmuciły w przypadku losów Asiuni. Wiemy już, jak ważny dla nas wszystkich jest pokój na świecie. Obecnie czytamy „Anaruka, chłopca z Grenlandii”. Rozmawialiśmy też o Matce Teresie z Kalkuty, która całe swoje życie poświęciła pomocy biednym i chorym. Wiemy, że my też możemy pomóc zbierając rzeczy do schroniska dla zwierząt, czy dzieląc się z uboższymi, a czasem wystarczy uśmiech i dobre słowo. Mamy nadzieję, że wkrótce wrócimy do szkoły i będziemy mogli z Wami się spotkać. Zbliżają się nasze ulubione święta – Bożego Narodzenia, dlatego przygotowaliśmy dla Was specjalne życzenia. Liczymy, że Wam się spodobają. Pozdrawiamy Was wszystkich bardzo, bardzo serdecznie i przesyłamy dużo ciepełka. Uczniowie klasy III b z Panią Joanną

Witaj Kingo!😃 Co u Ciebie? U mnie wszystko w porządku. Nie mogę się doczekać Świąt Bożego Narodzenia. Za tydzień mam z mamą stroić choinkę i piec pierniki. Na Mikołajki dostałam dużo słodyczy, kapcie i piżamkę. Też jestem ciekawa co ty dostałaś. Mam nadzieję, że jesteś zadowolona. Mało ostatnio niestety powodów do radości, bo ani nie można pójść do kina, ani na basen, także fajnie, że teraz zaczynamy ten świąteczny czas. Będzie okazja spotkać się z rodziną. Oby tylko wszyscy byli zdrowi i nic nie stanęło na przeszkodzie, żeby razem usiąść do wigilijnego stołu. Tego także Tobie życzę. Miejmy nadzieję, że wraz z końcem tego roku, a to już niebawem, sytuacja z epidemią się uspokoi i Nowy Rok zacznie się od dobrych informacji. Z życzeniami zdrowia dla Ciebie i Twojej rodziny – Karolinka.

Wielkimi krokami zbliżają się Święta, a ja wciąż czekam i czekam. Jestem bardzo ciekawy, co dostanę od Świętego Mikołaja. Mam nadzieję, że w tym roku trafię na listę grzecznych. Chciałbym dostać konsolę… Od Adasia dla Szymona

Cześć Szymon! Mam nadzieję, że fajnie spędziłeś Mikołajki. Ja dostałem dużo słodyczy i nowe buty do gry w piłkę, a wieczorem dodatkowo od mamy kalendarz adwentowy. Dzień przed Mikołajkami byłemu babci na urodzinach a w Mikołajki, czyli wczoraj,pojechałem z rodzicami i siostrądo Malborka odwiedzić mojego byłego sąsiada. Także w końcu spędziłem trochę czasu poza domem. Nie mogę się doczekać Świąt. Miło będzie spotkać się przy stole z rodziną. Już za tydzień będziemy stroić choinkę i piec pierniki. Także jeszcze bardziej poczuję świąteczny klimat. Tobie, z okazji nadchodzących Świątżyczę dużo radości, świetnych prezentów i tego żeby Nowy Rok był lepszy niż ten. Pozdrawiam Cię - Adaś

2 minuty później Kuba wsadził pierwszy filmik pod tytułem „Super Kumple TV #1”. Zadzwonił do kolegów i się pochwalił. Pierwszą Subskrybcję otrzymał od Swojej Mamy. Nagrywał filmy przez cały czas. Nagrywa do dziś. Obejrzyj koniecznie jego filmiki. I kliknij ten taki czerwony guzik. I zmień go na taki. I taki dzwonek zmień na taki.

