Want to make creations as awesome as this one?

Transcript

Tajemnicaserii wydawniczych

Seria wydawnicza to wydawnictwo ciągłe (ukazujące się zwykle nieregularnie), którego poszczególne tomy o indywidualnym tytule, często numerowane, są połączone w całość wspólnym tytułem lub znakiem serii i jednolitą szatą graficzną.

Seria wydawnicza to wydawnictwo ciągłe (ukazujące się zwykle nieregularnie), którego poszczególne tomy o indywidualnym tytule, często numerowane, są połączone w całość wspólnym tytułem lub znakiem serii i jednolitą szatą graficzną.

nazwisko ilustratorki

nazwisko pisarza

tytuł serii

tytuł książki

Przykłady serii wydawniczych

Spróbuj zgadnąć z jakich książek pochodzą te fragmenty!

"Pewnego dnia ja i Rowley chcieliśmy sobie pojeździć na rowerach po szkolnym boisku do koszykówki, ale Leon i jego ziomale zjawili się tam parę minut po nas.Oświadczyli, że mamy spadać, bo oni chcą zagrać w kosza.W drodze do domu wychodziłem z siebie na myśl, że daliśmy się tak potraktować. Chciałem COŚ z tym zrobić. Kilka dni później mama ni stąd, ni zowąd spytała, czy nie zapisałbym się do Akademii Szkolenia Superbohaterów. Pokazała mi ulotkę, a ja kompletnie odleciałem na jej widok."

" - Dziewczynki! Wychodzimy, bo spóźnimy się na próbę! Nie zapominajcie nawet na chwilę, że jesteście wybitne! Gdzie jest różowe bolerko Laurki?Różowe bolerko Laurki! W życiu nie słyszałam czegoś takiego. Według mnie to bolerko powinno wisieć na sznurze w towarzystwie najbardziej spranych majtek stulecia! Może i jestem złośliwa, ale chyba mnie rozumiecie. Te nadęte pannice o wymyślnych imionach to jakiś koszmar! A ich mamusia? Ciekawe, czy uważa, że jej pranie na sznurze też jest wybitne? Oj, coś czuję, że się nie zaprzyjaźnimy..."

"Czy nakręcenie filmu jest w ogóle trudne? Trzeba tylko wskazać na kamerę i wrzasnąć "akcja!". A potem już bogactwo. Potrzebny byłby drugi dom, żeby upchnąć gdzieś góry pieniędzy. No i sława oczywiście. Każdy będzie go błagał o rolę w jego megahorrorach. "Czy pozwolisz nam wystąpić w twoim nowym filmie o potworach?" - Mama, tata i Damianek będą go błagać ze łzami w oczach. Mogą sobie błagać tak długo, jak zechcą. Da im swój autograf i na tym koniec."

"- Następnym razem lepiej uprzedź mnie, że się gdzieś wybierasz - Bartek powiedział zdecydowanym, braterskim tonem. - Tutaj może być mnóstwo węży i skorpionów!- Okey - dziewczynka odmruknęła posłusznie.- Chodźmy, mama na pewno się niepokoi.- A Feliks? - Ania rozejrzała się smutnym wzrokiem.- Nie martw się, da sobie radę!Kiedy tylko Bartek to powiedział, wombat wyskoczył zza głazu i z radością, jak gdyby nigdy nic, przytulił się do nóg Ani.- Och, ty urwisie! O mały włos, a przez ciebie pożarłyby mnie diabły tasmańskie, a ty siedziałeś sobie cichutko za kamieniem!"

" - Ja rozkazałbym tak: "Niech rodzice dostaną superpracę i zarabiają dużo forsy!".TRZASK. Niebo nad ulicą rozświetliła błyskawica. Rozległ się grzmot. Gołębie siedzące na chodniku zerwały się przestraszone.Zanim dzieci zdążyły coś powiedzieć, na rynek wjechał czarny mercedes. Pędził jak szalony, przechodnie uskakiwali na boki. Samochód zatrzymał się z piskiem opon obok sceny.- Ciotka Maryla! - szepnął Kuki.Z samochodu wyskoczyła ciotka."

"Od starożytności medycy wierzyli, że jednym z najlepszych sposobów pozbycia się choroby jest upuszczenie złej krwi z ciała chorego. Toteż człowiek średniowieczny, gdy coś mu dolegało, udawał się do miejscowego balwierza, czyli fryzjera, i kazał sobie otworzyć żyłę. (A przy okazji mógł się ogolić!).Po czym poznawało się wówczas zakład balwierza? Po tym, że w oknie zawsze stała misa świeżej krwi! (W Londynie uznano to za przejaw złego smaku i zakazano w 1307 roku. Odtąd krew trzeba było od razu wylewać do Tamizy)."

