Want to make creations as awesome as this one?

Transcript

Zdążyć przed Panem Bogiem

O autorce

O reportażu

O Marku Edelmanie

O powstaniu w getcie warszawskim- wykład

O powstaniu w getcie warszawskim film Nie było żadnej nadziei

Andrzej Seweryn czyta fragmenty Zdążyć przed Panem Bogiem

Walka o udowodnienie człowieczeństwa w Zdążyć przed Panem Bogiem

To warto zapamiętać

Bohaterowie Zdążyć przed Panem Bogiem

Wątki w Zdążyć przed Panem Bogiem

Wiedza z Wami - film omówienie

Plan wydarzeń Zdążyć przed Panem Bogiem

Źródła

Tekst lektury

Title 2Dziękuję za uwagę Radosława Górska

Opracowała Radosława Górska

Marek Edelman W utworze Hanny Krall „Zdążyć przed Panem Bogiem” główny bohater, Marek Edelman, został ukazany w dwóch różnych etapach życia: jako młody, zaledwie dwudziestodwuletni, członek Żydowskiej Organizacji Bojowej i uczestnik powstania w getcie warszawskim oraz jako dojrzały emocjonalnie, około pięćdziesięciopięcioletni mężczyzna, wybitny lekarz – kardiolog. Portret młodego powstańca wyłania się z opowieści dorosłego Edelmana. Marek Edelman z pochodzenia jest Żydem. W wieku czternastu lat stracił matkę i musiał stać się samodzielnym. Jak sam mówił, przed wojną był nikim – nie należał do towarzystwa, uczył się gorzej niż koledzy, nie miał domu. Nie opuścił Polski, ponieważ wierzył, że kiedyś będzie tu socjalizm. Po utworzeniu przez władze niemieckie dzielnicy żydowskiej, przeniósł się do getta i zaczął pracować jako goniec w szpitalu. Przez cały czas starał się być aktywnym, gdyż to dawało mu jedyną szansę na przetrwanie. Bierność dla Marka w tamtych dniach oznaczała śmierć. Jako członek Żydowskiej Organizacji Bojowej wyciągał ważnych dla organizacji ludzi z kolumny, prowadzonej na plac przeładunkowy. Trudne warunki życia i poczucie obowiązku nauczyło go bezwzględności. Potrafił odmówić kobiecie, która błagała go, aby ocalił życie jej córki. Jako młody Żyd miał poczucie niższości i tragedii własnego narodu, który cierpiał w milczeniu, szykanowany przez Niemców. Na pierwszym posiedzeniu Komendy ŻOB-u został wybrany zastępcą Komendanta i był najstarszym członkiem sztabu powstańczego. Podczas walk powstańczych na jego barki spadła odpowiedzialność za walczących Żydów – po samobójczej śmierci Komendanta Anielewicza został przywódcą powstania. Nie potrafił jednak odnaleźć się w tej sytuacji – czuł, że nie wie, co dalej robić, nie potrafił podejmować decyzji w sytuacji, kiedy inni oczekiwali tego od niego. Nie popełnił samobójstwa, ponieważ „nie poświęca się życia dla symboli”. Zakończona wojna dla Edelmana była przegrana – on, który zawsze miał do spełnienia jakiś obowiązek, musiał ocalić czyjeś życie, czuł się zagubiony i nie długo nie mógł odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Wojenne przeżycia i świadomość, że odprowadził na śmierć czterysta tysięcy ludzi wpłynęły na całe dorosłe, powojenne życie Marka. Dzięki żonie, która zapisała go na studia medyczne, odnalazł nowy sens swojej misji. Z czasem uświadomił sobie, że zostając lekarzem staje się odpowiedzialnym za życie innych ludzi. Jakby z obowiązku zajmuje się przypadkami banalnymi i niegroźnymi, ożywiając się dopiero wówczas, kiedy rozpoczyna się swoisty wyścig ze śmiercią. Przeciwnikiem Edelmana jest Pan Bóg, z którym kardiolog prowadzi grę o każde ludzkie istnienie, by przechytrzyć Stwórcę i zyskać choć parę lat dla swego pacjenta. Jako lekarz bohater jest uparty, zdeterminowany i odpowiedzialny. Pacjenci, którymi się zajmuje, stają się mu bliscy, a kiedy ma świadomość, że nie może „osłonić płomienia ich życia” pragnie zapewnić im godną śmierć. Szacunku