Want to make creations as awesome as this one?

Transcript

Świąteczny niezbędnik

Świąteczne życzenia

Wesołych Świąt!

Joyeux Noe!

god jul!

Feliz Natal

Fröhliche Weihnachten!

Merry Christmas!

Feliz Navidad!

क्रिसमस और नए साल की शुभकामनाएं... की ओर से!

Καλά Χριστούγεννα!

クリスマスおめでとう; Merīkurisumasu!

Buon Natale!

Tradycje świąteczne na świecie

Wigilia - wieczór wigilijny jest najbardziej uroczystym dniem roku, według tradycji rozpoczyna się w chwili pojawienia się pierwszej gwiazdy na niebie:

  • główną jej częścią jest wieczerza, złożona z postnych potraw - powinno ich być 12 - na cześć 12 apostołów
  • główne potrawy to: pierogi ruskie, pierogi z kapustą, żurek z uszkami, groch z kapusta, karp, kompot z suszonych owoców, kluski z makiem, kutia, makowiec, sernik
  • na stole wigilijnym zostawia się wolne nakrycie dla niespodziewanego gościa
  • pod obrusem na stole wigilijnym leży sianko
  • Wigilie rozpoczyna się od czytania Ewangelii, nawiązującej do narodzin Jezusa
  • następnie podczas łamania się opłatkiem uczestnicy wieczerzy wigilijnej składają sobie życzenia
  • po wieczerzy wigilijnej rozpoczyna się wspólne kolędowanie, czyli śpiewanie kolęd
  • Wigilię kończy Pasterka - Msza św. odprawiana o północy w kościołach

Tradycje Świąteczne w Polsce

Opłatek – przełamanie opłatka i składanie życzeń z domownikami. Gest ten symbolizuje wzajemne poświecenie się jednych dla drugich i chęć dzielenia się z bliskimi owocami swojej codziennej pracy. Dzielenie się opłatkiem ma w zamyśle zbliżać i łączyć ludzi.

Sianko pod obrusem – symbolizuje to narodzenie Jezusa w ubóstwie.

Pierwsza gwiazdka – tradycyjnie rozpoczyna kolację. Jest to symboliczne nawiązanie do Gwiazdy Betlejemskiej, oznaczającej narodziny Jezusa,.

Świeca wigilijna – ten zwyczaj narodził się w Holandii. Światło miało być znakiem zaproszenia do rodziny Marii i Józefa, aby Jezus narodził się w każdym domu. Oświecało więc drogę i zapraszało.

Choinka – jako „drzewo życia” jest symbolem chrześcijańskim – ubiera się ją w dniu, w którym wspominamy naszych pierwszych rodziców: Adama i Ewę. Wspólne kolędowanie – radosne śpiewy, w które zaangażowani są wszyscy uczestnicy wieczerzy wigilijnej. Tradycja muzykowania nie tylko wpływa na wzajemne relacje, ale też pomaga rozwijać w sobie poczucie harmonii i wyrażać emocje.

Kto przynosi prezenty w Europie?

NORWEGIA Po świątecznej kolacji gnom lub Mikołaj przynosi grzecznym dzieciom prezenty. W dniu następnym, zaraz po pobudce, dzieci rozpakowują prezenty, które w nocy zostawił dla nich norweski Święty Mikołaj "Julenissen". W Norwegii dzieci wierzą nie tylko w Mikołaja "Nisse/Julenisse" ale i również w mamę Mikołaja "Nissemor" i tatę Mikołaja "Nissefar".

NIEMCY Dzieci nie znajdują prezentów pod choinką, a na stole. W zależności od regionu przynosi je Weihnachtsmann lub Christkind (Dzieciątko Jezus).

GRECJA Mikołaj w Grecji uważany jest za patrona żeglarzy. Chodzi w ubraniach przesiąkniętych słoną, morską wodą i wręcza prezenty dopiero 1 stycznia.

WŁOCHY Dopiero po zakończeniu Pasterki dzieci mogą otworzyć prezenty. Mali Włosi otrzymują prezenty także 6 stycznia, w Trzech Króli "l'Epifania". Niegrzecznym dzieciom wiedźma Befana przynosi... miotły!

FRANCJA Francuskim odpowiednikiem Świętego Mikołaja jest Gwiazdor "Père Noël". W przypominającym ubiór naszego Mikołaja w wigilijną noc lub w dzień Bożego Narodzenia przynosi prezenty.

PORTUGALIA W Portugalii Święty Mikołaj jest on odpowiedzialny za przynoszenie prezentów wszystkim dobrze wychowanym dzieciom. W wigilię świąt Bożego Narodzenia, Mikołaj "Pai Natal" pozostawia prezent pod drzewem, w pończochach lub butach pozostawionych przy kominku.

