Want to make creations as awesome as this one?

More creations to inspire you

BOARDS BOOK SERIES

Interactive Image

TRAIN

Interactive Image

DESMOND TUTU

Interactive Image

CRAIG HODGES

Interactive Image

CLC MALL MAP

Interactive Image

VANDANA SHIVA

Interactive Image

Transcript

Opowiadanie

Czym jest opowiadanie? Jakie znamy rodzaje/typy opowiadań? Z jakich części składa się opowiadanie? Jak zacząć? Co umieścić we wstępie, w rozwinięciu i w zakończeniu? Jakie części mowy dominują w opowiadaniu? Jak poprawnie zapisywać dialog?

Klikaj w aktywne elementy;)

Co to jest opowiadanie?Opowiadanie to krótki utwór narracyjny pisany prozą o prostej, najczęściej jednowątkowej fabule. Prościej mówiąc, narrator opowiada o jakimś zdarzeniu. W opowiadaniu mogą pojawić się postaci drugoplanowe, opisy, refleksje.

Kiedy zobaczyłem ją po raz pierwszy…

Opowiem ci dziś historię…

Minęło lato…

Rodzaje opowiadań:Opowiadanie twórczeWymyślasz historię i ją spisujesz. Tworzysz świat przedstawiony (np. z elementami fantastycznymi) lub umiejscawiasz akcję w naszym świecie (np. w swoim mieście). Kreujesz bohaterów. Bazujesz na własnej wyobraźni. Przykłady tematów: moja wakacyjna przygoda, niespodziewane spotkanie, niezwykły dzień nad morzem, dalsze losy Stasia i Nel. Opowiadanie odtwórczePiszesz historię, którą znasz już z jakiegoś dzieła – książki, filmu, spektaklu teatralnego czy historii. Nie możesz wymyślać dodatkowych elementów – opierasz swoje dzieło na tym, co widziałeś. Przykłady: przyjaźń Stasia i Nel ze słoniem, śladami Bilba Bagginsa.

Słownictwo potrzebne do opowiadania

2. słownictwo przydatne do dialogów

4. słownictwo przydatne do opisu akcji opowiadania

3. słownictwo dynamizujące tekst opowiadania

1. słownictwo przydatne we wstępach

5. słownictwo przydatne w zakończeniach

opowiem wam co mi się przytrafiło/historię; było to; działo się to w; miało to miejsce; stało się to; nie uwierzycie; to niesamowita przygoda; dawno dawno temu; za siedmioma...; pewnego popołudnia; tego poranka, gdy;

zabrał głos; zapytał; spytał; kontynuował; potwierdzał; podtrzymywał rozmowę; odpowiedział; zripostował; odrzekł; gorzko stwierdził; podsumował; skwitował; wykrzyknął ze zdumieniem; gorączkowo szeptał; krzyknął rozpaczliwie; błagalnie zawołał; grzecznie zapytał; pial z zachwytu; nie mógł sie powstrzymać; wydzierał się; darł się; wrzeszczał; wykrztusił; wydusił z siebie; wybełkotał; zaklinał się; odburknął; bąknął coś pod nosem; podniósł głos; zapytał zirytowanym głosem; wyjąkał; wydukał; dodał stanowczo/bezczelnie; wtrącił; zagadnął; zagadał; dopytał się; dopytywał się; wyraził wątpliwość, opinię; sądzi, nie zgadza się; popiera; sprzeciwia się;

wtem; raptem; nagle; znienacka; ni stąd ni zowąd; jak grom z jasnego nieba; błyskawicznie;lotem błyskawicy; momentalnie; natychmiast; w jednej chwili; z nagła; niespodziewanie; nieoczekiwanie; gwałtownie

wiele mnie ta przygoda nauczyła; dzięki temu zdarzeniu; wydarzenie to; moja przygoda była; chciałbym, aby ta historia; mam nadzieję, że ten przypadek; pragnąłbym przeżyć to jeszcze raz; koniec i bomba, kto czytał ten trąba; i ja tam byłem; i żyli długo i szczęśliwie; wszystko dobrze się skończyło, sprawiedliwości stało się zadość