do godnej śmierci nauczył się, przebywając w getcie, gdzie widział ludzi, umierających z głodu, w strachu i ciemności. Jako dojrzały człowiek inaczej też patrzy na powstanie w getcie.W czasie wojny walka z Niemcami była dla niego prawem do wyboru sposobu umierania, którego Żydzi zostali pozbawieni. Z perspektywy lat potrafił zadać pytanie, czy to można było nazwać powstaniem? Wiele rzeczy nie miało już dla niego znaczenia – nie były ważne liczby czy fakty. Najważniejszym było pamiętanie o ludziach, którzy swoją śmiercią znaczyli kolejne godziny powstania.Marek Edelman nie uważał się za bohatera i wiedział, że jako jedyny ocalały z przywódców powstania nie nadawał się na bohatera tamtych dni. Nie mówił o powstaniu w getcie z patosem, nie wyrażał się o Niemcach z nienawiścią. Był człowiekiem, który jako wybitny lekarz podejmował ryzyko zawsze, kiedy chodziło o ludzkie życie. Dla swoich pacjentów urastał więc do rangi bohatera. Bohaterowie drugoplanowi Mordechaj Anielewicz – komendant Żydowskiej Organizacji Bojowej, niezwykle ambitny, zdolny, oczytany i pełen wigoru. Przed wojną mieszkał na Solcu. Był synem handlarki rybami, która kazała mu malować czerwoną farbą skrzela ryb, aby wyglądały na świeże. Był nieustannie głodny. Nigdy nie uczestniczył w żadnej akcji, nie widział tego, co działo się z ludźmi na Umslagplatzu. Psychicznie nie przygotowany do pełnienia tak ważnej funkcji – wybuch powstania załamał go, choć prawdopodobnie wierzył w zwycięstwo powstańców. Był związany z Mirą. 8 maja 1943 roku najpierw zastrzelił dziewczynę, a później popełnił samobójstwo.Michał Klepfisz – wysoki, szczupły szatyn, cichy i spokojny. Zdolny inżynier, jeden z uczestników powstania w getcie. Dzięki temu, że zasłonił własnym ciałem karabin maszynowy, umożliwił ucieczkę grupie Edelmana. Pośmiertnie odznaczony przez Sikorskiego Krzyżem Virtuti Militari.Adam Czerniaków – przewodniczący Rady Żydowskiej, jedyny człowiek, który mógł potwierdzić słowa Edelmana. Popełnił samobójstwo 23 lipca 1942 roku, w drugim dniu akcji „przesiedlania ludności na Wschód”.Celina – młoda Żydówka, która walczyła w powstaniu w getcie i razem z Edelmanem przeszła kanałami na stronę aryjską. Przeżyła wojnę, lecz nigdy nie opowiadała o wydarzeniach w getcie.Antek – zastępca Anielewicza i przedstawiciel ŻOB-u po stronie aryjskiej. Nie uczestniczył w walkach powstańczych – tuż przed powstaniem opuścił getto. Po wojnie, pomimo szacunku i przyjaźni, jaką darzył Edelmana, starał się ukazywać powstanie w innym świetle niż lekarz.Krystyna Krahelska – wysoka, piękna, jasnowłosa dziewczyna, która pozowała Nitschowej do pomnika Syreny. Poeta – pisała wiersze i śpiewała dumki. Zginęła w powstaniu warszawskim. Dla Marka Edelmana stała się symbolem pięknej śmierci.Rywka Urman – trzydziestoletnia Żydówka, która z głodu odgryzła kawałek zmarłego synka.Teodozja Goliborska – lekarka, pracująca w getcie. Podczas wojny prowadziła badania przemiany spoczynkowej materii u ludzi głodnych. Autorka pracy „Choroba głodowa. Badania kliniczne nad głodem wykonane w getcie warszawskim w 1942 roku”. Po wojnie wyjechała do Australii. Bliska przyjaciółka Marka Edelmana. Profesor – „wysoki, szpakowaty, dystyngowany mężczyzna” o pięknych dłoniach. Miłośnik muzyki, sam grywał na skrzypcach. Wykształcony – znał kilka języków obcych. Jego pradziad był oficerem napoleońskim, a dziadek walczył w powstaniu. Wybitny lekarz, nieustannie obawiający się, by inni lekarze nie oskarżyli go o przeprowadzanie eksperymentów na ludziach. W rzeczywistości to Jan Moll – światowej sławy kardiochirurg.Elżbieta Chętkowska – lekarka, współpracująca