Kto przynosi prezenty w Polsce?

Prezenty w wigilijny wieczór zwane "Gwiazdką" w zależności od regionu naszego kraju, przynosi Mikołaj, Gwiazdor, Gwiazdka, Aniołek, Dzieciątko, Dziadek Mróz lub Śnieżynka.

Gwiazdor

Gwiazdor

Dzieciątko

Dziadek Mróz

Mikołaj

Gwiazdka

Aniołek

Świąteczne sudoku

W liniach poziomych i pionowych obrazki nie mogą się powtarzać. W każdym pogrubionym kwadracie również muszą być cztery różne obrazki.

Ubierz choinkę

Renifer

Przeciągnij kolorowe kwadraty w odpowiednie miejsca na planszy

Świąteczne ksiązki

Polecamy świąteczne opowiadanie Zuzanny Wojciechowskiej, która otrzymała I miejsce w konkursie literackim organizowanym przez naszą bibliotekę

Najnowsza powieść autora bestsellerowej książki „Był sobie pies”Josh Michaels z oburzeniem odkrywa, że sąsiad podrzucił mu pod drzwi ciężarną suczkę Lucy. Nie może jednak oprzeć się uroczemu spojrzeniu brązowych ślepi i chociaż nigdy nie miał zwierzęcia domowego, postanawia przygarnąć psiaka.Kiedy na świat przychodzi pięć niesfornych szczeniaczków, Josh zgłasza się po pomoc do lokalnego schroniska. Tam poznaje uroczą i kochającą zwierzęta Kerri, która z zapałem uczy go, jak dbać o psią rodzinkę. Wspólnie przygotowują szczeniaki do adopcji w ramach świątecznego programu szukania nowych domów psiakom ze schroniska.Wraz z upływem czasu Josh zaczyna darzyć dziewczynę coraz cieplejszym uczuciem. Im bardziej zakochuje się w Kerri, tym bardziej przywiązuje się do futrzaków, które wniosły w jego życie mnóstwo miłości.Kiedy zbliżają się święta i nieuchronny termin oddania szczeniaków, Josh zastanawia się, czy będzie w stanie bez nich żyć.

Trzy nastrojowe i dowcipne zarazem, powiązane ze sobą romantyczne opowiadania, napisane przez troje znanych amerykańskich pisarzy to wspaniały świąteczny prezent nie tylko dla miłośników powieści Johna Greena: Podróż wigilijna: W Wigilię miasteczko Gracetown kompletnie zasypuje śnieg. Na pocztówkach może i wygląda to malowniczo, ale w rzeczywistości bardzo komplikuje życie. I na pewno nikt nie spodziewa się, że przedzieranie się przez zaspy samochodem rodziców, nieplanowana kąpiel w przeręblu albo nieprzyzwoicie wczesna zmiana w Starbuksie mogą prowadzić do spotkania z miłością. Jednak w śnieżną noc, kiedy działa magia świąt, zdarzyć się może wszystko.

Nieznane dotąd szczegóły historii znanej już na całym świecie: zimowa opowieść o niezwykłym kocurze i zagubionym człowieku, który odzyskał dzięki niemu wiarę w Boże Narodzenie.Jest grudzień 2010 roku. James z Bobem u boku nadal sprzedaje gazety na ulicach Londynu, z trudem związując koniec z końcem. Zbliża się Boże Narodzenie — okres, którego James, cierpiąc z powodu rozłąki z rodziną i dotkliwej biedy, obawia się najbardziej. Tym razem jednak święta będą wyglądały zupełnie inaczej — za sprawą rudego kota, który podaruje swojemu opiekunowi wyjątkowy prezent…