O chłopcu który został YouTuberem Autor: Jakub Janicki W kraju o nazwie „Polska” w mieście „Rumia” mieszkał chłopiec o imieniu Kuba. Miał 2 kolegów którzy mieli na imię Adaś i Szymon. Obaj mieli kanał na YouTube. Kuba nie miał. Pewnego dnia poprosił tatę czy może założyć kanał na YouTube. Tata pomyślał. I się nie zgodził. Minęły 2 dni. Kuba ponownie podszedł do taty i spytał czy może założyć kanał na YouTube. Tata oczywiście się nie zgodził. Następnego dnia spytał się znowu. I tata dał inną odpowiedź powiedział „Spytaj mamy”. No i Kuba poszedł się spytać. Mama rozwieszała pranie. Kuba się spytał. I mama powiedziała że się zgodzi jeżeli tata się zgodzi. Kuba znowu poszedł do taty. I powiedział że mama się zgodzi jeżeli tata się zgodzi. I tata powiedział że Kuba może założyć kanał na YouTube ale jak zrobi obiad. Minęły 2 godziny. Była Sobota 30 Listopada 2019 roku. Tata zrobił obiad. Poszli do Laptopa. Tata wpisał Hasło. Włączyli Aplikację „Google Chrome”. Tata skopiował konto które miał wcześniej i z kopii zrobili kanał dla Kuby. Kanał nazywał się „Kacper 7 TUBE”. Założyli takie zdjęcie:

Cześć Dominik!!! Dziękuję za list od Ciebie, wywołał uśmiech na twarzy.😀😀😀 U mnie się sporo wydarzyło. Tydzień temu przypomniałem sobie jak się wiąże buty. Zapomniałem, bo mam na rzepy. Tata mi dał 20zł.🤑🤑🤑 W lekcjach mi nie za dobrze idzie. Ciężko jest przy tych lekcjach Online. Uczysz się Online w aplikacji „Microsoft Teams” ? Jak tak to śmiesznie, bo ja też. Dzisiaj z moją młodszą siostrą zbudowaliśmy namiot z koców i krzeseł. Obok stał stół, gdzie położyłem koc a na koc postawiłem dynię, żeby nie spadło. Pożyczyłem od mamy spinki do włosów i poprzyczepiałem do koca i do krzeseł. Domek stoi teraz, bo przed chwilą go zbudowaliśmy. Kanapę zrobiliśmy z poduszek od prawdziwej kanapy. Telewizor był z tabletu „Huawei”. Dzisiaj wieczorem przyjeżdża do mnie na noc kuzynka z Gdańska. Zawszę dostajemy głupawki i pierdzimy co 5 sekund. Jest bardzo śmiesznie. Mam nadzieję że u Ciebie też się sporo dzieje. Pozdrawiam Jakub Janicki

Cześć Dominik !Dominiku cieszę się, że napisałeś do mnie list. W odpowiedzi na Twój list chciałbym Ci powiedzieć , że również czas wolny spędzam w domu. Czasami idę z mamą odprowadzić brata na trening piłkarski. Teraz mam większą motywację do chodzenia, bo dostałem w prezencie KROKOMIERZ. Mam nadzieję, że kiedyś spotkamy się całymi klasami bez maseczek. ŻYCZĘ CI DUŻO ZDROWIA I WESOŁYCH ŚWIĄT MIKOŁAJ L.

Sed do eiusmod tempor incididunt ut labore

W małym miasteczku mieszkał mały Michałek. Pewnego dnia wybrał się z mamą na zakupy. Pojechali do dużego sklepu . Wtedy jeszcze nie wiedział co go czeka w sklepie. Kiedy dotarli to zauważył gadające koszulki i spodnie. Przecierał oczy i mówił do siebie -Jezu, gadające ubrania??-Myślał, że się przesłyszał. Za chwilę znowu koszulki i spodnie krzyknęły - Cześć, wiesz kim jesteśmy? Jesteśmy zaczarowane ciuchy. Wtedy Michałek pomyślał, że to sen. Wtedy próbował się obudzić. Michałek powiedział po chwili - okurcze, to mi się nie śni!!!. Potem zaczął uciekać. Mama nie wiedziała co się dzieje i ze zdziwieniem patrzyła na Michałka. A ubraniadalej krzyczały - Nie uciekaj!! My chcemy, żebyś nas założył! Michałek się zatrzymał i powiedział - że co???-Mamo, mamo kup mi te koszulki i spodnie! – zawołał. – Dobrze Michałku – powiedziała mama. Michałek przymierzył ubrania i wszystkie pasowały. - Jakie wy jesteście wygodne! - zawołał. Po zakupach wrócili do domu. Położył torbę z ubraniami i poszedł do łazienki. Kiedy wrócił okazało się, że ubrania wisiały w szafie. – Te ubrania szukały swojego domu – zaśmiał się i poszedł na kolację.