z Markiem Edelmanem. Współautorka pracy naukowej pt. „Zawał serca”. Popełniła samobójstwo, kiedy choroba uniemożliwiła jej wypełnianie obowiązków zawodowych. Po jej śmierci powstała nagroda jej imienia, przyznawana za wybitne osiągnięcia z zakresu kardiochirurgii.Pola Lifszyc – młoda, ładna dziewczyna, która nie przypominała wyglądem Żydówki. Miała spore szansę na ukrycie się po stronie aryjskiej. Wyprowadzona z Umschlagplatzu przez Edelmana. Dołączyła do kolumny transportowej, kiedy w tłumie ludzi zobaczyła matkę.Frania – młoda Żydówka, ocalona z akcji likwidacyjnej dzięki tzw. „numerkowi życia”. Odepchnęła od siebie matkę, która nie otrzymała karteczki. Niezwykle odważna – ocaliła później życie kilkunastu osobom i wyniosła jednego chłopca z powstania.Tosia Tenenbaumówna – młoda, pogodna, zawsze uśmiechnięta Żydówka. Córka przełożonej pielęgniarek w getcie, która oddała dziewczynie własny „numerek życia”, a następnie popełniła samobójstwo. Dzięki temu Tosia przeżyła kilka szczęśliwych miesięcy, spędzając czas u boku ukochanego chłopca. Zginęła podczas powstania.Pani Bubnerowa – starsza kobieta, pacjentka Edelmana i Profesora. Utrzymywała się ze składania długopisów, które później sprzedawała do „Domu Książki”. Dostała zawał po rozprawie sądowej, na której skazano ją na rok z zawieszeniem na trzy lata. Po operacji zlikwidowała swój warsztat.Pan Rudny – starszy mężczyzna, pracujący przy produkcji maszyn, pacjent Edelmana i Profesora. Po zawale został przeniesiony do działu gospodarki oliwą smarowniczą. W rocznicę operacji przynosił kwiaty dla Edelmana i Profesora oraz składał bukiet na grobie doktor Chętkowskiej.Luba Blumowa – Żydówka, która w czasie wojny prowadziła w getcie szkołę pielęgniarek. Niezwykle wymagająca dla swych podopiecznych. Po wojnie zajmowała się domem dziecka dla odnalezionych w różnych kryjówkach dzieci żydowskich.Jurgen Stroop – Niemiec, dowódca akcji likwidacyjnej getta warszawskiego. „Wysoki mężczyzna, starannie ogolony, w wyczyszczonych butach”. Po wojnie stanął przed Prokuraturą i Komisją do Badania Zbrodni.Elżunia Frydrych – córka jednego z powstańców, Zygmunta Frydrycha. W czasie wojny ukrywała się w klasztorze w Zamościu. Po wojnie, odnaleziona przez Edelmana, została adoptowana przez amerykańską rodzinę i zamieszkała w Nowym Jorku. Ukończyła szkołę i z niewiadomych przyczyn popełniła samobójstwo.Henryk Woliński „Wacław” – kierownik referatu żydowskiego w Głównej Komendzie Armii Krajowej. Pośredniczył między ŻOB-em a Komendą. Autor meldunków radiowych o sytuacji w getcie. Po aresztowaniu przez gestapo, został wykupiony przez Tosię Goliborską za perski dywan.Henryk Grabowski „Słoniniarz” – przyjaciel Jurka Wilnera. Przed wojną należał do harcerstwa. W czasie wojny otrzymał polecenia wyjazdu do Wilna i zorganizowania Żydów do walki. W Warszawie organizował pomoc dla mieszkańców getta. Za wszelką cenę chciał ocalić Wilnera, wyciągnął go z obozu na Grochowie.Jurek Arie Wilner – przedstawiciel ŻOB-u po stronie aryjskiej. Blondyn o niebieskich oczach. Przez jakiś czas ukrywał się w klasztorze dominikanek w Kolonii Wileńskiej. Był ulubieńcem matki przełożonej. Po przybyciu do Warszawy zamieszkał u pana Grabowskiego. Niezwykle odważny, o artystycznej duszy, poeta. To on dał sygnał do zbiorowego samobójstwa w bunkrze przy ulicy Miłej 18.Mietek Dąb – członek PPS, skierowany do służby w policji. Uratował Edelmana, który został zgarnięty przez policję żydowską na platformę, wywożącą ludzi na plac przeładunkowy. Po tym, jak zabrano również jego ojca, przyłączył się do partyzantów.Inżynier Sejdak – twórca sztucznego serca.