Do Świąt Bożego Narodzenia został tylko dzień, a wraz z tymi dniami zbliżał się koniec roku. Z tego powodu cieszyłam się o wiele bardziej niż z Wigilii. Stracenie przyjaciółki w pierwszej połowie roku, do tego jedynej i jak się okazało fałszywej, zmieniło momentalnie całe moje zdanie na temat ludzi. Codziennie idąc do szkoły odliczałam tylko do tego, by z niej wyjść. Trzeba przyznać, że bycie poniżanym i wyśmiewanym przez całą grupkę starych znajomych nie należało ani trochę do przyjemnych uczuć. Po raz ostatni, w tym roku, weszłam do szkoły i poczułam od razu ciepło. Szybkim krokiem udałam się do szatni, aby zostawić tam swoją czarną kurtkę. Później przeszłam się do sali, w której miała odbyć się Wigilia klasowa. Gdy w końcu spotkanie się zakończyło, wyszłam poprawiając czapkę na głowię. Po wejściu do autobusu, którym zawsze wracałam, zajęłam wolne miejsce i włożyłam telefon do kieszeni. W tym samym momencie zorientowałam się, że zgubiłam klucze do domu. -Nie wierzę. Gorzej być nie mogło- wymruczałam pod nosem. Na szczęście przypomniało mi się, że do kluczy był dołączony breloczek z numerem mojego telefonu, więc teraz pozostało tylko trzymać kciuki, by ktoś je znalazł i mi je oddał. Po chwili mój smartfon wydał dźwięk, który powiadamiał o przychodzącym połączeniu. Nieznany numer. No cóż, w tym przypadku nie miałam innego wyjścia by odebrać. -Halo? -zapytałam odbierając telefon. -Halo? Hej, ogólnie to dzwonię do Ciebie w sprawie kluczy, które były podpisane pod ten numer. - usłyszałam jak te słowa wypowiada osoba, która siedziała przede mną. Poklepałam ją po ramieniu. -Tak to ja zgubiłam te klucze. Przesiadłam się szybko do dziewczyny o zielonych oczach, rudych włosach i piegach. -Proszę-mówiąc to podała mi klucze. -Dziękuję-powiedziałam i wyciągałam rękę w stronę dziewczyny-Jestem Ania. -Matylda-ucisnęła mą dłoń. -A nas już nie przedstawisz? - odpowiedział chłopak, który siedział przed nami- Tomek, a to Paweł Ponownie się przywitałam. Całą drogę rozmawialiśmy. Dowiedziałam się, że są w moim wieku i chodzą ze mną do szkoły, tylko są w innej klasie. -Co wy na to by iść na ciepłą czekoladę, a potem na jakiś wspólny spacer? - zaproponowała dziewczyna siedząca obok mnie. Każdy z nas zgodził się na pomysł Matyldy, więc gdy autobus zatrzymał się na przystanku to ruszyliśmy do małej, pobliskiej kawiarenki. Po wejściu do środka od razu poczułam ciepło i zapach pierników. Całe pomieszczenie było w kolorach kawowo-białych, w oknach można było zobaczyć wiszące lamki, a na stolikach miniaturki choinek. Po tym, gdy każdy był zdecydowany co chce zakupić podeszłą do nas kelnerka. -Dzień dobry, co podać? -My poprosimy dwa razy ciepłą czekoladę z piankami, herbatę malinowa i kawę karmelowa. -odpowiedział Tomek, mówiąc za nas wszystkich. -Coś jeszcze będzie? -zapytała -Nie, dziękujemy. Ponownie zaczęliśmy rozmawiać na wszystkie tematy jakie przyszły nam do głowy. Po chwili, a bynajmniej tak mi się wydawało, otrzymałam swoją karmelową kawę. Czas mijał naprawdę szybko, a za oknem coraz mocnej sypał śnieg. Gdy każdy skończył swój napój, zapłaciliśmy i wyszliśmy z ciepłego miejsca. -Nie wygrasz tego! -usłyszałam głos Matyldy, a po chwili dostałam śnieżką od Pawła. I tak po pół godziny, cali mokrzy od śniegu, pożegnaliśmy się i każdy z nas wrócił do domu. -Jak ci minął dzień? - zapytała moja ma, gdy pojawiłam się w kuchni. -Bardzo dobrze, przez to, że zgubiłam klucze. -Znalazłaś je? -zapytała lekko przerażona mama. -Tak, spokojnie. Okazało się, że znalazła je trójka przyjaciół, których spotkałam w autobusie, potem byliśmy na kawie, a na końcu rzucaliśmy się śnieżkami. -No właśnie widzę-zaśmiała moja mam i dodała bym szybko się przebrała, bo będę chora. Tak tez zrobiłam, potem odrobiłam lekcje i położyłam się na łóżko. Zapatrzyłam się w sufit myśląc. Może te święta i koniec roku będzie jeszcze dobry. ...

Świąteczne piosenki

Świąteczne filmy

Wzruszająca historia o rodzinie, której szczęście przerywa śmierć. Ale spokojnie, Oto tytułowy Jack powróci do żywych w postaci… bałwana.

Czyli klasyka na podstawie dzieła Charlesa Dickensa. Oto stary i zgorzkniały Ebenezer Scrooge ma dostać od życia bardzo cenną lekcję. Taką, jaką chyba wszyscy czasem powinniśmy.

W malutkiej wiosce o nazwie Ktosiowo trwają przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. Jest tylko jeden problem. Problem ma na imię Grinch i jest dużym, zielonym stworem, który nie zamierza podzielać powszechnego entuzjazmu. W skrócie: kwintesencja amerykańskiego kina familijnego w dobrym tego słowa znaczeniu.

Świąteczne pomysły

Świąteczna zagadka