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing

Był sobie raz żółw. Ten żółw nazywał się Stefan, miał 5lat i lubił pływać. Stefan mieszkał na lądzie, na wyspie pod liśćmi. Lubił sałatę. Pewnego razu gdy pływał, zaczął go gonić rekin. Stefan uciekał bardzo szybko i panicznie. Na szczęście schował się pod rafą koralową i rekin go minął. Potem żółw szybko popłynął do domu. Na tym zakończył się Stefana dzień. Drugiego dnia żółw bał się wychodzić z domu i mama musiała go zachęcać do pójścia z kolegami, ale Stefan nie chciał. Po Stefana przyszedł kolega o imieniu Bruno. Bruno był też żółwiem. Stefanowi było miło i poszedł z kolegą. Stefan bawił się z Brunem w berka a potem w chowanego i tak miło zakończył się Stefana drugi dzień.

Cześć Sambor! Dzięki za list. Ja też wolałbym wrócić do szkoły. Mam dość tej zarazy. Ale niedługo wszystko wróci do normy. Również dostałem grę ale na xbox one. Mój pies niedawno miał operację. Życzę Ci Wesołych Świąt i dużo prezentów. Szymon

Zbigniew i Maciej Pewnego razu był sobie chłopiec. Miał na imię Zbigniew i miał kolegę Maćka. Pewnego dnia przylecieli kosmici. Wyglądali jak pół-psy i pół-roboty. Zbigniew i Maciej szybko biegli po schodach próbując uciec na dach. Nagle kosmita złapał Maćka za nogę i zabrał go ze sobą. Zbigniew musiał uciekać. Wszedł do pokoju, zablokował drzwi i krzyknął –„Maaaaaaaaaacieeeeeeeeekkkkk!!!”. Niestety kosmici wyważyli drzwi i Zbigniewa też uprowadzili. KONIEC tekst Szymona po wspólnej redakcji

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing

ZACZAROWANE MIASTO W pewnym mieście na ul.Wodnej89 mieszkała sobie mała dziewczynka. Miała na imię Natalka. Pewnego dnia poszłana spacer i zobaczyła domek w kształcie czapki Mikołaja, więc weszła tam. Okazało się, że mieszka tam Święty Mikołaj, Elfy, Rudolf I Renifery. Bardzo się ucieszyła. Mikołaj powiedział do niej: “Chodź mała dziewczynko chodź’. Natalka podbiegła do Mikołaja jak najszybciej. Mikołaj powiedział: “zbliża się grudzień, co byś chciała dostać pod choinkę?”. Natalka odpowiedziała: “muszę chwilę pomyśleć - pod choinkę chciałabym dostać:lalkę I ubranka dla niej”. Mikołaj powiedział: “dobrze dostaniesz, a chciałabyś jeszcze słodycze?”. Natalka krzyknęła: “takkkkkkkkkk !” Ciąg dalszy nastąpi.

Kochana Mileno! Jak tam zdalne nauczanie ? Napisałaś mi w liście, że masz rodzeństwo- ja też mam rodzeństwo:brata, który ma 21 lat. Napisałaś, że lubisz zwierzęta, tak samo, jak ja. Moje zainteresowania to :akrobatyka, taniec a czasem jeszcze gram w piłkę nożną i w koszykówkę. A tak z ciekawości, jakie jest Twoje ulubione zwierzę, bo moje to: panda. W wolnym czasie lubię gimnastykować i tańczyć, a Ty co lubisz robić w wolnych chwilach? A tak w ogóle, czy oglądałaś Eurovizję Junior 2020 ? Ja niestety nie oglądałam, bo akurat byłam u mojego dziadka w Rolbiku. Pozdrawiam Olga.