Tytuł Zdążyć przed Panem Bogiem ma wyraźnie sens metaforyczny. Kojarzy się nam z wyścigiem, w którym biorą udział Bóg i człowiek. Czego dotyczy ten wyścig? Jest to wyścig o ludzkie życie, o przedłużenie go choćby na krótki czas. Dla Edelmana to, co robi jako lekarz, ściśle łączy się z tym, co przeżył w getcie. W czasie akcji likwidacyjnej (23 VII-8 IX 1942 r.) miał ważne zadanie: stał przy bramie Umschlagplatzu i z tłumu pędzonych Żydów starał się uratować tych, którzy byli potrzebni organizacji. Było to źródłem bolesnych rozterek – mógł ocalić tylko nielicznych, a przeszło koło niego 400 000 tysięcy. Swoją powojenną pracę traktuje w podobny sposób: ratuje ludzkie życie, choć wie, że nie ocali wszystkich. Nie bez znaczenia są też kwestie heroizacji i deheroizacji bohaterów. Przypomnij sobie wiadomości o Holocauście i powstaniu w warszawskim gettcie. Uwaga!W utworze mieszają się dwie płaszczyzny wydarzeń: wojenna i powojenna.

  • Wojna: realia getta warszawskiego – opis warunków życia w getcie, akcji likwidacyjnej z lata 1942 r., powstania w getcie rozpoczętego 19 kwietnia 1943 r.
  • Okres powojenny: realia kliniki kardiochirurgicznej – walka o życie ludzi chorych na serce, wprowadzanie nowych metod operowania.
Te dwie płaszczyzny łączy jednak podobna kwestia – problem życia i śmierci, ratowania ludzkiego życia. Heroizacja i deheroizacjaW Zdążyć przed Panem Bogiem można przeczytać, że Marek Edelman „nie nadawał się na bohatera, bo nie było w nim patosu”. Rozmówca Hanny Krall rzeczywiście patosu unika, broni się przed symboliką, podkreślaniem bohaterstwa. Samobójstwo osiemdziesięciu powstańców w bunkrze przy Miłej 18 komentuje słowami: „Tego nie należało robić. Mimo że to bardzo dobry symbol. Nie poświęca się życia dla symboli”. W tym bunkrze zabiła się młoda dziewczyna – Ruth, która strzelała do siebie aż siedem razy. Według Edelmana „zmarnowała (…) sześć naboi”. Irytuje go skłonność do powiększania liczby powstańców, wielokrotnie podkreśla, że było ich tylko 220. Opisując pomnik poświęcony poległym, zauważa: Żaden z nich nigdy tak nie wyglądał, nie mieli karabinów, ładownic ani map, poza tym byli brudni i czarni, ale na pomniku jest tak, jak pewnie być powinno. Na pomniku jest jasno i pięknie. Ta prawdomówność wielu drażniła. Edelman nie miał jednak zamiaru podważać bohaterstwa, a nadać mu ludzki wymiar. Chce pokazać ludzi, a nie pomnikowych bohaterów. Z życiorysu przywódcy powstania Mordechaja Anielewicza przypomina mało chwalebny szczegół, jak ten, sprzedając z matką ryby, malował im skrzela, by wydawały się świeże. Wspomina też, jak Anielewicz naraził kilkuset mieszkańców ulicy Zamenhoffa, bo pragnąc zdobyć rewolwer, zabił strażnika. Na pytanie, dlaczego w takim razie został przywódcą, pada odpowiedź: „Czy ja wiem? Bardzo chciał nim być, więc go wybraliśmy”. Dzieło ważne, bo:
  • jest unikatowym świadectwem powstania w getcie, spisanym przy współudziale kogoś, kto w nim uczestniczył,
  • następuje deheroizacja bohaterów, choć jednocześnie mowa o wartościach najważniejszych, takich jak życie, miłość, godność.
Zapamiętaj!Utwór ma dwie rzeczywistości:
  • przeszłość, naznaczoną piętnem śmierci, a nawet samobójstwa, gdy jest ono obroną przed wrogiem;
  • teraźniejszość: ratowanie ludzkiego życia.
Obie rzeczywistości są wyścigiem z Panem Bogiem, oznaczonym jedynym celem: zdążyć! Zdążyć połknąć cyjanek – zanim hitlerowcy znajdą cię, by zabijać i torturować. Zdążyć operować, zanim choroba zabierze pacjenta. Zdążyć przed Panem Bogiem, bo Bóg zsyła chorobę, bo Boga w okrzyku „Gott mit uns” wpisali sobie Niemcy na sztandary, Bóg zdecyduje o życiu lub śmierci… Holocaust (Holokaust)Zagłada, całkowite zniszczenie, zwłaszcza zagłada Żydów europejskich przez hitlerowców w czasie II wojny światowej.Dosłowne znaczenie słowa holocaust: całopalenie, ofiara spalona całkowicie na ołtarzu.

