Want to make creations as awesome as this one?

Transcript

Barbara Ochmańska

Tajemniczy świat motyli

Posłuchaj tekstu i wykonaj kolejne zadania. Odpowiedz na pytanie pojawiające się na końcu bajki.

Obejrzyj film.

Poznaj przemianę gąsienicy w motyla.

Co lubi jeść gąsienica? Narysuj ulubione jedzenie gąsienicy.

Ułóż w odpowiedniej kolejności poszczególne etapy rozwoju motyla.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Zobacz, jakie zadania przygotowały dla ciebie kolorowe motyle.

Uporządkuj kolejne etapy cyklu życia motyla. Układaj karty od góry do dołu. ćwiczenie-klik

Ułóż puzzle - klik

Czas na relaks. Naśladuj ruchy motyla i wykonaj motylą gimnastykę w rytm piosenki "Piosenki motyl". piosenka-klik

Pobierz kolorowankę. kolorowanka-klik Pomaluj ją według własnego pomysłu. Następnie za pomocą aplikacji zainstalowanej na tablet lub telefon sprawdź efekty swojej pracy. aplikacja-klik

Budowa motyla

Kliknij w ruchomego motyla i wykonaj ćwiczenie.

skrzydło

czułki

odnóże

trąbka

oko

tułów

Nazwij wskazane części motyla.ćwiczenie-klik

Poznaj wybrane motyle występujące w Polsce.

Obejrzyj uważnie film i spróbuj rozpoznać pokazane motyle.ćwiczenie-klik Znajdź w diagramie nazwy motyli, które można spotkać w Polsce.wykreślanka-klik

Policz, ile jest motyli na łące.

Motyli jest 21. Ułóż zadanie z treścią o motylach do działania 21: 3=7. Zapisz je w zeszycie i rozwiąż.

Jednemu panu na skwerku motyl siadł na gazecie. A pan powiedział ponuro: - I po co to żyje na świecie? Ani to z pierza, ani z mięsa, z kwiatka na kwiatek się wałęsa, na kotlet to się nie nadaje, nie znosi tak jak kura jajek,choćbyś i w ulu go zamykał, nie da ci miodu do piernika, nie daje mleka tak jak krowy i jakiś taki - za kolorowy... A dwaj poeci, patrząc jak motyl skrzydła rozchyla, bardzo cichutkim szeptem szepnęli do motyla: - Gdyby nie było motyli, my byśmy cię wymyślili. I chronili przed tym panem, chronili!

Przeczytaj wiersz "Motyl" Wandy Chotomskiej. Przy pomocy pisaka podkreśl w nim wszystkie czasowniki. Potem zapisz je w kolejności alfabetycznej w zeszycie.

Zakręć kołem. Przeczytaj wylosowane zdanie i napisz je z pamięci w zeszycie. Sprawdź poprawność zapisu i popraw ewentualne błędy. Usuń z koła napisane zdanie (eliminate) i wylosuj kolejne zdanie.

Połącz każdego motyla z odpowiednim przymiotnikiem.

duży

niebieski

żółty

kolorowy

Kliknij w kolorowy pisak.

Oglądaj film i rysuj motyla według instrukcji.

Odkoduj ukryty obrazek.

Zielony

Bajka o motylu

Gdzieś, kiedyś, żyła sobie pewna kobieta. Miała dobre serce i piękne włosy. Pewnego razu, w samym rogu okna swojego drewnianego domu, kobieta dostrzegła motyli kokon. Bardzo się ucieszyła, bo kochała motyle i radowała się, że niebawem kolejny z nich pojawi się na świecie, by cieszyć ludzkie oczy i serca. Każdego dnia rano, zaraz po odmówieniu krótkiego dziękczynienia za to, że nastał nowy dzień, kobieta biegła do okna, aby sprawdzić czy motyl już wyszedł z kokonu. Ale dni mijały i nic się nie zmieniało. Kobieta zaczęła się niepokoić. Może motyl umarł w tym kokonie? A może kokon od samego początku był pusty i niepotrzebnie robiła sobie nadzieję? Zrobiło jej się smutno. Delikatnie dotknęła kokonu palcem. Był taki dziwny w dotyku, niepodobny do niczego, co dotykała wcześniej. Westchnęła i zajęła się własnymi sprawami. Zastanawiała się, czy wyrzuć kokon, ale w wirze codziennych czynności całkowicie o nim zapomniała.