Droga Soniu! Dziękuję Ci za Twój list, bardzo mi się spodobał. Mam nadzieję, że Twoja nauka zdalna idzie Ci świetnie. Co u ciebie słychać? U mnie wspaniale. W naszej klasie mamy swój kalendarz adwentowy, w którym są różne niespodzianki. Jak u Ciebie wygląd nauka zdalna? Podobają ci się takie lekcje? Czekam na Twoją odpowiedź. Pozdrawiam Julka Szreder

Był sobie Święty Mikołaj, który razem z elfami mieszkał w Laponii.Pewnego dnia Mikołaj przyszedł do fabryki i ogłosił, że już czas żeby produkować zabawki ,które potem trafią pod choinkę. Elfy wzięły się do roboty, potem Mikołaj poszedł do pokoju w którym czytał listy od dzieci. Kilka dni później Mikołaj wyruszył w podróż . Podszedł do pierwszego komina i wskoczył do niego.Potem był w środku domu i włożył pod choinkę prezenty. Szybko wszedł do komina i skoczył do sań i odjechał, tak odwiedził cały świat .

Dawno temu była dziewczynka o imieniu Fibi. Fibi miała konia o imieniu Dana. Był to piękny, biały koń, a Fibi ją pomalowała na kolorowo i był piękny. Zbliżało się Haloween- Dana wyglądała jak choinka, ale jak ładna choinka, piękna choinka. cdn.

Droga Ado! Już niedługo Wigilia i moje urodziny. Będzie super, ale nie wiem, kogo zaprosić. Ado, kiedy masz urodziny, bo ja 24 grudnia. Może kiedyś się spotkamy? Ado, ile przeczytałaś książek przez 6 miesięcy, bo ja 6- jak 6 miesięcy, 1 książkę na miesiąc. Ile masz zwierząt, bo ja 4: pieska, kotka, rybkę i królika. Zwierzątka są słodkie, a królik jak kulka. Piesek ma na imię Tina, kotek Puszek, rybka Zuzia, a króliczek Muniek. Pozdrawiam Cię serdecznie Weronika

Był sobie nie za bardzo lubiany chłopiec przez większych chłopców. Mówili na niego „twarzobrzydul”, bo miał nie za ładną twarz. Aż nagle przyszedł jego kolega z przedszkola … a miesiąc później lekarz powiedział „jesteś już piękny”. I tak miał na imię Bartek. Potem mówili na niego „Cudowny chłopiec” Od Janka dla Oliwiera

''Wybuch wulkanu'' Raz było sobie takie miasto, które nazywało się ''Wikipediowo''i jak sama nazwa wskazywała, to każdy był tam mądry. Nie było tam mieszkańca, który by nie miał Wikipedii,no prawie każdy miał Wkipedię tylko jedna osoba nie miała Wikipedii a to był Karol. Był najmniej mądry z całego miasta i nikt go nie lubił i dlatego postanowił ,że zrobi sztuczny wybuch wulkanu ,ale niezdarny Karol niechcący coś zmalował i wyprysła prawdziwa lawa. Szybko pobiegł ostrzec mieszkańców i musieli później odbudować całe miasto i dlatego Karol stał się ostrożniejszy, i to dziwne, ale udało mu się zostać Prezydentem miasta. koniec

Nie lubię zdalnego nauczania, wolę chodzić do szkoły. Tęsknię za koleżankami i kolegami z którymi się bawiłem. Nudzi mi się już w domu, bo muszę siedzieć sam z siostrą. Brakuje mi wspólnych obiadów na stołówce. Od Kuby T. dla Dawida C

Lunapark Jechałem do Gdyni 30 minut, niedługo jechałem, ale było fajnie. Jechałem na karuzeli i jadłem lody.