Marek EdelmanUrodził się w roku 1919 r. lub 1922 r. w Homlu na Białorusi. Wkrótce rodzice Marka Edelmana przenieśli się do Warszawy, gdzie spędził dzieciństwo. W domu mówiono po rosyjsku. Jego rodzice sympatyzowali z żydowską partią socjalistyczną Bund, której celem była walka o Polskę demokratyczną, gwarantującą prawa mniejszościom. Jego matka, Cecylia, była aktywną działaczką kobiecego odłamu tejże organizacji – Jidisze Arbeter Froj. To właśnie środowisko tej organizacji w dużej mierze ukształtowało charakter przyszłego powstańca.Już jako dziecko Marek Edelman wstąpił do frakcji dziecięcej Bundu: Socjalistiszer KinderFarband (SKIF – Socjalistyczny Związek Dziecięcy), a później, jako dorosły, przystąpił doBundu. Był współzałożycielem Żydowskiej Organizacji Bojowej. Po śmierci Mordechaja Anielewicza, został ostatnim dowódcą ŻOB w powstaniu w getcie warszawskim. Razem z nieliczną grupą walczących udało mu się przedostać kanałami na „aryjską stronę”.I co dalej?Po wojnie zamieszkał w Łodzi. Ożenił się, skończył studia medyczne. W 1966 r. został zwolniony ze szpitala im. S. Sterlinga, dwa lata później - ze szpitala wojskowego. Z powodów politycznych nie przyjęto jego pracy habilitacyjnej. Był wybitnym kardiologiem. Na początku lat 70. wprowadził w Polsce rewolucyjną metodę leczenia schorzeń serca, ratując życie wielu chorym. Był działaczem opozycji: współpracował z Komitetem Obrony Robotników (KOR) i „Solidarnością”. Podczas stanu wojennego był internowany. Po upadku komunizmu w Polsce został w 1998 r. odznaczony Orderem Orła Białego. 10 lat później prezydent Francji Nicolas Sarkozy przyznał mu Order Komandora Legii Honorowej. Zmarł 2 października 2009 r. w Warszawie.