1.miejsce akcji: w, obok, przy, nad, za, nieopodal, 2. czas wydarzeń:dawno temu; niegdyś; przed laty; niedawno; wczoraj; pewnego dnia; w przeddzień; nazajutrz; jutro; gdy padał śnieg; podczas jesiennego popołudnia; w południe; pod koniec dnia; o świcie; rankiem; skoro świt, o brzasku; w nocy; nocą; po zmroku; gdy zapadł zmrok; o zachodzie słońca; w godzinę duchów; nad ranem; 3.słownictwo określające następstwo czasowe: wpierw, najpierw, na początku; później; następnie; potem; kolejno; z kolei; zarazem; zaraz; wtem; nagle; niespodziewanie; natychmiast; w chwilę później; lada moment; w ułamku sekundy; godzinę później; za kwadrans, w ciągu tygodnia; wkrótce po; od chwili gdy

Ważne są czasowniki

Jak wprowadzić dialog do opowiadania?Historia, w której pojawia się rozmowa przynajmniej dwóch postaci, to opowiadanie z dialogiem. Podczas jego redagowania pamiętać trzeba o interpunkcji. Wypowiedzi narratora oddzielamy od słów bohaterów myślnikiem. Kolejne wypowiedzi w rozmowie zapisujemy od nowych linii. W przykładzie na czerwono (interpunkcja) i niebiesko (ortografia) zaznaczone są elementy, o których należy pamiętać. Trzeba pilnować zdań. Czasami zdanie kończy bohater, a czasami narrator. Dopasować musimy interpunkcję i wielkie litery na początku wypowiedzeń.

WYOBRAŹNIA

  1. Zaplanuj dobrą historię. Powinna się robić coraz ciekawsza i prowadzić do tzw. punktu kulminacyjnego – momentu najwyższego napięcia.
  2. Przed napisaniem w celu ułatwienia sobie pracy, napisz plan wydarzeń.
  3. Podejmij decyzję dotyczącą narratora – czy będzie on jedynie obserwatorem wydarzeń (narracja trzecioosobowa), czy też będzie uczestnikiem (narracja pierwszoosobowa – narrator to jeden z bohaterów, który opowiada, co się zdarzyło).
  4. Wyobraź sobie bohaterów – najlepiej, gdyby w opowiadaniu pojawiła się jedna postać główna, wokół której skupiać się będzie akcja.
  5. Nie ograniczaj się do relacjonowania przebiegu zdarzeń. Wprowadź dialog, opisy (ale niezbyt długie), elementy charakterystyki. Możesz zamieścić w Twojej pracy opis sytuacji, opis przeżyć wewnętrznych, dzięki temu Twoja praca będzie bogatsza.
  6. Jeśli akcja opowiadania toczy się w przeszłości – stosuj czas przeszły. To samo dotyczy przyszłości. Uważaj, aby nie mieszać czasów – wprowadza to chaos do utworu.
  7. Pamiętaj o trójdzielnej kompozycji. Każda dłuższa forma wypowiedzi powinna składać się ze wstępu (wprowadzenie do wydarzeń), rozwinięcia (zrelacjonowanie historii) i zakończenia (rozwiązania fabuły).

Przykład opowiadania z dialogiem.Zwróćcie uwagę na zapis dialogu (pogrubiony).