Drogi Bronku, Jak się masz, myślę, że dobrze, bo mi tak i życzę Ci Wesołych Świąt. Jestem ciekawy, ile Twój pies ma lat? Mam nadzieję, że się zobaczymy Pozdrawiam Konrad

,,Renifer Polarny’’ 1 grudnia urodził się renifer, a rodzice nazwali go Rudolf. Chciał zostać reniferem polarnym, ale nie szło mu latanie. Minęły już dwa lata i Rudolf dalej nie potrafił latać. Rudolf chciał zostać reniferem polarnym, ponieważ jego tata też nim był. Renifer Polarny, to jest taki renifer, który prowadzi sanie Świętego Mikołaja i dodatkowo po jakimś czasie zmieniają się na białego renifera . Rudolf próbował i próbował, ale mu nie wychodziło. Następnego dnia okazało się, że jeden z elfów zdradził Mikołaja i porwał wszystkie renifery oprócz Rudolfa. Nie wiadomo, dlaczego jego nie porwali, ale musiał wszystkich uratować. Rudolf, zamiast siły i latania miał spryt oraz plan, że zwróci na siebie uwagę złego elfa, a Mikołaj weźmie w tym czasie renifery. Ale nie wiedzieli gdzie to jest. Nagle Mikołaj zobaczył jakiś papierek, na którym było napisane, że renifery są w zagrodzie na ulicy Magicznej. Jak już renifery weszły do zagrody zobaczyły od razu złego elfa. Była cisza, gdy nagle Rudolf powiedział czemu porwał renifery. Zły elf odpowiedział, że wziął te wszystkie renifery dlatego, bo był zazdrosny o Świętego Mikołaja i chciał być jak on i przywozić innym ludziom prezenty, a nie być tylko pracownikiem. A Rudolf odpowiedział, że może nie tylko zapakowywać, ale też przywozić i jeszcze zadał jedno pytanie czemu nie porwał jego? Elf odpowiedział, że widział wtedy mnie, ale się zlitował, bo jeszcze mam dużo do przeżycia. Po jakimś czasie renifery były uratowane, elf pogodził się z Mikołajem i razem rozdawali prezenty. A Rudolf był już troszkę większy i był bardzo podziwiany. Po jakimś czasie Rudolf po krokach latał Święty Mikołaj mu wytłumaczył że zaczyna się latać jak się zrobi coś dobrego nikt nie mógł mu powiedzieć, bo miał to sam poczuć te cieplutko w serduszku. Blanka Pranczke

Droga Tosiu! Cześć, na początku chciałam Ci powiedzieć, że bardzo mi się podobał Twój list i swobodny tekst. Też nie lubię lekcji online, bo nie mogę się spotykać z przyjaciółkami i koleżankami. I czasami nie działa mikrofon lub inne rzeczy, a poza tym jeszcze jest dużo zadawane. Chociaż jest jeden plus… Gwiazdka się zbliża! Ten przyjemny czas, kiedy jesteś z rodziną i nie wiadomo czy spadnie śnieg, czy dostaniesz wymarzony prezent… to najwspanialszy okres w życiu każdego dziecka. Mimo, że raczej nie będzie śniegu, to na szczęście są już otwarte lodowiska. Uwielbiam jeździć na łyżwach, chociaż na razie nie miałam okazji. A Ty, co lubisz robić w grudniu? Wesołych Świąt życzy Blanka

Sed do eiusmod tempor incididunt ut labore

Sed do eiusmod tempor incididunt ut labore

Był sobie mały pingwinek, który się nazywał Gucio. Mieszkał w zimnym igloo, który wybudował jego tata. Gucio dużo czasu spędzał na odkrywaniu nowych rzeczy i przeżywał nowe przygody. Za każdym razem uczył się czegoś nowego i przekazywał swoje doświadczenia swoim kolegom, którzy uważali pingwinka za wzór do naśladowania. Od Mikołaja R. dla Dawida S.

Pies ze złamaną łapkąPewnego dnia mały chłopiec znalazł przy drodze rannego pieska. Chłopiec pobiegł do domu i poprosił tatę o pomoc. Tata był weterynarzem, pojechał po pieska i opatrzył mu ranę. Piesek przez jakiś czas mieszkał z rodziną chłopca. Tata wywiesił ogłoszenie, że znaleziono psa, jednak nikt się nie zgłosił. Podjęli decyzję, że piesek zostanie u nich na zawsze.

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing

Nasze listy do Św. Mikołaja

Wszystkiego co najlepsze w nowym 2021 roku !