"Zdążyć przed Panem Bogiem"W 1976 roku opublikowała w "Odrze" swą najsłynniejszą książkę - reportaż o Marku Edelmanie. Historia powstania "Zdążyć przed Panem Bogiem" jest zadziwiająca. Reporterka pojechała do Łodzi, żeby napisać tekst o fabryce. Nie znalazła tam jednak nic interesującego. Wybrała się więc do kawiarni, otworzyła gazetę i przeczytała, że profesor Jan Moll przeprowadził pionierską operację serca. Zaciekawiona, poszła do kliniki dowiedzieć się, na czym polegał ów przełom. Profesor wyjaśnił jej, na czym polega "bypass w stanie ostrym" i doradził, aby gotowy tekst pokazała doktorowi Markowi Edelmanowi, który poprawi ewentualne błędy. Napisała reportaż, wróciła do Łodzi i tak poznała Edelmana. Nie wiedziała wówczas o nim nic poza tym, że był jednym z dowódców powstania w getcie warszawskim. Umówili się w Grand Hotelu. Edelman przeczytał tekst i nie znalazł błędów. Ponieważ kawa nie została jeszcze wypita, wypadało o czymś porozmawiać. - Zastanawiałam się, co by tu powiedzieć i zaczynam, że moja redakcja, czyli "Polityka", mieści się na dawnym terenie getta. "Pan był w getcie, prawda?" - mówię. "Byłem" - odpowiada. "Ja pracuję blisko ulicy Anielewicza. Znał pan może tego Anielewicza osobiście?". "Znałem". Zapytałam: "Jaki on był?". "Chodził w harcerskim mundurku, grał na bębnie i lubił dowodzić". Nie wierzyłam uszom... Pomyślałam: "On mówi o legendarnym przywódcy powstania, swoim dowódcy... Mówi, jak było, nic go nie obchodzi, jak należy mówić. Jeśli jest w nim więcej takich zdań..." (Helena Zaworska, "Gra w jasne i ciemne. Rozmowa z Hanną Krall" w: "Dobrze, że żyłem. Rozmowy z pisarzami". Muza, Warszawa 2002)O reportażu, który powstał w wyniku tego spotkania, tak napisał Willy Brandt, kanclerz NRF i były uczestnik antynazistowskiego ruchu oporu: " 'Zdążyć przed Panem Bogiem' Hanny Krall odebrałem nie jako książkę o umieraniu, widzę w niej raczej książkę o życiu, dla życia. Przestrogę, by przeciwstawiać się zniszczeniu, nie tracić wiary w życie, zachować wolę przeżycia". (Willy Brandt, przedmowa do niemieckiego wydania "Zdążyć przed Panem Bogiem")

W utworze Hanny Krall „Zdążyć przed Panem Bogiem” można wyodrębnić trzy wątki główne: 1.Akcja likwidacji getta warszawskiego – wywożenie Żydów z Warszawy rozpoczęło się 22 lipca 1942 roku i trwało do 8 września tegoż roku. Odbywało się pod hasłem „przesiedlania ludności na Wschód”. Niemcy oszukiwali Żydów, rozdając im chleb i marmoladę, dzięki czemu mieszkańcy getta bez obaw wchodzili dobrowolnie do wagonów. Bojownicy żydowscy odkryli, że transporty jadą do obozu zagłady. Rozpoczęli akcję rozwieszania plakatów z napisem: „Przesiedlenie to śmierć”. W ciągu tych sześciu tygodni Niemcy wywieźli z miasta czterysta tysięcy ludzi. Punktem przeładunkowym był położony w centrum Warszawy Umschlagplatz. 2.Wybuch i tragiczny przebieg powstania w getcie warszawskim – 19 kwietnia 1943 roku garstka powstańców Żydowskiej Organizacji Bojowej, na czele której stał Mordechaj Anielewicz, rozpoczęła walkę z Niemcami, przerywając tym samym kolejną akcję wywożenia Żydów. Powstanie trwało zaledwie dwadzieścia dni. Ostatecznie Niemcy podpalili getto. Powstańcy, nie otrzymawszy żadnej pomocy z zewnątrz, polegli w nierównej walce bądź wybrali śmierć samobójczą. Jedynie kilku bojowników ŻOB-u przeżyło, przedostając się kanałami na stronę aryjską. 3.Wspomnienia i przemyślenia doktora Marka Edelmana – Marek Edelman w czasie powstania w getcie był zastępcą Anielewicza. Był jednocześnie obserwatorem i uczestnikiem wydarzeń. Udało mu się wydostać z płonącego getta i po trzydziestu latach milczenia opowiedział o tym, co wydarzyło się w tamtych tragicznych dniach. Jego wspomnienia przeplatają się z opowieścią o latach pracy w szpitalu jako kardiochirurg i walce o życie pacjentów.