Mój wujek Adam zawsze był równym gościem. Słuchał tej samej co ja muzyki, miał wielką kolekcję fantastycznych płyt, mogłem z nim pogadać na każdy temat. Być może świetnie się dogadywaliśmy z powodu niezbyt dużej różnicy wieku – był o piętnaście lat młodszym bratem mojej mamy. Czyli ode mnie starszym tylko o sześć. Wspólnie planowaliśmy spędzenie pierwszego tygodnia wakacji na obserwacjach planet – tego lata cały świat astronomów oczekiwał na niezwykłe zjawisko przypadające na początek lipca, czyli już za tydzień. Tym bardziej szokująca dla mnie była wiadomość, jaką przekazała mi mama po odłożeniu słuchawki telefonu – wujek zaginął, od wczoraj nikt go nie widział. Na początku wszyscy myśleliśmy, że to jakaś pomyłka. Wspólnie z rodzicami zapakowaliśmy się do naszego forda i pojechaliśmy do dziadków, którzy wybiegli na podwórko, gdy tylko nas zobaczyli. Pewnie wyglądali przez okno, mając nadzieję, że zobaczą swojego syna wracającego do domu. Zapłakana babcia wyglądała okropnie. Żal mi było także dziadka, który wyglądał, jakby się postarzał o pięć lat. – Nie mam pojęcia, co się stało – powiedział. – W środę jak zawsze pojechał na uczelnię. Uprzedził nas, że wróci później, ale nie pojawił się ani wieczorem, ani dziś. – Przecież dałby nam znać, że planuje nocować u któregoś z przyjaciół – dodała babcia. – Nigdy nie pozwoliłby na to, żebyśmy się martwili. – A czy dzwonili rodzice do Adasia? Może ma telefon przy sobie? Dziadkowie spojrzeli po sobie i otworzyli szeroko oczy. Najwyraźniej nieobeznani z cudami techniki zapomnieli, że istnieje coś takiego jak komórka, i żaden młody człowiek nie rusza się bez niej z domu. Spróbowaliśmy z mojego aparatu. Wybrałem numer zapisany jako WUJ ADAM. To był taki nasz żart – pomimo niedużej różnicy wieku tytułowałem go z namaszczeniem wujkiem. Czasem mówiłem znajomym, że na imprezę lub pograć w kosza przyjdę wraz z moim wujkiem. Nie było im to za chyba na rękę, ale później mieli bardzo zdziwione miny, gdy zamiast leciwego starszego pana z wąsami pojawiał się ktoś, kto równie dobrze mógłby być po prostu moim starszym bratem. Zafrasowani rodzice oraz dziadkowie otoczyli mnie kręgiem, podczas gdy ja przyłożyłem telefon do ucha. Poczułem się, jakby ode mnie zależały losy świata. – Jest sygnał! – zawołałem radośnie. – Hmmm… chyba coś słyszę – mama odwróciła się w stronę domu. – To dzwonek telefonu! – Masz rację! To telefon Adama! – zawołał tata i popędził do środka. Nie czekając na to, aż ktoś odbierze, opuściłem dłoń z komórką. Rodzice mieli rację. Melodii, którą usłyszeliśmy, nie sposób pomylić – tylko wuj Adam mógł ustawić sobie jako dzwonek piosenkę „Crazy frog”. Spojrzałem na skonsternowanych dziadków. – Dziadku, sprawdziliście na strychu? – spytałem cicho, starając się nie roześmiać. – Nie… Sprawdziliśmy tylko pokój Adasia – odpowiedział dziadek, rumieniąc się. – Chodźmy do środka – zaproponowałem. To, co wydarzyło się potem, do dziś jest tematem naszych rodzinnych żartów. Na strychu, w pokoju zwanym szumnie „pracownią”, czyli w obszernej graciarni mieszczącej wszystkie zużyte meble, w tym starą kanapę i dwa nieużywane telewizory kineskopowe, Adam trzymał swoje sprzęty. Spędzał tam zawsze dużo czasu, gdyż lubił majsterkować, skręcać i rozkręcać rzeczy, a ponadto miał tam spokój – dziadkowie woleli wygodne pokoje niż zakurzone poddasze. Wujek w słuchawkach na głowie od rana pracował nad amatorskim teleskopem z filtrami, by być przygotowanym do obserwacji, jaka miała się odbyć za tydzień. Na pytania zaaferowanych rodziców odpowiedział zdziwiony, że kiedy wrócił wczoraj wieczorem do domu po maratonie na uczelni, dziadkowie już spali przed telewizorem podczas emisji serialu „M jak miłość”, a rano od razu poszedł na strych majsterkować. Okazało się, że dziadkowie sprawdzili tylko jego pokój, i nie zastawszy go tam, podnieśli alarm. Po wyjaśnieniu sobie całej sytuacji serdecznie się śmialiśmy, a następnie poszliśmy przyrządzić i zjeść wspólnie obiad. Dziadkowie od tego czasu starają się nie wywoływać niepotrzebnej paniki i używać telefonu komórkowego, zaś moi rodzice nadali Adamowi nowe przezwisko: „07 zgłoś się!”.

