Want to make creations as awesome as this one?

Transcript

Sztuka kucia

Jak oceniać źródła przydatne do nauki?

Tytuł brzmi nieco poważnie, ale tak naprawdę takie pytanie czesto zadaje sobie każdy z was. Czy można odrabiać lekcje, korzystając z dowolnych stron internetowych? Czy każda książka jest tak samo wiarygodna?

Martyna znalazła w Internecie informacje na temat postaci historycznej, która żyła w czasach stalinowskich. Przepisała je do zeszytu. Nauczyciel podkreślił wiele z tych wiadomości, a na marginesie skomentował : "Nieprawda" "Bzdura" "Niepewne". Praca domowa nie została oceniona pozytwnie.

Kacper przeczytał powieść fantasy, w której występował mitologiczny bohater. Na klasówce z historii, dotyczacej mitologii, streścił jego losy na podstawie przeczytanej książki. Dostał jedynkę. Był oburzony : "Jak to? Przecież tak było w książce!" Pani nie uwzględniła jego tłumaczenia.

Autor powieści miał prawo do wprowadzenia mitologicznego motywu np. labiryntu i odmiennego niż w mitologii potraktowania postaci. Jednak zadaniem Kacpra była odpowiedź na pytania z mitologii. Wiadomości powinien był zdobyć, czytając teksty znawców mitów - Jana Parandowskiego, Wandy Markowskiej czy Zygmunta Kubiaka lub podręcznik historii. Niestety błędnie uznał, że powieść inspirowana historiami mitologicznymi może zastąpić klasyczne ujęcia mitów.

Powieść nie jest dziełem naukowym!

Pamiętajmy, nie każda powieść czy sztuka w której występują mitologiczni bohaterowie, może być dla nas źródłem wiedzy, tak jak nie wszystkie fakty czy postaci z "Krzyżaków" Henryka Sienkiewicza można uznać za historyczne. To, że w utworze Czesława Miłosza "Orfeusz i Eurydyka" pojawiaja się windy, nie znaczy, że mamy uznać, iż starożytni grecy opowiadali sobie mit z motywem wind!

Nie każda strona jest tak samo wiarygodna!

Internet jest ogromnym zbiorem informacji. Jeśli czerpiemy wiadomości o rządzie ze stron rządowych (mają w adresie internetowym element "gov"), możemy być prawie pewni, że są wiarygodne, nie pomylono nazwisk. Jeśli jednak pan lub pani X na swoim blogu wymienia ministrów, mamy podstawy podejrzewać, że w te zapiski mogły wkraść się błędy. Martyna przepisała informacje o bohaterze historycznym z przypadkowych prywatnych stron i nie sprawdziła kto jest ich autorem. Gdyby chociażwybrała prywatne strony pracowników naukowych wydziału historii... Tymczasem wybrała informacje ze stron przypadkowych osób, w tym swoich rówieśników, którzy błędnie coś przepisali z różnych źródeł.

Martyna korzystając z niesprawdzonego źródła powieliła błąd dotyczący Józefa Stalina, który zdaniem autorki zmarł w 1853 roku (faktycznie w 1953). Informacje z prywatnej strony Martyna mogła zweryfikować zaglądając choćby do encyklopedii, nawet internetowej (zawsze warto korzystać z kilku źródeł, wtedy ryzyko błędu jest mniejsze!).

Nie każda książka może być traktowana jako źródło naukowych informacji. Naucz się rozróżniać beletrystykę (literaturę piekną) od literatury naukowej i popularnonaukowej, opracowania mitów od powieści czy wierszy inspirowanych mitami.

Nie wszystko co jest napisane w książce, gazecie, czasopiśmie, nie wszystko co jest wydrukowane, musi być prawdą. Zwracaj uwagę na to, kto jest autorem książki, z której korzystasz, staraj się znależź o nim informacje. Informacje o tym, kto pisze w czasopiśmie, znajdziesz w tzw. stopce redakcyjnej. Jeżeli czasopismo nie ma stopki lub umieszczono w niej jedną osobę, możemy być prawie pewni, że mamy do czynienia z przedrukiem z podanego (lub niepodanego) źródła

Nie wyszstko co znajdziesz w Internecie, musi być prawdą - naucz się rozrózniać strony wiarygodnych instytucji, takich jak uniwersytety czy instytucje naukowe, od stron komercyjnych czy prywatnych. Na stronie Rady Języka Polskiego, poradni językowych uniwersytetów czy nawet na prywatnych blogach językoznawców możesz spodziewać się bardziej wiarygodnych informacji dotyczących poprawności językowej niż na blogu nieznanej Zosi czy nawet anonimowej polonistki.

Najbardziej wiarygodne są informacje potwierdzone w kilku, najlepiej wiarygodnych źródłach.

Odpowiedź na pytanie :"gdzie to znalazłeś?" - "w Internecie" nie jest wystarczająca. Trzeba umieć powiedzieć, z jakiej strony w sieci korzystalismy i dlaczego uznajemy ją za wiarygodną.

Encyklopedia internetowa - wikipedia jest świetnym, szybkim źródłem informacji, jednak warto je weryfikować - jest bowiem tworzona przez zespół anonimowych użytkowników, nie zawsze profesjonalnych, co sprzyja błędom, które z czasem bywają weryfikowane.

Nie wszystkie strony internetowe i czasopisma sa jednakowo wiarygodne- trudno byłoby pisać choćby biografie gwiazd, kierujac się wyłącznie informacjami z plotkarskich portalii i tabloidów. Zawierają mnóstwo plotek i niesprawdzonych informacji.

Dziękuję!

Podczas pisania korzystano z czasopisma "Victor Gimnazjalista"