1. Zapis pierwszego wywiadu z Markiem Edelmanem: a)Wspomnienia o pierwszym dniu powstania w getcie. b)Wspomnienia o samobójczej śmierci powstańców. c)Wspomnienia o pracy gońca w szpitalu. d)Wspomnienia o akcji „wywożenia ludności na Wschód”. e)Rozmowy o podjęciu walki z Niemcami. 2. Echa wywiadu z Markiem Edelmanem: a)Spotkanie z przywódcami związków w USA. b)Spotkanie Edelmana z literatem, panem S. 3. Sprawozdanie z powstania w getcie przed przedstawicielami partii politycznych. 4. Rozważania Edelmana o sposobach umierania Żydów: 5. Wspomnienia o Krystynie Krahelskiej. 6. Opis życia i śmierci w getcie. 7. Badania doktor Teodozji Goliborskiej nad chorobą głodową. 8. Praca Edelmana w szpitalu: a)Rozmowa o Profesorze. b)Próby przekonania Profesora do przeprowadzenia operacji serca. c)Oczekiwanie na operację Rzewuskiego. d)Wspomnienia udanych zabiegów Rudnego i Bubnerowej. 9. Wspomnienie Edelmana o Żydzie, dręczonym przez niemieckich oficerów. 10. Wspomnienie o żydowskich prostytutkach w getcie. 11. Rozmowa o sytuacji, w której Edelman został członkiem komendy ŻOB-u: a)Wspomnienie o „Adamie”. b)Wspomnienia o ratowaniu ludzi, idących na Umschlagplatz. c)Opowieść o zachowaniu ludzi, czekających na transport. d)Wspomnienie o Poli Lifszyc. e)Opowieść o przydzielaniu tzw. „numerków życia”. f)Wspomnienie o Toli Goliborskiej. g)Opowieść o rozpoczęciu akcji „przesiedlania ludności na Wschód”. h)Wspomnienie samobójczej śmierci Adama Czernikowa. 12. Historie choroby pacjentów Edelmana: pana Wilczkowskiego, pana Rudnego i pani Bubnerowej. 13. Wspomnienie powojennego spotkania Edelmana z córką komendanta Umschlagplatzu. 14. Rozmowa o wydarzeniach po zakończeniu akcji „wywożenia ludności na Wschód”: a)Relacja o utworzeniu Żydowskiej Organizacji Bojowej. b)Opowieść o drugiej akcji likwidacji getta. c)Wspomnienie o Hennochu Rusie. d)Wspomnienia o działalności łączniczek. e)Wspomnienie walk w płonącym getcie. f)Wspomnienie o Elżuni i jej samobójczej śmierci. g)Spotkanie z grupą Anielewicza.

Przy opracowaniu korzystałam ze stron: https://polin.pl/pl POLIN | Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w WarszawienullPolinhttps://pl.wikipedia.org/wiki/Pomnik_Bohater%C3%B3w_Getta_w_Warszawie Pomnik Bohaterów Getta w WarszawiePomnik Bohaterów Getta - pomnik na warszawskim Muranowie upamiętniający bohaterów getta warszawskiego, wzniesiony w pobliżu miejsca pierwszych walk...Wikipedia http://aleklasa.pl/liceum/c300-lektury/zdazyc-panem-bogiem-hanny-krall Hanna Krall - Zdążyć przed Panem Bogiem - AleKlasaJak powstała książka? Sama autorka pisze, że wszystko zaczęło się od prywatnych rozmów z Markiem Edelmanem, słynnym kardiochirurgiem, ale przede...AleKlasahttps://klp.pl/zdazyc-przed-panem-bogiem/ https://docplayer.pl/60369892-Hanna-krall-zdazyc-przed-panem-bogiem.html