Opowiadanie z dialogiem – przykład Mój wujek Adam zawsze był równym gościem. Słuchał tej samej co ja muzyki, miał wielką kolekcję fantastycznych płyt, mogłem z nim pogadać na każdy temat. Być może świetnie się dogadywaliśmy z powodu niezbyt dużej różnicy wieku – był o piętnaście lat młodszym bratem mojej mamy. Czyli ode mnie starszym tylko o sześć. Wspólnie planowaliśmy spędzenie pierwszego tygodnia wakacji na obserwacjach planet – tego lata cały świat astronomów oczekiwał na niezwykłe zjawisko przypadające na początek lipca, czyli już za tydzień – zaćmienie Księżyca. Tym bardziej szokująca dla mnie była wiadomość, jaką przekazała mi mama po odłożeniu słuchawki telefonu – wujek zaginął, od wczoraj nikt go nie widział. Na początku wszyscy myśleliśmy, że to jakaś pomyłka. Wspólnie z rodzicami zapakowaliśmy się do naszego forda i pojechaliśmy do dziadków, którzy wybiegli na podwórko, gdy tylko nas zobaczyli. Pewnie wyglądali przez okno, mając nadzieję, że zobaczą swojego syna wracającego do domu. Zapłakana babcia wyglądała okropnie. Żal mi było także dziadka, który wyglądał, jakby się postarzał o pięć lat.– Nie mam pojęcia, co się stało – powiedział. – W środę jak zawsze pojechał na uczelnię. Uprzedził nas, że wróci później, ale nie pojawił się ani wieczorem, ani dziś.– Przecież dałby nam znać, że planuje nocować u któregoś z przyjaciół – dodała babcia. – Nigdy nie pozwoliłby na to, żebyśmy się martwili.– A czy dzwonili rodzice do Adasia? Może ma telefon przy sobie?Dziadkowie spojrzeli po sobie i otworzyli szeroko oczy. Najwyraźniej nieobeznani z cudami techniki zapomnieli, że istnieje coś takiego jak komórka i żaden młody człowiek nie rusza się bez niej z domu. Spróbowaliśmy z mojego aparatu. Wybrałem numer zapisany jako WUJ ADAM. To był taki nasz żart – pomimo niedużej różnicy wieku tytułowałem go z namaszczeniem wujkiem. Czasem mówiłem znajomym, że na imprezę lub pograć w kosza przyjdę wraz z moim wujkiem. Nie było im to za chyba na rękę, ale później mieli bardzo zdziwione miny, gdy zamiast leciwego starszego pana z wąsami pojawiał się ktoś, kto równie dobrze mógłby być po prostu moim starszym bratem.Zafrasowani rodzice oraz dziadkowie otoczyli mnie kręgiem, podczas gdy ja przyłożyłem telefon do ucha. Poczułem się, jakby ode mnie zależały losy świata.– Jest sygnał! – zawołałem radośnie.– Hmmm… chyba coś słyszę – mama odwróciła się w stronę domu. – To dzwonek telefonu!– Masz rację! To telefon Adama! – zawołał tata i popędził do środka.Nie czekając na to, aż ktoś odbierze, opuściłem dłoń z komórką. Rodzice mieli rację. Melodii, którą usłyszeliśmy, nie sposób pomylić – tylko wuj Adam mógł ustawić sobie jako dzwonek piosenkę „Crazy frog”. Spojrzałem na skonsternowanych dziadków.– Dziadku, sprawdziliście na strychu? – spytałem cicho, starając się nie roześmiać.– Nie… Sprawdziliśmy tylko pokój Adasia – odpowiedział dziadek, rumieniąc się.– Chodźmy do środka – zaproponowałem. To, co wydarzyło się potem, do dziś jest tematem naszych rodzinnych żartów. Na strychu, w pokoju zwanym szumnie „pracownią”, czyli w obszernej graciarni mieszczącej wszystkie zużyte meble, w tym starą kanapę i dwa nieużywane telewizory kineskopowe, Adam trzymał swoje sprzęty. Spędzał tam zawsze dużo czasu, gdyż lubił majsterkować, skręcać i rozkręcać rzeczy, a ponadto miał tam spokój – dziadkowie woleli wygodne pokoje niż zakurzone poddasze. Wujek w słuchawkach na głowie od rana pracował nad amatorskim teleskopem z filtrami, by być przygotowanym do obserwacji, jaka miała się odbyć za tydzień. Na pytania zaaferowanych rodziców odpowiedział zdziwiony, że kiedy wrócił wczoraj wieczorem do domu po maratonie na uczelni, dziadkowie już spali przed telewizorem podczas emisji serialu „M jak miłość”, a rano od razu poszedł na strych majsterkować. Okazało się, że dziadkowie sprawdzili tylko jego pokój, i nie zastawszy go tam, podnieśli alarm. Po wyjaśnieniu sobie całej sytuacji serdecznie się śmialiśmy, a następnie poszliśmy przyrządzić i zjeść wspólnie obiad. Dziadkowie od tego czasu starają się nie wywoływać niepotrzebnej paniki i używać telefonu komórkowego, zaś moi rodzice nadali Adamowi nowe przezwisko: „07 zgłoś się!”.