"- Odkąd Neron przeniósł swoje zbiory, znacznie trudniej je zdobyć - wyjaśnił Doren przepraszającym tonem. - To znaczy niełatwo znaleźć takie dostępne - sprostował jego towarzysz. - Bo w Baśnioborze jest dużo skarbów, o których wiemy. - Ale zazwyczaj są albo chronione, albo obłożone klątwą. Na przykład znamy wspaniały składzik klejnotów schowanych w jamie pod pewnym głazem. Proszę bardzo, można je sobie wiąć, jeśli ktoś ma ochotę na nieuleczalną infekcję skóry. - Jest też bezcenna kolekcja pozłacanej broni w zbrojowni strzeżonej przez rodzicę mściwych ogrów - dodał Nowel."

"- Devinie Trunswicku, zbliż się - powiedziała, a z tłumu dobiegły radosne gwizdy i oklaski.Powszechnie wierzono, że osoba jako pierwsza kosztująca Nektaru miała największe szanse na przyzwanie zwierzoducha, więc ten przywilej przypadł Devinowi. Chłopak podszedł do Izilli. Kobieta uniosła palec do ust i wrzawa natychmiast ucichła. Syn earla przyklęknął, a wtedy Conor zdał sobie sprawę, że rzadko miał okazję oglądać go w tej pozycji. Eurańscy szlachcice klękali tylko przed eurańskimi szlachcicami o wyższej pozycji. Członkowie Zielonych Płaszczy nie klękali przed nikim.- Przyjmij Nektar Ninani."

"Hania zebrała różne przedmioty z całego domu i ułożyła je na stole. Czekoladowe batoniki, mieszanka ciasteczek, lody waniliowe. Ziarnista kawa jej taty. Gumowy przepychacz do sedesu. Guma do żucia Smrodka. Szminka mamy. Hania była tak zajęta ratowaniem lasów równikowych, że nawet nie usłyszała, jak do kuchni weszła jej rodzina.- Co tu się... - zaczęła mama.- Haniu, co tu robisz po ciemku? - spytał tata, zapalając światło.Hania wyciągnęła ręce, żeby zagrodzić im wejście.- Już nie będziemy używać tych rzeczy - oznajmiła. - Wszystkie pochodzą z lasów równikowych."

"Nie wiem, czy sami też to zauważyliście, ale pierwsze wrażenia bardzo często nas zwodzą. Na przykład, widzisz po raz pierwszy jakiś obraz i wcale ci się on nie podoba, ale gdy popatrzysz chwilę dłużej, okazuje się całkiem ładny. Albo ser gorgonzola - z początku może ci się wydać za ostry w smaku, ale gdy podrośniesz, stwierdzasz nagle, że mógłbyś nie jeść nic oprócz sera gorgonzola. Klaus, kiedy urodziło się Słoneczko, wcale nie lubił siostrzyczki, lecz minęło 6 tygodni, a oboje daliby się za siebie pokroić na kawałki.Chciałbym móc powiedzieć wam, że pierwsze wrażenie młodych Baudelaire'ów dotyczące Hrabiego Olafa i jego domu było mylne, tak jak to często bywa z pierwszymi wrażeniami. Lecz niestety, wrażenie, że Hrabia Olaf jest złym człowiekiem, a jego dom istnym chlewem, było jak najbardziej słuszne. Przez kilka pierwszych dni pobytu u Hrabiego Olafa Wioletka, Klaus i Słoneczko usiłowali poczuć się tam jak w domu, ale okazało się to niemożliwe."

"Pssst! Słuchaj uważnie. Podczas czytania tego rozdziału zachowuj się spokojnie, bo jest poświęcony najbardziej zabójczym wężom na naszej planecie. Może je rozdrażnić nawet najmniejszy gwałtowny ruch, a z nimi nie ma żartów. Dlatego koniec wiercenia się. Zgoda?Tadzio Wężyk napisał dla dzieci książkę o wężach (a to dopiero!), która (podobno!) stała się bestsellerem (przynajmniej on tak uważa). Nie jest jednak całkiem wiarygodna. Czy potrafisz znaleźć w niej pięć historyjek wyssanych z palca?"

Maja i Lasse zapraszają na film "Tajemnica książki".

To jeszcze nie koniec.

I do wzięcia udziału w konkursie!

Zapraszamy do biblioteki!