Want to make creations as awesome as this one?

Biedronka

Transcript

Witamy Was w kolejnym dniu , zpraszamy do zabawy. Dziś o biedronce, która uczy się liczyć ;) Na początek rozgrzewka

Przeczytajcie Państwo tekst i porozmawiajcie o nim wspólnie z dziećmi. Marta Jaszczuk "O biedronce, która uczy się liczyć"

Cały dzień padał deszcz. Biedronka Kasia siedziała pod listkiem i się nudziła. Co można robić, kiedy z nieba spadają krople wody? Człowiek może na deszczu zmoknąć i się przeziębić, ale kropelki są dla niego bardzo małe i nie zrobią mu krzywdy. Jednak biedronka jest malutka i niektóre krople są większe od niej. Gdyby taka spadła na naszą Kasię, mogłoby ją to bardzo boleć. Dlatego musiała czekać schowana, aż wyjdzie słońce. Kasia postanowiła liczyć krople deszczu, które uderzały w listek, który ją osłaniał. - Jeden, dwa trzy, cztery, pięć, sześć, siedem… O rety! Jak ich dużo – westchnęła biedronka. - Lepiej policzę coś, czego jest mniej. Hmm… Policzę moje nóżki. Z lewej strony: jedna, druga, trzecia! Trzy nóżki z lewej strony. A teraz policzę z prawej. Jedna nóżka, druga nóżka, trzecia nóżka. Tyle samo. Wszystko się zgadza. Deszcz przestał padać i Kasia postanowiła trochę pofruwać. Najpierw zamachała na próbę jednym skrzydełkiem, a za chwilę drugim, po czym wzbiła się w powietrze. Po deszczu na łące pojawiły się zwierzątka, które lubią, jak jest mokro. Biedronka zobaczyła zieloną żabę. - Muszę uważać i trzymać się od niej z daleka. Jak mnie złapie swoim długim językiem, to mnie zje! – Zawróciła i poleciała więc w drugą stronę. Po chwili zobaczyła swojego kolegę Ślimaka. Wylądowała obok niego i grzecznie się przywitała. - Cześć, Ślimaku! Jak się dzisiaj miewasz? - Witaj Biedronko Kasiu! Dziękuję, że pytasz, czuję się dzisiaj bardzo dobrze – odpowiedział Ślimak. - Liczyłam sobie dzisiaj nóżki i wyszło mi, że mam trzy z jednej i trzy z drugiej strony. Liczyłam też skrzydełka i okazało się, że mam dwa – powiedziała Biedronka. – Może mogę policzyć twoje części ciała? - Bardzo proszę – odparł Ślimak. – Ale nie sądzę, żebyś miała z tym dużo kłopotów. Popatrz: na plecach mam jedną skorupkę, która jest moim domem. Mam też jedną dużą nogę, na której chodzę, choć robię to bardzo powoli. - No tak, ale masz też: jeden, dwa – dwa czółka, a na końcu każdego z nich oko. Masz zatem także dwoje oczu. - To prawda Kasiu, widzę, że bardzo dobrze ci to idzie! A umiesz policzyć ile masz kropek na swoich skrzydełkach? – zapytał rozbawiony Ślimak? - Nie, nie mogę przecież spojrzeć na własne plecy! Może ty mi policzysz? – poprosiła go Biedronka. Ślimak przez chwilę przyglądał się Kasi, po czym powiedział: - Jeden, dwa, trzy... Masz na skrzydełkach trzy kropki. - Dziękuję ci Ślimaku, jesteś dobrym kolegą. Do zobaczenia! – pożegnała się Biedronka i wzbiła się w powietrze. - Do zobaczenia Kasiu! – odpowiedział Ślimak.

Obejrzcie prezentację i pobawcie się wspólnie. Pozdrawiamy Was i do zobaczenie niebawem!