Kilka dni później, przechodzące koło okna, uchwyciła kątem oka ruch. Kokon drżał lekko i pojawiło się w nim małe pęknięcie. Serce kobiety zatrzymało się na chwilę, a potem zacząłło bić bardzo szybko. Podeszła do okna. Z przejęciem i wzruszeniem obserwowała narodziny pięknego motyla. Trwało to długie minuty, a potem godziny. Pęknięcie powiększało się, aż do końca motyl zaczął się przez nie przeciskać. Już prawie połowa jego motylego ciała wydostała się z ciasnego, brzydkiego kokonu. Kobieta cieszyła się. ale nagle… nagle wszystko ustało. Motyl znieruchomiał, kokon znieruchomiał, a razem z tym całym światem znieruchomiał. Kobieta wstrzymała oddech. Pomyślała, że ​​przeciskanie się przez małą szczelinę w kokonie musi być ogromnie męczące. Biedny motyl, wydawał się u kresu sił. Tak, jakby zrobił tyle, ile mógł, dał z siebie wszystko, po czym zaprzestał wysiłku. Wyglądał biednie i mizernie, tak do połowy wysokości wysunięty z kokonu. Kobieta wystraszyła się, że nieszczęśnik gotów umrzeć od tej nierównej walki ...

Napisz w zeszycie, co mogło wydarzyć się dalej.

... a że miała dobre serce, to wzięła malutkie nożyczki i jak najdelikatniej umiała, rozcięła kokon, wyjęła motyla i z czułością położyła go sobie na dłoni. Teraz będzie mu łatwiej. Motyle skrzydełka drżały lekko, mokre, pozwijane, postrzępione. Kobieta czekała cierpliwie, aż zaczną schnąć, prostować się, nabierać barwy. Czekała długie minuty. Ale tak się nie stało. Motyle skrzydła na zawsze pozostały małe i zbyt mizerne, by unieść do słońca jego grube, nieforemne ciało. Całe swoje krótkie życie spędził na ziemi i nigdy nie dowiedział się, jak to jest latać. Biedny motyl, nigdy nie zrozumiał co się stało. Za to kobieta zrozumiała. W swojej dobroci i chęci niesienia pomocy nie zaufała motylowi. Nie pozwoliła mu być sobą. Nie uwierzyła, że czasem zmiana może przebiegać tak, jakby nic się nie działo. Bała się o motyla i chciała mu pomóc… nie pomyślała, że on wcale pomocy nie potrzebuje. Że krzywda mu się nie dzieje. Że, mimo trudu i wysiłku, to był najpiękniejszy moment jego życia, że wszystko było tak, jak być powinno, że motyl miał w sobie wszystko, czego mu było trzeba. Potrzebował tylko zaufania i tego, by kobieta w niego uwierzyła. Ale ona nie miała tej wiary. Nie miała wiary, ze czkanie też jest ważne. Że zmiana, gdy się dzieje, nie zawsze wygląda pięknie. Odebrała motylowi szansę na to, by przeciskając się przez małą szczelinę w kokonie, stał się w pełni sobą. Nie poganiaj motyla. Nie przyspieszaj. Po prostu bądź i obserwuj. Zmiana z gąsienicy w pięknego motyla to zmiana ogromna, niemalże niewyobrażalna, magiczna. I długa. Tak długa, że czasem wydaje się, że nic się nie dzieje. Ale zaufaj mu. Po postu bądź, by słowem dodać mu otuchy i świętować ze nim, gdy rozwinie najpiękniejsze na świecie kolorowe skrzydła. Co sobie bierzesz z tej bajki dla siebie? Może czytając tą bajkę pomyślałeś/aś o kimś ze swojego otoczenia kto potrzebuje po prostu bycia obok, a nie pomocy bo zmiana już się dzieje, ale małymi krokami? Autor bajki nieznany.

Przygotuj swój teatrzyk na kolanach, czyli Kamishibai o motylach.Pomoże ci w tym film pt. "Czy teatr można zmieścić w pudełku?"

Zrób swój teatrzyk Kamishibai o motylach. Poproś o pomoc mamę lub tatę. Przed wykonaniem butai obejrzyj film.

Pochwal się efektami swojej pracy.