Opowiadanie można ująć w następujący schemat kompozycyjny: Zawiązanie akcji – początkowy etap, w którym należy przedstawić czas i miejsce opisywanej akcji, jej głównego bohatera (lub bohaterów) oraz zarys konfliktu. Rozwinięcie akcji – najbardziej rozbudowana część opowiadania, ukazująca stopniowe narastanie konfliktu, jego przyczyny i skutki. Punkt kulminacyjny – moment poprzedzający nagły zwrot wydarzeń, nowa sytuacja dla bohatera. Rozwiązanie akcji – etap końcowy, który przynosi ostateczne rozstrzygnięcie problemów w opisywanych wątkach (np. poprzez zaskakującą puentę).

Najczęstsze błędy w opowiadaniach :-brak chronologii wydarzeń, nie tworzą one ciągu przyczynowo‑skutkowego, -mieszanie czasu teraźniejszego z przeszłym i przyszłym, -opowiadanie o wielu różnych wydarzeniach, -nieinteresujący początek,-przewidywalne zakończenie opowiadania, -bezbarwny i szablonowy język, -styl bezbarwny (przewaga rzeczowników i przymiotników), niejednolity, nieadekwatny do formy wypowiedzi.

Rady dla początkującego pisarza :Pamiętaj, by pisać tylko o jednym zdarzeniu. Pisz w pierwszej lub w trzeciej osobie liczby pojedynczej. Pisz zawsze w czasie przeszłym. Przeplataj elementy opisowe z dialogami. Stosuj język zrozumiały i barwny. Wzbudź zainteresowanie początkiem historii. Nie zapomnij o zaskakującym zakończeniu. Używaj wielu czasowników. Nie popełniaj błędów językowych.

Przykładowe tematy opowiadań

  • Napisz opowiadanie o podróży, podczas której wydarzyło się coś, co sprawiło, że ktoś stał się sławny. Zastosuj dialog.
  • Napisz opowiadanie, w którym przedstawisz jak zmieniło się życie bohatera – narratora po otrzymaniu listu. Zastosuj dialog.
  • Napisz opowiadanie o tym, jak znalazłeś przyjaciela. Zastosuj dialog.
  • Napisz opowiadanie pt. „Tak się zaczęła przyjaźń”, którego bohaterami będą człowiek i zwierzę. Zastosuj dialog.
  • Wyobraź sobie, że podczas pobytu na wakacjach zgubiłeś pieniądze. Na szczęście zguba szybko się znalazła. Napisz opowiadanie o tych zdarzeniach. Zastosuj narrację pierwszoosobową.
  • Napisz opowiadanie z elementami charakterystyki pt. „Spotkanie z niezwykłym ludzikiem”. Bohaterem pracy uczyń skrzata.
  • Stań się teraz baśniopisarzem. Napisz własną baśniową opowieść. Pamiętaj o umieszczeniu elementów realistycznych i fantastycznych, szczęśliwym zakończeniu i nagrodzie dla pozytywnej postaci.
  • Tego popołudnia w górach nigdy nie zapomnę... Opowiedz wakacyjną przygodę.
  • Przedmioty mają swoją historię. Napisz opowiadanie, w którym przedstawisz historię wybranego przedmiotu-np. pamiątki rodzinnej znajdującej się w Twoim domu czyeksponatu z muzeum.
  • Napisz opowiadanie z dialogiem, któremu mógłbyś nadać tytuł „Spacer na Księżycu”.

Przyjrzyj się obrazkom i wyobraź sobie, co mogło przydarzyć się bohaterom.

TRENUJ WYOBRAŹNIĘ

Dziękuję

BarbaraMendyk