Want to make creations as awesome as this one?

Wstępna katecheza o sakramentach

Transcript

1

2

3

4

5

6

7

I to już koniec naszej dzisiejszej katechezy Na koniec pomódl się modlitwą: " Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz zawsze i na wieki wieków". Amen. Do usłyszenia na następnej lekcji

Temat: Sakramenty- źródło łaski Chrystusa Zmartwychwstałego. Na dzisiejszej lekcji dowiesz się(nacobezu): 1. Co to jest sakrament? 2. Będziesz umiał wymienić 7 sakramentów świętych. 3. Poznasz podział sakramentów. Do dzieła

Sakrament – jest to widzialny znak niewidzialnej łaski udzielanej przez Chrystusa za pośrednictwem Kościoła. Zapisz, proszę, definicję do zeszytu.

Sakramenty dzielimy na trzy grupy: a/ sakramenty wtajemniczenia chrześcijańskiego (chrzest, bierzmowanie, eucharystia) b/ sakramenty uzdrowienia (pokuta, namaszczenie chorych) c/sakramenty w służbie wspólnoty Kościoła (kapłaństwo, małżeństwo) Wpisz podział do zeszytu

Teraz troszkę zabawy. Kliknij oczko i sprawdź się

Sprawdź swoją wiedzę Kliknij oczko

Postaraj się zapamiętać: Każdy sakrament pomnaża łaskę uświęcającą. Poprzez sakrament Jezus umacnia nas i uświęca. Sakramenty to dary Jezusa dla Kościoła. Zapisz powyższe zdania w zeszycie.

Temat 31 Sprawdź swoją wiedzę odpowiadając na pytania 1. Co to są sakramenty święte? 2. Wymień sakramenty święte. 3. Kto ustanowił sakramenty? 4. Czym obdarzają nas sakramenty? 5. Wymień sakramenty wtajemniczenia. 6. Wymień sakramenty uzdrowienia. 7. Które sakramenty służą budowaniu wspólnoty?

Witam Cię bardzo serdecznie na wirtualnej katechezie:) Na początek modlitwa

Kliknij 2

Duchu Święty, który oświecasz serca i umysły nasze, dodaj nam ochoty i mądrości, aby ta nauka była dla nas z pożytkiem doczesnym i wiecznym. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

A teraz zapoznaj się z tekstem " Usługa czy spotkanie" warto przeczytać „Usługa czy spotkanie? Jako nastolatek zaangażowany byłem czynnie w harcerstwo. Czasami brałem udział w tzw. biegach na orientację. Polegały one na dotarciu z punktu startowego do mety w jak najkrótszym czasie, z zaliczeniem po drodze posterunków kontrolnych czy też miejsc orientacyjnych, na których można było otrzymać dodatkowe punkty za sprawność lub wiedzę. Zdarzało się często, że owe punkty zlokalizowane były w najmniej spodziewanych miejscach wyznaczonej trasy, co owocowało pominięciem części z nich przez niektórych uczestników biegu i punktami karnymi bądź koniecznością zawracania i poszukiwania nie znalezionego uprzednio miejsca na trasie. Czy te wspomnienia z młodości można odnieść do sakramentalnego życia chrześcijanina? Jeśli życie potraktujemy jako bieg do wyznaczonego przez Boga celu, jakim jest zbawienie, a sakramenty jak posterunki kontrolne, na których otrzymujemy dodatkowe punkty, wówczas życie sakramentalne okaże się takim biegiem na orientację. Czy jednak celem życiowym chrześcijanina jest przyjęcie wszystkich sakramentów? Odpowiedź twierdząca skutkuje «pogonią» za sakramentami, ich konsumpcją, a w konsekwencji uprzedmiotowieniem. A one są przecież czymś więcej! Nie stanowią rytuału, przez który trzeba przejść, by się zbawić. Rytuał to jedynie ich zewnętrzna oprawa. Najważniejsze dokonuje się w duszy człowieka, który poprzez przyjmowany sakrament spotyka Boga tak blisko, jak nigdzie indziej. Sakrament to spotkanie z Panem, który przychodzi i zamieszkuje w duszy! Postawa roszczeniowa, będąca owocem konsumpcyjnej cywilizacji, w której żyjemy, przenosi się także – niestety – na życie sakramentalne. Część wiernych uważa, że podobnie jak w rzeczywistości świeckiej przysługują im prawa i wolności, tak w Kościele mają bezwarunkowe prawo do sakramentów – są przekonani, że się im one należą. Stąd protesty, żądania, odwołania... Czy mają one coś wspólnego z wyznawaną wiarą? Wydaje się, że to przejaw jej słabości. Sakramenty, jako dane od Boga, są z łaski. Nikomu się one nie należą. To z Miłosierdzia Bożego wypływa tych siedem znaków, poprzez które Pan Jezus przychodzi do swego ludu. I choć chrześcijanin ma prawo oczekiwać, że Kościół umożliwi mu najbliższe spotkanie z Panem Jezusem, dokonujące się poprzez sakrament, to nie może domagać się sakramentu, gdy pozbawiony jest wewnętrznej dyspozycji umożliwiającej mu godne przyjęcie sakramentu i łask, jakie z sobą niesie. Przy wejściu do biura parafialnego w mojej parafii wisi kartka, zawieszona przez jednego z moich poprzedników. Informuje ona wchodzących, że nie mamy cennika i nie pobieramy opłat za posługi, a jedynie przyjmujemy ofiary składane z tej okazji. Dla części z przychodzących do kancelarii jest to zapewne jedynie gra słów, takie kościelne określenie pobieranych pieniędzy w istocie tożsame z opłatami ponoszonymi w innych urzędach. Człowiek wiary wie jednak, że informacja ta niesie wiadomość istotną: w Kościele posługi nie są za pieniądze. Podczas kolędy wielokrotnie przekonywałem młodych, żyjących ze sobą bez ślubu, że pobłogosławię ich związek bez konieczności ponoszenia jakichkolwiek kosztów, byle tylko przestali żyć w grzechu. W rozmowie okazywało się jednak, że ich przekonanie o tym, że małżeństwo kosztuje, jest prawie nieusuwalne, a deklaracje, że chodzi jedynie o «nazbieranie» na ślub nie są prawdziwe. Nieporozumienia w kwestiach finansowych pojawiają się także przy okazji udzielania innych sakramentów. Na przykład podczas przygotowania dzieci do pełnego uczestnictwa w Eucharystii, a także w przygotowaniu młodzieży do sakramentu bierzmowania. Przyjęło się, że przy tej okazji przygotowuje się prezent dla parafii, np. nowe szaty czy paramenty liturgiczne. Podczas katechez dla rodziców wyczułem oczekiwanie podania przeze mnie stawki, by załatwić sprawę, a przecież przygotowanie do sakramentów chrześcijańskiej inicjacji nie jest po to, by wzbogacić czy też uzupełnić wyposażenie kościoła parafialnego. Jednak chyba najczęściej to ofiara składana z okazji odprawionej Mszy św., tzw. stypendium mszalne, kojarzy się z opłatą za sakramenty. Zwłaszcza że przeznaczona jest ona dla odprawiającego kapłana. Trudno czasem przekonać, że nie wysokość ofiary decyduje o randze czy też przebiegu celebry, a także o liczbie modlitewnych wspomnień imienia zmarłego podczas liturgii. Pomimo naszego niedowiarstwa i prób spłycania, sakramenty są najpiękniejszym i najgłębszym spotkaniem z Panem, żyjącym pośród swego ludu. «Chrzest wiąże z Chrystusem. Bierzmowanie obdarza nas Jego Duchem. Eucharystia jednoczy nas z Nim. Spowiedź jedna nas z Chrystusem. Przez namaszczenie chorych Chrystus nas leczy, umacnia, pociesza. W sakramencie małżeństwa Chrystus obiecuje swoją miłość w naszej miłości i swoją wierność w naszej wierności. Przez sakrament święceń kapłanom wolno odpuszczać grzechy i sprawować Mszę świętą» (Youcat. Katechizm Kościoła Katolickiego dla młodych, 193)”. (ks. Krzysztof Różański, Usługa czy spotkanie?, „Przewodnik Katolicki”, 9/2012)